-
Sobota... I fajnie, a jutro niedziela ...bleeeeee, nie cierpię niedziel
Dzisiaj jak zwykle pewnie będę miała kupę zajęć A jeśli mi mamuśka nie wysmyśli jakichś niesamowitych sprżatań to upiorę sobie dywanik, posprzatam w szafeczkach, potem pojadę na zakupy i do Słonka mojego na działkę Dobra co ja tu Wam będę pisać te moje pierdoły
No to plan dietkowy na dzisiaj:
Śniadanie:
fantazja truskawkowa (240 kcal)
II Śniadanie:
resztka truskawek ze wczoraj (400 g - 144 kcal)
Obiad:
warzywa na patelnię (220,5 kcal)
Podwieczorek:
2 jabłaka zielone (120 kcal)
Kolacja:
nie wiem jeszcze
Poza tym ćwiczonka muszą być koniecznie:
500 brzuszków
ćwiczenia na tyłek
orbitrek może z pół godzinki
hula-hop
No musi być wszystko dokonane, bo przecież za miesiąć do fryzjera muszę iśc żeby super w wakacje w tych moich mini i topach (nadal przez Ciebie Kitola chodzą mi po głowie) wyglądać
-
kurcze znowu dubel, coś ostatanio za często..
-
Agniesia pisz o tych swoich pierdołkach, przeciez to nie jest wylącznie forum o odchudzaniu, gdyby tak było, to by prawie żaden wątek nei przetrwał.
Trzymam kciuki za twoje minióweczki i topiki
Z twoimi nogami i ładną górą to wszyscy faceci padną. Tylko pamiętaj omijać budowy różnego rodzaju, bo komentarze budowlańców nie są zbyt wybredne
-
czy mi się wydaje ?? czy tracker ruszył w prawo ??
-
Wiem o co chodzi Wiem jacy są panowie budowlańcy niestety...chociaż ostatanio panowie ukłądający kostkę u mnie na podwórku byli bardzo mili...ale to przeciez my im płaciliśmy... a nie jakieś roboty publiczne czy co s..wieć kultura musiała być w sumie...
Ja właśnie po sniadanku jestem, napchana jak świnka I idę sobie ponleniuchować jeszcze bo nie chce mi się sprzątać na razie cosik... Ale plan dnia bedzie wykonany...
Aha na dniach idę oddać krew bo jestem honorowym kriwodawcą, tylko zastanawiam się jak to zrobić żeby w domu nic nie wiedzieli, bo mi nie pozwolili oddawać krwi, dlatego że jestem na diecie...
-
A owszem ruszył w końcu I teraz musi stale ruszać
-
II śniadanko za mną, trzymam się mocno planu na dzień dzisiejszy
Powiem Wam w tajemnicy,że za 122 dni muszę już naprawdę ładnie wyglądać Ale ciii
-
widze ze tickerek znowu o 0,5kg w dol :P
oby tak dalej
gratulacje :P
-
No musi być w dól, jakże by mogłao by być inaczej mając takie różne motywacje jak moje
-
No i mały grzeszek jest Ciastko - wafelek czekoladowy i kawałek placka drożdżowego, dlatego na kolację nie będzie nic i powinno być dobrze prawda
Kurcze zawsze tak jest jak usnę w dzień...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki