-
-
-
Simsa, przeciez ty sie nie masz z czego odchudzac, daj juz z tym spokoj.
-
Karruś to znowu ja... tak mi wstyd Tamtego wieczoru wytrzymałam. Nic nie zjadłam. Następnego dnia idąc sobie koło cukierni, pomyslałam: Te odchudzanie jest bez sensu, niedługo święta to i tak się objem. Wstapiłam do tej iż cukierni, kupiłam ciastka. Później poszłam na lody. Jestem beznadziejna Poddałam się Jestem słaba... Tak sie wściekam teraz na siebie Gratuluje Ci wytrawałosci:* I powodzenia w dalszym odchudzaniu
Ach.... Dzisiaj by był dzień wazenia;( a ide sie teraz zwazyc....
Waga: 62 kilo.... Niby 1 kg mniej.... ale ten 1 kg jest ruchomy...
Przgrałam walkę z własnym ciałem
-
Anulka, daj spokoj, nie przekreslaj chwilowa slaboscia calej diety. Nie poddawaj sie. Pomysl sobie ze masz jesnak 1 kg zrzucony a nie przybrany. Ja tak robie. Tez spadl mi tylko 1 kg, nie wpisuje go na razie, bo za chwile wszystko moze sie zmienic. Jednak to jest tendencja spadkowa i takimi malymi zwyciestwami trzeba sie cieszyc.
Ps. znalazlam fajne cwiczenia na forum z kultura fizyczna. Na: brzuch, posladki, nogi, ramiona i trwaja tylko 8 min. Trzeba sprobowac.
-
Karra obiecuje że po świętach znowu sie pojawie buziaczki:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki