Wątek: Mój sposób na odchudzanie

Aha, kupilam w koncu ta rekawica sizalowa i dzis bede robic wielkie tarcie najlepiej codziennie, tak?

Xatiu nie było mnie u ciebie 2 dni i co tu się porobiło Normalnie szaleństwo hihi

No faceika masz fajnego, mój juz jakoś po 6 latach bycia razem nie domysla się za bardzo bez okazji żeby coś mi kupić No,ale coz on nigdy romantykiem nie był :P
Ale to i tak moja najukochańsza Paskuda
Ja jakoś nie wiem co jest z tą moją wagą (jutro chyba kupię elektroniczną) bo wieczorem wczoraj poazywała mi 69 dzisiaj rano prawie 70 a powinno byc chyba ciukę inaczej cio Tak,że chyba cosik ona szwankuje A z moją dietką jest nieźle nawet jak na razie,nie ma co narzekać

A Ty masz dobre pomysły jesli hodzi o pizze i lode bo wczoraj musiałam się wykręcać jak mogłam przed pizzą, na szczęście się udało Moje kochanie nie popiera diety mojej i mówi,że już mi żebra widać i że mam przestac się odchudzać hihi Ale jak to mówią BABY GÓRA Nie dam się Muszą na ślubie ładniutko wyglądać prawda

Pozdrawiam cieplutko i zajrzę do ciebie później

Tak, wielkie tarci najlepeiej robić codziennie,ąz do uzyskania pożądanego efektu a potem można rzadziej i najlepiej z jakimś żelem lub płynem do kapieli ujędrnoiającym ja mam z Palmolive ******l Spa Ślicznie pachnie

A ja mam pytanie z serii glupiej blondynki takie tarcie ta rekawica nie ściera opalenizny wybaczcie ale tak sie zastanawiam

Agniesia - doskonale znam to uczucie jak waga rano powinna być mniejsza a tu niespodzianka. Zła chodze poł dnia wtedy
Zawszesobie obiecuje że nie bede sie ważyć codziennie ale chyba uzalezniona jestem

EE z tą moją waga jest coś nie tak. Pokazała mi juz dzisiaj 69 kg, 69,5 kg, 71 kg czyli czas na wymainę bo w sumoe to nie wiem ile ważę

A co do tej rekawicy to nie ścierała mi opalenizny (solarium). Ale nie wiem czy u każdego będzie tak samo

Ach ci nasi faceci.... Co my dla nich wyprawiamy??? Nie, nie, odchudzamy sie oczywiscie dla siebie Nie no, taka prawda, ze chcemy sie im bardziej pdobac. Ja to bym chciala jeszcze tylko troszeczke na pupie schudnac. Tylko jak to zrobic, zeby nie chudnac juz gdzie indziej??? To jest dopiero pytanie.... Nie no, ogolnie, to ja juz nie mam na co narzekac, jestem zadowolona, moj Misiek tymbardziej i robi sie coraz bardziej zazdrosny (chociaz zawsze byl). A co do tej pizzy, to trzeba kombinowac, nie? jaka miala bym przyjemnosc isc z nim gdzies i tylko patrzec na to co on je? a tak, ja moglam w koncu zjesc kawalek pizzy, a on sie mogl najesc do syta

Agniesia! no to ja zaczynam od dzis z ta rekawica. Musze sie pozbyc w koncu tego swinstwa Milego dnia, buzka.

Tak tak, moj mowi zebym nie chudła bo jestem tu i ówdzie fajnie duuużaaa

A ja nie chce miec oponki na brzuchu i szerokiego zadka

moze tez sobie kupie rekawice sizalową?
mam takie coś z gumowymi wypustkami do masażu ale jakos zawsze zapominam użyc

Mam jeszcze pytanko do was, macie może czasami takie dziwne uczucie jakby cukier we krwi spadał. Mam wtedy trzesące sie ręce i kołatanie serca i musze szybko coś słodkiego. Najczesciej mi sie to zdaża po popołudniowej drzemce. I co ja mam wtedy zrobić - najszybiej to czekoladke pożeram
Badałam sobie krzywą cukrową i wyniki mam w normie.

Moze zaczne sie miodem ratować

Ania! Ja mam cos takiego czasem, ale myslalam,ze to od kawy, bo wypijam jej calkiem sporo Moze faktycznie to o ten cukier. A propos slodkosci. Kupilam sobie dwa batoniki Belvita i w kazdym opakowaniu jest dwa batoniki po 15 gram. Kazdy ma 64 kcal. I tak sobie jeden jem przed obiadkiem, a drugi po poludniu I to mi wystarcza, a razem to 128 kcal
A faceci, to czasem umieja pocieszyc, nie ma co! Moj tez czasem cos takiego powie, ze normalnie szkoda gadac. Ale oni nie wiedza jak to na nas dziala
Dzis w planie mam spacerek z kolezanka wieczorowa pora Pozdrówka.

Xatia - dzieki za podpowiedz z batonikami
A ten Twoj strażnik wagi to juz poszedł w siną dal bo go nie widac

Ja dzisiaj na rower z psem pojade - a co - i on szczesliwy bedzie i ja sie troszke zmęczę