-
Witam :) Miło mi wszystkich powitać.
Chciała bym się również przyłączyć. Mam zamiar schudnąc 15 kg w 3 miesiące :P :D. Już wiele razy próbowałam lecz zawsze w połowie traciłam motywację i wracałam do punktu wyjścia. :( Ale wierzę że tym razem to bedzie już ostatni raz i w końcu dojdę do mety :). Pomogłybyście mi w tym ?? Prosze :)
Pozddrowiam Ania
-
No jasne, że pomożemy...prawda dziewczyny? :D Trzeba się wspierać, wtedy łatwiej radzić sobie z pokusami...jak pomyslę, że mam pokuskę, żeby nie ćwiczyć, to znowu myślę - co ja dziewczynom na forum napiszę..? One ćwiczą a ja co...no i sie motywuję ^^
http://img228.imageshack.us/img228/60/emotbienia1cu.gif
-
Moduł - tak jak napisałam u Ciebie ściagam sobie te ćwoczonka :) Powoli mam nadzieję ściągne wszystko - bo niektóre linki pozajmowane są. Anja ma rację - w zaleznności od nastroju fajnie jest sobie móc cos wybrać :)
Yuny - czuj się przygranieta ;) Jako gospodyni tego wątku witam Cie serecznie i mam nadzieję, że zostaniesz z nami i bedziesz tu regularnie wpadać :) Pomożemy sobie nawzajem mam nadzieję - na Twoje wsparcie też liczę :) Wiem jak to jest ciagle zaczynać od nowa a potem wracc do złycego jedzenia. Teraz chce to zmienić. Łatwo nie jest - mam za sobą miesiąc ładnego dietowania i prawie miesiąc braku motywacji i różnych załamań. Teraz znów mam wiarę i chęci więc jeśli tylko będziesz wpadac obdaruję i Ciebie moim pozytywnym nastawianiem do odchudzania - mam go sporo :) W końcu dopmniemy swojego - zobaczysz. Pamietaj tylko, że potrzebna jest cierpliwość i rozsądek. A ile ważysz i ile masz wzrostu?? Wiek tez fajnie by było jakbyś podała ;) Im więcej wiemy tym łatweij coś doradzić :)
Anja - :) Bo jak sie poćwiczy to tez jakoś fajnie móc sie pochwalić dziewczynom na forum, nie??
-
Elo babeczki:)
Witam nową towarzyszkę naszej (nie)doli :) Możesz liczyć na wsparcie jak najbardziej :)
Te pump it up nieźle męczą, przez 12 minut taki wycisk, non stop energicznego skakania. Przez kolejne 10 juz troche lagodniej, ale po tych 22 minutach niezle sie spocilam:) Pozniej 8 minutowki i jestem happy. Kalorie do tej pory - 600 :)
Buziaki kochane. Ja zaraz wybywam na piwko. :) Bede je pic bez wyrzutow sumienia :) Musze odreagowac poranny egzamin.
Papa
-
Ja dzis zrobiłam: Dance it out,Bums & Tums i wszsystkie 8-minutówki. W sumie ponad godzina i dziesięc minut ćwiczeń. Jestem usatysfakcjonowana bo ciężko sie ćwiczy jak taki upał- zwłaszcza cięzko sie zmusić aby zacząć :)
Zjadłam 1280kcal - czyli wracam do swojego limitu :)
W ogóle roznosi mnie energia i wróciły mi chęci i otymizm. Na pewno sie uda - trochę wysiłku w to trzeba włożyć- nie ma co, ale bedzie dobrze :)
Moduł - widzę, że Ty piweczko to lubisz i masz starannie przemyślaną strategie kiedy je pijesz-chodzi mi o te zaplanowane kcal już od rana :)
Do jutra dziewczyny. Zaraz ide sie dopieścić w łazience i spac :) Spróbuje jeszcze ściagnąć heat - bo jeszcze to mi zostało.
Buźki
-
Widze, ze u Ciebie z cwiczeniami bardzo dobrze! Tylko pozazdroscic :)
ja z kolezanka postanowilam biegac (zawsze razem chodzilysmy na basen, ale teraz zmieniaja wode i jest zamkniety). Czujemy, ze nasza kondycja spada, a trzeba przyznac, ze w ciagu tygodnia chociaz 3 razy w tygodniu plywalam... jako taka ta kondycja byla :)
Teraz sa juz praktycznie wakacje, mam nadzieje, ze bedzie mi sie latwiej chudlo i na swoja Studnioweczke (i na cale zycie :D) bede szczuplutka... Haha, marzenie... ale juz niedlugo sie spelni :):):)
Pozdrawiam, muuuaaah :*
-
Jej jesteście cudowne :D. Oczywiście że będę wpadać i wspierać . A ile ważę ?? aż wstyd się przyznać :P.
Wzrost 170
Waga (uuuuu :( ) 70kg
a latek mam 19 :lol:
Dziś już mój drugi dzień :P haha jak na razie wszystko cudownie idzie (oby tak dalej) nawet skusiłam się na rowerek i pojechałam nad wodę :). Powolutku powolutku i też będę wyglądać jak niektóre dziewczyny nad wodą :D (w końcu trzeba pozytywnie myśleć)
-
aaa...dzieczynki...na razie ściągnęłam dance it up, ale z innymi mam problem...jedno mi się ściagnęło i jak już było 100% to się nie zapisało, nie wiem why...:( ale będę cały czas próbować:-)
aaa wazyłąm się dzisiaj i jest kilogramik mniej:-)))huuuuuhiuhuhuhuhuhuh :D :D :D
-
Anju gratuluje kilogramika w dol :)
Ja w sobote bylam bardzo niegrzeczna i zjadlam z 1100 kcal i wypilam 3 piwa. Czyli w sumie bylo ze 2200 kcal :evil: Musze wziac sie w garsc i trzymac diete.
Wczoraj bylam u tesciow na grillu i bylo grzecznie - okolo 1150 kcal i wieczorkiem 3 h spacerku z moim Misiaczkiem. Bylo extra:)
Dzis jestem po lekkim sniadanku. Potem jade do domu. Wiec dzis intensywne spalanie tluszczu na stacjonarnym rowerku i 8 - minutowki.
Jutro rano pobiegam, a po poludniu rowerek i 8 minut. Zobaczymy, czy moj ambitny plan sie sprawdzi.
I oczywiscie nie wiecej niz 1200 kcal dziennie.
Buziaki
-
hej:-) a dziękuję bardzo bardzo...(mam nadzieję, że to rzeczywisty spadek wagi, a nie wada fabryczna;P). Oj..no nie przejmuj się tak tymi piwkami...ja tam uważam, że mimo kalorii - one jednak płukają organizm:-)
No ja dzisiaj miałam dzień pod tytułem: bieganie i załatwienie. Uczelnia, bieranie na drugi koniec miasta do promotora...ble...w takim upale..ale chyba się spala przez to więcej, cio? :wink:
No a ad jedzonka to lekkie śniadanko - truskawki z musli, potem 0,5l soku z marchwii <mniam>, laski ode mnie kupiły se loda - a ja kefirek mały <niech żyje silna wola>, no i jak wróciłam to sałatka (ogórek, 1/3 sałatki meksykańskiej ze słoiczka i trochę sałaty zielonej...pyszna mi wyszła) i dwie pieczywka chrupkie wasa i kanapka (chleb staram się ograniczać...ale głodna byłam... :roll: ) z chudą szyneczką i kilka truskawek. Na kolacyjkę może sobie zjem arbuza...i sok warzywny... :D Zaraz idę się uczyć bo mam test z angielskiego...yyy...
Ściskam was mocniutko moje motywatorki kopchane i czekam na wasze - dalsze rewelacje:-)I mam nadzieję, że mi się wkońcu uda ściągnąć pump it up
<ściiiiisk>
aha, z aktywności dzisiaj: poza bieganiem po mieście w upale, wytaszczyłam 5litrowa wode na 8 piętro:-)