Trochę zamarudziłam,ale pomału wszystko wraca do normy. Miałam problem z drugą połową.Nigdy bym nie przypuszczała, że parę rozmów,smsów 1 spotkanie może zagrozić naszemu 13 letniemu małżeństwu.Teraz jestem już spokojniejsza i mogę o tym pisać mam nadzieję że wszystko pomału się naprawia- pracujemy nad tym.Kiedyś w sytuacjach stresowych tyłam teraz schudłam tylko kg lecz nie polecam tej metody.Wczoraj od nowa nauka na rolkach -1x wywrotka, wszystko mnie boli,czas na ochraniacze. We wtorek idę na basen. Jest OK