.................takie to trudne. Otworzyc głab swojej duszy i poprostu schudnąc. CZasem myśle że mam dośc. Po co to wszystko..................dla kogo? dla mnie? czy to możliwe że "katuje się" dla siebie? czy to możliwe że cwicze sama w domu do upadłego , .....do pierwszej łzy........dla siebie?.......po co to? Przecież tak by mi ulżyło gdybym wzieła 4 jajka 5 łyżek cukru i zrobiła ukochane kogiel mogiel zjadła całe a potem to cudowne uczucie sytości, aż mdłości .............NIE MOGE !! ale co to znaczy nie moge ? nie moge czy nie chce??
Tyle pytan.......tak mało odpowiedzi...........sukcesy........porażki...... ..........IDEAŁ?.........ale co to jest ideał??wysportowana sylwetka, jedrne ciało............Inteligencja?? ..................dlaczego jest tak trudno...............dlaczego on nie rozumie jak jest ciężko walczyc ZE SOBĄ ?............

Szczupła, uśmiechnięta, zadowolona z życia kobieta...................czy ja kiedyś????