Strona 87 z 112 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 97 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 861 do 870 z 1111

Wątek: LUDZISKA!!! TO DZIAŁA !!! :)

  1. #861
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    zmieniłam suwaczek
    bo tak mi dziś pokazała moja waga. jestem coprawda przed okresem ale zważe sie znowu za tydzień i wtedy bede naprawiać

  2. #862
    Guest

    Domyślnie

    no, to widzę, że weiderek idzie pełną parą Będziemy laski, sasasa ]:->

  3. #863
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    aga: Ty w końcu zmieniłaś ten suwaczek czy nie?
    bo się nie mogę połapać :P

    tak w ogóle to miłego dnia życzę! tez wczoraj byłam na basenie :P
    a teraz idę robię weidera

  4. #864
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agasku zmieniłam z 70 na 73 ale mam nadzieję, że będzie lepiej za jakiś miesiąc

    teraz sie szykuję do pracy :/

    alepowiem wam, że mimo iz na dzniach mam mieć @ to czuję się całkiem dobrze mam przeczucie lub nadzieję, że jednak ten mój brzuch zniknie

    Buziaczki i trzymam za was kciuki - raazem weidera przetrzymamy

  5. #865
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a mnie od weidera nawala kregoslup i robie zamiast niego abs...
    powodzenia

  6. #866
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    agabie: nie wiem czy przetrzymamy, bo ja już planuję skończyć
    tylko najpierw muszę coś wymyślić na jego miejsce. bo ja już nie chcę, żeby mi brzuch schudł, bo się zrobię jeszcze bardziej nieproporcjonalna! potrzebuję jakiś ćwiczeń na nogi

    ale Tobie na pewno się uda!

  7. #867
    Guest

    Domyślnie

    Damy radę z Weiderem! Nie takie to straszne, jak się mogło wydawać. Heh, tzn. ja sobie gadam, bo jestem dopiero na drugim dniu :P Ale raczej nie zrezygnuję, bo nie mogę znieść myśli, że jak idę to trzęsie mi się tłuszcz...blee

  8. #868
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    hej Agabie

    na pewno zmienisz tockerka ja też musialam z 59 na 61 i jest mi źle ae kurcze... jak innym sie udało to czemu nei nam?!

    buziaczki :*
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  9. #869
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agasku - szkoda!!! ale ty wiesz najlepiej co i jak

    Migotko - jeśli cię boli kręgosłup to znaczy, że coś źle robisz..... mnie bolał przy zwykłych brzuszkach (ale wiem że nie robiłam ich prawidłowo)

    Saulains - no pewnie że damy radę trzymam za ciebie kciuki we dwójkę raźniej, a chyba jeszcze Jenny w to weszła (piszę chyba bo nie pisała dzisiaj to nie wiem)

    szósty dzień weidera za mną nie powiem, żejest łatwo... najgorzej jest z mobilizacją żeby zacząć,a potem tk fajnie mi się leży na tej podłodze Ale jak sobie pomyślę, że rok temu przy zwykłych brzuszkach spadł mi basiorek to teraz sobie nie odpuszcze!!!!
    Troche sie boję, bo jutro wkraczamw w kolejną fazę (3 serie po 8 powtórzeń) - będzie ciężko, chociaż zauważyłam, że najgorsza jest druga seria ...hmm


    dzisiejszy bilans to 1500 / 1650 (zjedzone / spalone) - staram się ograniczać w jedzonku i chyba mi to nawet wychodzi. Muszę jednak zejść poniżej 1400 dziennie.
    ufffkończę i idę spać (a wcześniej czeka mnie przygotowanie zadań na kartkóweczkę bllle)

    Buziaki

  10. #870
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojojoj!!

    widzę, że tu dzisiaj puściutko

    No cóz... a ja mam szalony dzień dobrze, że się już skończył

    zaczęło się rano - jakiś kretyn zaparkował w poprzeg wjazdu na podwórko i nie mogłam wyjechać do pracy
    w pracy - szał ciał - poprostu urwanko głowy, ale jakoś przeżyłam
    potem leciałam na złamanie karku na pazury (robie sobie żelowe), bo byłam spóźniona
    potem biegiem do szkoły na obiad (mało się nie udławiłam!!!)
    potem pędem na konferencję szkoleniową z wydawnictwa i tu przynajmiej odetchnęłam
    a na koniec biegiem na kinderbal mojej chrzesnicy
    a do tego wszystkiego było zamieszanie, bo mój synek jest chory i musiałam prosić teściową, żeby mi Pyśkę na ten bal dostarczyła, bo moja mama była z Filkiem uffff
    przerąbane
    a na koniec, żeby było przyjemniej to Filip dostał 39,7 gorączki i nic tylko się wieszać
    dałam mu czopek, a rano pojedzie do lekarza - dzwoniłam do przychodni i pani doktor kazała tylko zbijać gorączkę do 38 (a bo on wczoraj był u pediatry, bo kaszlał i chyba ma zapalenie krtani - dziś dopiero wylazło) ech.......
    jak dobrze, że ten dzień się już skończył..... a przede mną cała noc..... może pośpię

    ale za to PIERWSZY TYDZIEŃ WEIDERA ZA MNĄ!!!!!!!!
    a dziś bilansik to.... 1300 / 1800 (zjedzone / spalone) czyli jest ok

    takie dni mi pomagają - nie miałam dziś czasu na myślenie o jedzeniu
    chociaż wolalabym, żeby mi dziecię nie chorowalo, bo jestem wtedy jakaś taka bezradna...

    lece spać póki Filip śpi - może pośpi calą noc?? dobrze by było, bo taki biedulka... jakbyście widziały te oczka , serducho się kraje.

    buziaki

Strona 87 z 112 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 97 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •