-
no .. to dwie się odezwały ( Malinka czekamy na ciąg dalszy :P ) Aguniu Ciebie nie licze bo co u Ciebei to ja dobrze wiem... z Tobą zawsze jestem na bieżąco
Teraz jeszcze poczekamy na Marlenke i Natalke i w sumie Noe tez milczy..
a co u mnie.. jutro mam ostatni egzamin... dziś miałam dydaktyke ustną i przyznam, że.. załamałam się troche.. zdałam... ale na 3,5 a ja przecież się bronie z dydaktyki i ogólnie jakoś tak.. cholernie mi było smutno... a to lipa jest z tym, że nie ma jasnych reguł oceniania.. albo jej się Twoja odpowiedz spodoba albo nie..
mam nadzieje, ze jutro zdam i zamknę sesje...
wieczorem mam rozmowe o prace.. jako kelnarka w restauracji
i obiecałyśmy sobie z Moja współlokatorką, że kupimy sobie półsłodką Kadarke i obejrzmy Kod i Tristana&Izolda... bo.. ja juz z Nią nie będe mieszkać.. a przez dwa lata ani razu sie nie pokłóciłyśmy
jak tylko zakończy się sesja wracam do prawdziwego dietkowania..
-
no coz ...wstalam wlasnie..do pracy
dietkowo nienajlepeij wygladam...okres wczoraj dostalam i brzuch mnie boli masakrycznie
ale sprobuje sie w koncu wziasc za siebie ..z wasza pomoca mam nadzieje ze mi sie to uda
a co do uczuc to bardzo zawiłe...
jak zwykle poodbaja mi Ci co nie powinni
jak nie Auidtor ...to Szefuncio ten pierwszy to bardzo mi w serduszko wskoczył
tak fajnie było na poczatku...az miło sie pracowało..a teraz to on sie boi do mnie odezwac bo tyle plot sie narobiło a ze jest na okresie probnym to sam nie ryzykuje ....
no tak w małym skrocie to...ale chcialam to wyrzucic ...ze w sercu tak mi siedzi On
i niewiem kiedy sie wylecze...jak go codziennie widuje
-
Już jestem jestem Od 15ego siedziałam u dziadków na działce 40 km od Warszawy. Opaliłam się na murzynkę Wczoraj wróciłam, teraz siedzę w stolicy i imprezuję, za miesiąc wyjeżdżam nad morze a we wrześniu prawdopodobnie do Grecji (tata funduje wycieczkę). Dietka bardzo dobrze, dziadkowie przyzwyczaili mnie do prawidłowego, zdrowego odżywiania (dziadek po bajpasach, więc musi trzymać linię). Nie jem w ogóle pieczywa, tylko pełnoziarniste kasze, czasami makaron. Mało mięsa (tylko kurczak i indyk), mnóstwo warzyw i owoce 2x dziennie. Postanowiłam sobie schudnąć nadprogramowe kilogramy do końca wakacji, czyli do października. Chcę pokazać się nowym znajomym studentom w dobrej formie
Pozdrawiam i idę sprzątać, bo dziś wpadają do mnie znajomi
-
Już jestem jestem Od 15ego siedziałam u dziadków na działce 40 km od Warszawy. Opaliłam się na murzynkę Wczoraj wróciłam, teraz siedzę w stolicy i imprezuję, za miesiąc wyjeżdżam nad morze a we wrześniu prawdopodobnie do Grecji (tata funduje wycieczkę). Dietka bardzo dobrze, dziadkowie przyzwyczaili mnie do prawidłowego, zdrowego odżywiania (dziadek po bajpasach, więc musi trzymać linię). Nie jem w ogóle pieczywa, tylko pełnoziarniste kasze, czasami makaron. Mało mięsa (tylko kurczak i indyk), mnóstwo warzyw i owoce 2x dziennie. Postanowiłam sobie schudnąć nadprogramowe kilogramy do końca wakacji, czyli do października. Chcę pokazać się nowym znajomym studentom w dobrej formie
Pozdrawiam i idę sprzątać, bo dziś wpadają do mnie znajomi
-
dobrez dziewczynki, że się odzywacie.. nareszcie!!!
u mnie.. kiepsko..
po pierwsze dlatego, że wczoraj wyjechała juz moja współlokatorka..
mieszkałysmy raezm dwa lata i ani razu sie nie pokłóciłyśmy!!!! a Ona juz tu nie wraca.. we wrzesniu wychodzi za mąż w związku z czym przenosi się do Kielc... buuuu...
po drugie.. zdecydowałam! dzisiaj rozstane sie z R.. i.. jestem pewna na 100% że robie dobrze! tylko... to wcale nie musi być łatwe...
dietka.. pora wrócić na jej łamy.. sesja zamknieta... teraz jak najszybciej musze napisać licencjat i obronić się pod koniec lipca...
