-
buraczku: super Ci idzie! ale Ty wymiatasz na tych studiach
ale w sumie masz ten plus, że jak rozumiesz, to już jest okej. a ja mam samo rycie. non stop wkuwam coś, co i tak wiem, że mi się w życiu nie przyda
nie twierdzę, że na pedagogice nie ma wkuwania. jest i to sporo. ale chyba ciekawsze rzeczy nisz sklad nawozów azotowych, albo cechy gatunkowe najądrza
natalka: a jak Twoja siłownia? ja się przymierzam
jakoś jak się mi luźniej zrobi to pojadę ją obejrzeć
-
ja też cenie to w moich studiach.. ale w piątek mam e. z dydaktyki czyli.. z takiej typowej teorii dotyczącej nauczania... więc te dwa dni będą baaardzo senne.. jak tylko zaczynam czytać takie głupoty to od razu chce mi się spać..
a jutro... truskaweczki to za sprawą Agasska :P
-
a to smacznego
ja w piątek mam egzmain ze statystyki.
zadania to jeszcze, ale ja głównie teorię mam
-
Agus dasz rade!! jak z anatomia sobie poradziłas to co to taka statystyka?? :P
nie wiem co się dzieje z Marlenką... cisza... i Lovely też się coś nie odzywa...
ja dzis troche posmutaskuje bo Roberto do domu pojechał na cztery dni...
ale może dobrze... ostatnio nie mam dla Niego czasu...
a mecz oglądałyscie???
-
meczu nie oglądałam, w ogólę nie lubię piłkie nożnej. ale słyszałam, że dobry był
szkoda, że się nie udało.
ja byłam na imprezce, ale nic ciekawego nie ma do opowiadania
trzymaj się, wykorzystaj czas bez R. i ucz się ładnie
-
nie wiem co się dzieje ani u Natalki, ani u Lovely, Malinki a już najmniej.. co u Marlenki
u mnie.. smutno ostatnio... cały czas się ucze! ale.. najwięcej myśle o tym.. jak zakończyć związek z R... najgorsze, że wiem, że On... a ja nie chciałabym Go zranić... poczekam.. pomyśle... przemyśle... może to tylko przejściowe... boje się, że nie...
-
hej milo buraczku ze ktos jeszcze czasem o mnie mysli buziak za to a ja nie wiem co, ale tej wiosny mam straszny apetyt, w domciu zero pomocy (mama tyle dobrego jedzonka kupuje i robi) , ciasteczka bym mogla jesc na okraglo a do cwiczonek nie moge sie zmobilizowac, poprostu mi sie nie chce... to ma chyba zwiazek z tym ze strasznie mi zle bez mojego andrzeja, chcialabym juz miec go obok siebie caly czas, miec dzidzie tez juz bym mogla, ale z pewnych wzgledow slub dopiero wiosna a czemu dorotko chcesz skonczyc z R? z tego co pisalas to wyglada swietny chlopak....zastanow sie zebys potem nie zalowala.
a ja wlasnie siedze w pracy sobie i zjadlam 'slodka chwilke' , a nie odzywam sie tu czesto bo mi wstyd...wstyd ze na wadze znowu 71 kg a silnej woli brak, zupelny brak...ehhhh do d.....to wszystko
-
hej milo buraczku ze ktos jeszcze czasem o mnie mysli buziak za to a ja nie wiem co, ale tej wiosny mam straszny apetyt, w domciu zero pomocy (mama tyle dobrego jedzonka kupuje i robi) , ciasteczka bym mogla jesc na okraglo a do cwiczonek nie moge sie zmobilizowac, poprostu mi sie nie chce... to ma chyba zwiazek z tym ze strasznie mi zle bez mojego andrzeja, chcialabym juz miec go obok siebie caly czas, miec dzidzie tez juz bym mogla, ale z pewnych wzgledow slub dopiero wiosna a czemu dorotko chcesz skonczyc z R? z tego co pisalas to wyglada swietny chlopak....zastanow sie zebys potem nie zalowala.
a ja wlasnie siedze w pracy sobie i zjadlam 'slodka chwilke' , a nie odzywam sie tu czesto bo mi wstyd...wstyd ze na wadze znowu 71 kg a silnej woli brak, zupelny brak...ehhhh do d.....to wszystko
-
lovly: w końcu
słuchaj, nie dobrze, że nie wchodzisz, dlatego, że Ci wstyd. postaraj się teraz coś zrobić, żeby już nie tyć, bo potem leci ten kilogram za kilogramem, nawet się nie obejrzysz, a na wadze będzie 72, 73...
nie chodzi o to, żeby wskakiwać na tysiaka, ale po prostu staraj się nie przekraczać swojego zapotrzebowania
miłego dnia
-
hello....jestem
jak wroce z pracy to sie odezwe i opowiem jak u mnie....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki