To fakt, nie zniosłabym zrzędzenia pt. ja wiem lepiej jak postępować z twoim dzieckiem. Każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Te dziewczyny, które muszą iść do pracy po macierzyńskim nie są zadowolone, te które tak jak ja są zupełnie same na wychowawczym, też nie mogą powiedzieć, że to pełnia szczęścia. Na pewno jednak należy jak najlepiej wykorzystać ten dany nam czas z dzieckiem. To jedyne i niepowtarzalne chwile kiedy nasz dzidzuś zaczyna się uśmiechać, mówić czy chodzić, czy też robić cokolwiek mniej spektakularnego ale jednak po raz pierwszy!
Dziś piątek. Weekend spędzimy razem z mężem, może gdzieśpojedziemy na wycieczkę? Czekamy na wiosnę, żeby móc więcej spacerować wreszcie. Lubię weekendy.
Pozdroweinia i sił w walce z kilogramami! Mnie słąbo idzie, słabiutko. Ale zostanę tu jeszcze z tobą z dwóch powodów:
Po pierwsze fajna z ciebie dziewczyna,
po drugie może jeszcze uda mi się zmobilizować (też dzięki tobie)