-
siemka Ja tez sie do was przyłacze zaczełam od dzis dietke 1000kcal i mam nadzieje ze w koncu uda mi sie schydnac
Waze jakies 63kg i mam 174 cm wzrostu no i mam 19 latek
Dzis slicznie zjadlam 1000kcal pocwiczylam pol godzinki brzuszki i pol godzinki gralam w paletki na dworze
pozdrawiam
-
Cześc dziewczyny tak sie sklada ze ja tez jestem strasznym leniuszkiem ;P a w dodatku nie mam silnej woli i teraz bede sie starała ja w sobie wypracowac. Mam nadzieje ze nam sie to razem uda Now eic dolaczam sie od dzis do diety
WIEK: 18 lat
WZROST: 168cm
MOJA OBECNA WAGA: 71 Kg
CHCE WAżYC: 57 Kg
no to od dzis a raczej od jutra jak sie obudze to zaczne diete 1000 kcal wczesniej sie o niej wiele dowiedzialam teraz pora zeby wypróbować ją na własnej skórze no i obowiązkowo włączę jakieś spokojne ćwiczenia. Piszcie o swoich postępach pozdrawiam Damy radę
-
Vanessa88!!! Jakbym czytala o sobie, w dodatku jestesmy z tej samej okolicy Zaczynalam od nawet wiekszej wagi niz Ty, na pewno sie uda, tylko powoli i do celu Pozdrawiam.
-
Do kitu!!!! Nic mi nie wychodzi, czuje sięciężka i gruba i nawet słoneczko za oknem tego nie zmieni!! A może właśnie ta ładna pogoda jeszcze mnie dobija, bo tak chciałabym ładnie wygladać a co włoże lżejszy ciuszek to mi się żyćodniechciewa... Wtrąbiłam dziś całą paczkę (300g) mieszanki studenckiej, zjadlam 2 wasy z serem zółtym i ogórkiem i jabłko oraz 450g gotowanych warzye czyli całe mnóstwo niepotrzebnych kalorii!!!!! Nie wiem jak mam sie uporać z własnym łakomstwem. W życiu sie juz nie skuszę na żadne smakołyki!!!! A tak chciałam dobrze wyglądać, w końcu w TĄ sobotę jadę mierzyćsukienkę, w której mam wystąpić za 3 tygodnie jako druhna; nieciekawie się to zapowiada!!!! Idę coś poćwiczyć może chcociażtrochęspalę tego co z takim zapałem nagromadziłam, ech!!!! Sorki ale musiałam się wyżalić!!!! Pozdrawiam!! I nie życzę Wam takiego oszukiwania sięjakie sobie funduje!! Gardzę sobą!!!!
-
ja miałam wczoraj dzień obżarstwa ale już mi przeszło wiecie co ja mam tak raz na pół roku, że przez cały dzień coś bym jadła i dziwne, że wtedy po tym nie tyję. no ale to tylko raz na jakiś czas. Wczorajsze obżarstwo można lekko zneutralizować ponieważ byłam na dwóch dłuuuuuugich spacerach. Dzisiaj też jak zobaczyłam, że mam sporo do pociągu to poszłam na Śródmieście ( mam dużo dalej) dodatkowo od soboty ćwiczę 8 minute ABS a dziś włączę Pilatesa ( tylko jest strasznie długi-55 min) A wam jak idzie? Idę poszukam zielonej herbatki
19.08.2009 rusza mój maraton
-
Nie przejmuj się Natasza, każdy z nas ma czasem gorsze dni. Ja też tak często mam. Moge nie jeść słodkiego z tydzień ale pozniej jak skosztuje choćby jedno ciastko to wtedy ... pozeram wszystko !! ;( Dziś też miałam taki dzień załamki, ale ... przezwyciężyłam siebie !! zamiast zjeść batonika, którego wytropiłam w szafce w kuchni zjadłam jabłuszko i jestem z siebie dumna ... Ja też muszę się wyżalić ... męczy mnie czasem to wszystko. Wiecie, od tego jak teraz wyglądam zależy całe moje zycie, wszystko kręci się wokół tego. Od tego też zaczynają się moje problemy w szkole, tzn. nie chce mi sie uczyc, juz nie potrafie sie uczyc. Czasem czuje sie niepotrzebna, jestem do niczego... równiez gardze soba, swoim wygladem i zachowaniem. I kiedy moja waga przekroczyła barierę 70 kg, wtedy powiedziałam sobie NIE. Tak być nie może. Zauważyłam ze jestem calkiem inna niz kiedys... rzadziej sie smieję, unikam spotkań z ludzmi ... zrezygnowałam nawet z miłości... to wszystko mnie przerasta ;( może pomyslicie o mnie zle, no bo rzadko kiedy ktos zwierza sie komus kogo nie zna i to tak publicznie, tzn na forum, ale ja juz nie mam sily. Moje najblizsze przyjaciółki mnie nie rozumieja, mowie tylko ze robie z igły widły... wiec postanowilam udawac przed nimi ze wszystko jest w porzadku.Musze sobie sama z tym wszystkim poradzic, moze wy mi tez cos doradzicie. Dziekuje ze to przeczytałyści i proszę was o wsparcie pozdrawiam Będzie lepiej Mam nadzieje :*