Trzymajciu kciuki żebym dostała prace w Orsay'u
-
buraczku: szkoda współlokatorki... a wiesz już, z kim teraz będziesz mieszkała?
i też w akademiku czy szukasz czegoś nowego?
a w ogóle musiałyście się naprawdę zgrać, jeżeli nigdy się nie pokłóciłyście...
trzymam kciuki za pracę! sama chciałabym w H&M pracować. ale oni nie chcą nikogo na wakacje tylko raczej na stałe. a ja jeszcze nie wiem co będę robiła w przyszłym roku a i na całe wakacje niczego nie chcę
wczoraj mama mówiła, że jej koleżanki koleżanka ma firmę, która organizuje promocje w marketach i może tam się załapię i choć kilka godzin w tygodniu postoję, zawsze coś
a powiedz mi co po obronie? już kiedyś pytałam. robisz magistra, tak?
i szkoda mi tego R. tak ładnie razem wyglądaliście. ale Ty sama wiesz najlepiej, będzie dobrze. ważne, żebyś Ty była szczęśliwa
natalka: zazdroszczę tej opalenizny ja jestem wciąż biała jak ściana ale dziś ma być ponad 3o stopnii, może się wyłożę w ogródku i też mnie trochę chwyci
choć niecierpię się opalać. ale wezmę jakąś książkę czy cuś i przeżyję
ja na działeczkę jadę w czwartek ale tylko do soboty, bo potem mama organizuje jakiś spęd rodzinny choć może jeszcze tam wrócę, nawet w tą sobotę
a 8 lipca na spływ kajakowy
trzymajcie się Rybki
miłej niedzielki
-
Oj Agus... mi tez jest szkoda... ale to nie miało sensu... Kochał.. a nie robił nic żebym to czuła... przez całą moją sesje widzielismy się może łącznie trzy godziny, wiedział dobrze, że jutro wyjeżdzam na minimum dwa tygodnie... i.. nic... na wianki nie miał ochoty iść... on nigdy nie miał na nic ochoty...
po prostu męczyłam się...
choć jego dzisiejsze łzy w oczach bolały jak moje własne...
ale wiem, że dobrze zrobiłam... tylko narazie mam małego doła...
złożyłam to CV ale zobaczymy co z tego wyjdzie.. myśle, że tam przyjmą raczej jakąś babeczke z lepszą aparycją niż moja... za duża...
po licencjacie bede dalej studiowac tu gdzie jestem... wcale nie musze Go pisać ale.. chciałabym zacząć jeszcze jedne uzupełniejące 'matematyke finansową' więc do tego mi ten papierek potrzebny...
-
Dzisiaj pojechaliśmy ze znajomymi nad Zalew Zegrzyński i z brązowej zrobiłam się czarna A jutro jedziemy gdzieś na basen odkryty, bo w taką pogodę nie idzie wytrzymać w mieście. Pozbyłam się kompleksów i normalnie pokazałam się w kostiumie A ludzi multum, cała plaża była zajęta, człowiek obok człowieka ale było bardzo fajnie. I popływałam troszkę i porzucałam dyskiem w wodzie, fajnie
Dorotko rozstania są trudne ale za jakiś czas będzie lepiej skoro wcześniej się z nim męczyłaś.
Agassi ja uwielbiam się opalać Choć dzisiaj było tak gorąco, że nie dało rady usiedzieć w miejscu, w takiej sytuacji woda idealna.
-
natalka: ale uważaj z tym opalaniem! bo co za dużo, to nie zdrowo! i podobno opalenizna jest tak samo szkodliwa jak poparzenia słoneczne!
buraczku: dlaczego akurat orsay? lubisz ten sklep?
w ogóle słyszałam, że ma sie tam dużo zmienić. że mają inne kolekcje powprowadzać, takie bardziej eleganckie. echh, nawet nie wiem czy w Poznaniu jest orsay. kiedyś był, ale tam już go nie ma
no. mam nadzieję, że szybko się pozbierasz po rozstaniu z R. i że następny to będzie już ten jedyny
-
czesc dziubeczki !
Zaniedbałam was troszke ...ale w moim zyciu tyle sie dzialo ze ani nawety czasu nie mialam mysli o diecie.... praca , ukladanie zycia uczuciowego ....pochlonelo to wszystko moje mysli i glowe ....nie wspomne o sesji ....
Mimo wszystko i tak jestem teraz samotna .... troszke smutno mi tym bardziej ze mialam z kims dzis powazna rozmowe i ta osoba mi wyznala milosc a ja wiem ze nie moge z nim byc ....pisze nie składnie ale musze gdzies cos sie wygadac ... ( jesli chcecie go zobaczyc wejdzcie na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] w prawym górym rogu wpiszcie KsiezuleQ ) ta piosenka podobno dla mnie i te słowa ....to zadziwiajace ze tak kochany facet moze byc czasem okrutny .... kazdy facet jest okrutny
wiem jedno to jest okrutne - moje zycie uzaleznione jest od mojego wygladu - dlatego poki nie bede szczupla nie bede szczesliwa jestem skazana na samotnosc albo na calkowita zmiane siebie i charakteru tez ...nie moge byc naiwna....
Co poza tym pracuje sobie tam gdzie pisalam ...fajnie nawet jest imprezuje , sesje narazie zaliczam 9oby tak zostalo do konca) ....
Pozdrawiam skarby moje n:*!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki