zmieniłam suwaczek
bo tak mi dziś pokazała moja waga. jestem coprawda przed okresem ale zważe sie znowu za tydzień i wtedy bede naprawiać
zmieniłam suwaczek
bo tak mi dziś pokazała moja waga. jestem coprawda przed okresem ale zważe sie znowu za tydzień i wtedy bede naprawiać
no, to widzę, że weiderek idzie pełną parą Będziemy laski, sasasa ]:->
aga: Ty w końcu zmieniłaś ten suwaczek czy nie?
bo się nie mogę połapać :P
tak w ogóle to miłego dnia życzę! tez wczoraj byłam na basenie :P
a teraz idę robię weidera
Agasku zmieniłam z 70 na 73 ale mam nadzieję, że będzie lepiej za jakiś miesiąc
teraz sie szykuję do pracy :/
alepowiem wam, że mimo iz na dzniach mam mieć @ to czuję się całkiem dobrze mam przeczucie lub nadzieję, że jednak ten mój brzuch zniknie
Buziaczki i trzymam za was kciuki - raazem weidera przetrzymamy
a mnie od weidera nawala kregoslup i robie zamiast niego abs...
powodzenia
agabie: nie wiem czy przetrzymamy, bo ja już planuję skończyć
tylko najpierw muszę coś wymyślić na jego miejsce. bo ja już nie chcę, żeby mi brzuch schudł, bo się zrobię jeszcze bardziej nieproporcjonalna! potrzebuję jakiś ćwiczeń na nogi
ale Tobie na pewno się uda!
Damy radę z Weiderem! Nie takie to straszne, jak się mogło wydawać. Heh, tzn. ja sobie gadam, bo jestem dopiero na drugim dniu :P Ale raczej nie zrezygnuję, bo nie mogę znieść myśli, że jak idę to trzęsie mi się tłuszcz...blee
hej Agabie
na pewno zmienisz tockerka ja też musialam z 59 na 61 i jest mi źle ae kurcze... jak innym sie udało to czemu nei nam?!
buziaczki :*
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Agasku - szkoda!!! ale ty wiesz najlepiej co i jak
Migotko - jeśli cię boli kręgosłup to znaczy, że coś źle robisz..... mnie bolał przy zwykłych brzuszkach (ale wiem że nie robiłam ich prawidłowo)
Saulains - no pewnie że damy radę trzymam za ciebie kciuki we dwójkę raźniej, a chyba jeszcze Jenny w to weszła (piszę chyba bo nie pisała dzisiaj to nie wiem)
szósty dzień weidera za mną nie powiem, żejest łatwo... najgorzej jest z mobilizacją żeby zacząć,a potem tk fajnie mi się leży na tej podłodze Ale jak sobie pomyślę, że rok temu przy zwykłych brzuszkach spadł mi basiorek to teraz sobie nie odpuszcze!!!!
Troche sie boję, bo jutro wkraczamw w kolejną fazę (3 serie po 8 powtórzeń) - będzie ciężko, chociaż zauważyłam, że najgorsza jest druga seria ...hmm
dzisiejszy bilans to 1500 / 1650 (zjedzone / spalone) - staram się ograniczać w jedzonku i chyba mi to nawet wychodzi. Muszę jednak zejść poniżej 1400 dziennie.
ufffkończę i idę spać (a wcześniej czeka mnie przygotowanie zadań na kartkóweczkę bllle)
Buziaki
Ojojoj!!
widzę, że tu dzisiaj puściutko
No cóz... a ja mam szalony dzień dobrze, że się już skończył
zaczęło się rano - jakiś kretyn zaparkował w poprzeg wjazdu na podwórko i nie mogłam wyjechać do pracy
w pracy - szał ciał - poprostu urwanko głowy, ale jakoś przeżyłam
potem leciałam na złamanie karku na pazury (robie sobie żelowe), bo byłam spóźniona
potem biegiem do szkoły na obiad (mało się nie udławiłam!!!)
potem pędem na konferencję szkoleniową z wydawnictwa i tu przynajmiej odetchnęłam
a na koniec biegiem na kinderbal mojej chrzesnicy
a do tego wszystkiego było zamieszanie, bo mój synek jest chory i musiałam prosić teściową, żeby mi Pyśkę na ten bal dostarczyła, bo moja mama była z Filkiem uffff
przerąbane
a na koniec, żeby było przyjemniej to Filip dostał 39,7 gorączki i nic tylko się wieszać
dałam mu czopek, a rano pojedzie do lekarza - dzwoniłam do przychodni i pani doktor kazała tylko zbijać gorączkę do 38 (a bo on wczoraj był u pediatry, bo kaszlał i chyba ma zapalenie krtani - dziś dopiero wylazło) ech.......
jak dobrze, że ten dzień się już skończył..... a przede mną cała noc..... może pośpię
ale za to PIERWSZY TYDZIEŃ WEIDERA ZA MNĄ!!!!!!!!
a dziś bilansik to.... 1300 / 1800 (zjedzone / spalone) czyli jest ok
takie dni mi pomagają - nie miałam dziś czasu na myślenie o jedzeniu
chociaż wolalabym, żeby mi dziecię nie chorowalo, bo jestem wtedy jakaś taka bezradna...
lece spać póki Filip śpi - może pośpi calą noc?? dobrze by było, bo taki biedulka... jakbyście widziały te oczka , serducho się kraje.
buziaki
Zakładki