A ja dzisiaj juz ladnie caly dzien na jabluszkach....przekletych na ktore juz patrzec nie moge to raz, a dwa ze wcale sie lepiej nie poczulam na tym 'odtruwaniu' hehe a podobno to takie zdrowe, taa zdrowe ze az zygac sie chce - doslownie i w przenosni I jest problem: rzucic to w diably czy nie ? Jablka sie skonczyly, czyli niby rzucic...ale znowu jesli moja 'silna' - hahahaa.... wola nie sprosta nawet czemus tak nieskomplikowanemu, to gdzie ja sie do diety prawdziwej pcham... Czyli Postanowione. Pokonam te przeklete jablka! Tak! ...hmm podobno pisanie o swoich postanowieniach pomaga no to zobaczymy ile to jest warte
Jabłkaa, nadchodze