-
do Nataszy: Nie przejmuj się przymiarką sukni, napewno będzie ładnie leżeć ja też mam wesele mojej siostry w czerwcu i też chcę ładnie i zgrabnie wyglądać i mam nadzieje ze tak będzie. I za Ciebie też trzymam kciuki. papa Miłego wieczorku
-
Do xatii: Miło mi poznać. Dzieki ze trzymasz za mnie kciuki. Ja za Ciebie tez Twoje wyniki są imponujące, można wziąć przykład Dzieki za duchowe wsparcie miłego wieczorku życze papa
-
Hej!! Nawet nie wiecie ile dla mnie znaczyly Wasze odpowiedzi!! Dzieki wielkie za wsparcie!! vanessa88 doskonale Cie rozumiem!! Mi też wzystko kreci sie wokol mojego wygladu, mojej wagi, nagle potrafi mi sie humor zepsuć jak sobie pomyślę że dziś zjadłam za dużo... Dramat!! To jakies chore, zdaje sobie sprawe ale nie umiem tego wykorzenić!! No i tez nie mam zamaru zadreczac otoczewnia moimi w sumie nie tak powznymi problemami (choc ja nie umiem sie z nimi mimo wszystko uporac!!) wiec bardzo sie ciesze ze takk mnie rozumiesz no i ze nie tylko ja mam takie przejscia!! Ale tym razem sie nie damy co?? Wszystko sie powiedzie, na pewno!! W koncu jak bardzo sie czegos chce to to przyjdzie!! NIe warto rezygnowac z zycia tylko z powodu kompleksow a ja w koncu chce poczuc ze zyje!! Wlasnie wrocilam z joggingu i nowy duch we mnie wstapil vanessa88 trzymam kciuki za Ciebie bo na pewno sobie poradzisz!! Dzieki ze jestes!! No a czy rezygnowalabym z milosci?? Przeciez jest wiosna!! Moze warto sie rozejrzec bo wlasnie czegos nie zauwazasz?? Taki optymistyczny akcent na koniec!! Pozdrawiam!!
-
wygląda na to, że mamy podobne problemy i doświadczenia. Też się cieszę ze nie jestem sama z moimi problemami dzieki za wsparcie i slowa otuchy a jezeli chodzi o ta milość to ... moze odwaze sie na krok, zeby wszystko wyjasnic, moze bedzie szansa aby bylo tak jak dawniej, moze Wielkie Uczucie jakie kiedys do siebie czulismy nie zniknelo calkiem, może da sie jeszcze wszystko naprawic. Nie mam nic do stracenia wiec pewnie zdecyduje sie zatyzykowac, ale jeszcze nie teraz. Musze najpierw dojsc do ladu sama ze soba, wszystko poukladac na nowo, wszystko przemyslec. Teraz dam sobie troche czasu aby polubic i zaakceptowac sama siebie Musze odzyskac cos co utracilam przez swoja glupote ... moja mlodosc i radosc zycia wierze ze mi sie to uda. Jeszcze raz dziekuje Ci za wsparcie a jogging to niezly pomysl tylko musze zaczekac az noga calkiem wyzdrowieje (skrecona kostka). No i wroce do treningow siatkowiki Bedzie dobrze razem nam sie uda Dzis znow mialam ochote zeby zjesc cos slodkiego ale zastapilam to owocem i jestem jak narazie z siebie zadoowolona. Po tylu nieudanych probach odchudzania wreszcie zrozumialam ze musze cwiczyc silna wole, bo inaczej bedzie mi w zyciu ciezko. Pamietam ze raz stosowalam diete przez 2 tyg, schudlam nawet wtedy ponad 4 kg a pozniej mialam napad na slodycze i jedzenie w ogole, i po tygodniu cala poprzednia waga wrocila, a moje samopoczucie bylo coraz to gorsze teraz wiem ze jezeli nie wytrwam w postanowieniach zalamie sie jeszcze bardziej i bede skonczona, dlatego musze wytrwac . wierze w to mocno Jestem szczesliwa ze moge sie wyzalic i napisac co mnie gryzie, wiedzac ze ktos to przeczyta i zrozumie Dzieki Natasza !!! Milego dnia zycze papa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki