-
Troche wparcia, trochę wiary, troche uporu... Zapraszam:)
Przechodzę na dietę - to juz postanowione. Będę sama sobie gotowac lekkostrawne dania. Rodzice mnie poparli. Teraz zostało mi pogadac z babcią, u której mieszkam podczas studiów. A z babciami każdy wie jak jest - uwielbiają dokarmiac swoje wnuczęta Gdy widzi, ze zjadam płatki na sniadanie, ze wspólczuciem w oczach pyta czy aby na pewno sie najadłam. Jest to trochę zabawne ale niestety nie ułatwia odchudzania
Ruch. Lubie aktywnośc fizyczna, lepiej sie po niej czuję ale czasem dopada mnie totalny leń i zapadam w letarg, kiedy nie ruszam sie prawie wcale. Nie pływam, choc uwielbiam, nie chce mi sie zmusic nawet do 8 minut ABSu (z kolesiem w geterkach ) Ale gdy sie zawezmę to cwicze ucziwie i ambitnie
Dlaczego chce schudnąc?? Co tu dużo ukrywac - zapuściłam się Poza tym oprócz lepszego wyglądu, samopoczucia i ciuchów, chce pokazac nie tylko sobie ale i innym, że potrafie byc wytrwałą. Nie zrozumcie mnie żle - wiem, że sa rzeczy, które robi sie dla siebie, i odchudzanie do nich nalezy. Chce byc z siebie dumna.
Potrzebne będzie mi wsparcie dlatego wróciłam na forum.
Zapraszam serdecznie na mój temet każdego, kto zechce sie przyłączyc Razem jest łatwiej sie odchudzac.
Bedę tu bywala w weekendy. Wtedy planuję cos na kształt spowiedzi i wymiany doswiadczen z tymi, którzy zdecydują sie przyłaczyc.
P.S.O tym jak wyobrażam sobie moje odchudzanie napisze w nastepnej notce
-
hej
to ja chętnie sie podłączę jeśli pozwolisz
mam 170cm wzrostu i 10 kg do wymarzonej wagi.
jestem na 1000-1200kcal, do tego codzien 20min joggingu i brzuszki.
chciałabym wyglądac jak ta laska na moim avatarku
walczymy razem??
-
Bede wpadac i wspierac.
Pozdrawiam
-
ja tez trzymam kciuki
-
I ja sie przylaczam i tez trzymam mocno kciuki Pozdrawiam swiatecznie.
-
missfatbooty - pewnie, że walczymy razem Podobny cel no i dieta też - bo ja także planuje jeśc około 1200kcal.
Minelka, maadzia - ciesze sie, ze wy takżę się przyłączacie.
xatia1 - z Twojej wizyty cieszę się podwójnie jako, że śledzę Twoj wątek i podoba mi sie TWoje rozsądne podejście . Wiem, że pomozesz mi trzymac wszystko w ryzach.
Pozdrawiam wszystkich światecznie. Ja własnie wróciłam z kuchni, gdzie piekę
Wieczorkiem postaram sie napisac swój "rozkład jazdy"
-
Gocha9! W takim razie trzymamy sie razem, bede zagladac co u Ciebie i jak sobie radzisz. W razie potrzeby dostaniesz ode mnie malego kopniaka w ramach mobilizacji.
-
1. Dieta 1200kcal (mam zamiar sama sobie przyżadzac posiłki by były lekkostrawne)
2. Ruch:
a)aerobik ~ 1,5h 1xtygodniowo (PN)
b)basen ~ 45min 2xtygodniowo (PT, SB)
c)cwiczenia w domu z cięzarkami i skakanką ~ 0,5h 2xtygodniowo (SR, ND)
d)8minut ABS - codziennie
e)jak najczęściej sie da rezygnowa z autobusów
3. Dużo płyów - min 2 litry
Zaczynam od 17 kwietnia czyli od poniedziałku. Ktos powie, że drugi dzień Świąt to nienajlepszy pomysł na początek, ale dlamnie bedzie najgorszy pierwszy bo wtedy jade do babci. W domu nikt mnie nie bedzie nakłaniał do kolejnej porcji.
-
dziekuję xatia1 :* Trzymam Cie za słowo
-
powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki