Oby tak dalej!!Zamieszczone przez pandolina
Oby tak dalej!!Zamieszczone przez pandolina
dawno mnie tu nie bylo, ale nadrabiam. chudne sobie powolutku i wreszcie mysle ze mam sposob na diete:
prawie miesiac wlacze ale bardzo spokojnie. nie licze kalorii, jem to na co mam ochote, oczywiscie bez przesady i nie pozniej niz o 18. ograniczytlam tylko baaardzo smeci-juz od miesiaca chyba nie jadlam kebaba czy frytek ...
teraz staram sie trzymac diety ŻP. uwazam ze nie ma sensu odmawiac sobie chleba makaronu itp bo kiedys i tak sie do tego wroci, nawet po kilku latach. znam takich przypadkow wiele i troche mi to dalo do myslenia, dlatego jak np mam ochote zjesc tłuściutki rosół to go jem, tylko nie 3 talerze odrazu i na dodatk o 23 tylko jeden i max o 18. w ten sposob od 16 maja schudlam prawie 4 kg. bez glodzenia i wyzeczen.
zapisalam sie na fitness ale tez nie wiem czy to do konca dobry pomysl bo gdzies slyszalam ze najpierw powinno sie troche schudnac, zrzucic tluszczyk a potem cwiczyc zeby sobie uksztaltowac miesnie i figure a nie odwrotnie. nie wiem ile w tym prawdy.
mam nadzieje ze tym razem sie uda. powoli ale na stałe i skutecznie.
bardzo rozsądnie postępujesz
witam
bardzo mi się podoba twoje podejście do odchudzania i wiesz co , ja chyba też tak będę, sama do tego doszłam też po miesiącach wyczerpujących diet, wprawdzie schudłam, ale namęczyłam się przy tym.
I wiesz, co talerz rosołu z makaronem to tylko ok.130 kalorii (dokładnie nie pamiętam, ale na portalu w dizenniku jest podane.). I racja, nie trzy talerze a jeden, nie 30 racuchów tylko pięć. I jest ok. Prawda ??
I cieszę sie z twoich utraconych kilogramków
ojej jak milo slyszec
kitola z tym rosołem to chyba bym wolala nawet nie wiedziec ile on ma kalorii bo skoro tak malo to chyba nic sie nie stanie jak bede zjadala 2 talerze? a tak na powaznie to nie ma co sobie odmawiac czegokolwiek bo kto sobie wyobraża niejedzenie np makaronu do konca zycia??? ja np bez spagetti bym sie chyba nie obeszla!!!
dzisiejszy dzionek w miare rozsadny. na sniadanie 1/4 wielgachnego arbuza, a obiadokolacja to parowki cielece. tak jakos mnie ochota naszla chociaz zdecydowanie wole drobiowe.
do zobaczyska wieczorem, smigam na aero sie wypocic
hejka. ja po miesiącu niecałym jestem 4 kg lżejsza. Tez nie licze kalorii (mimo takiego początkowego zamiaru) Jem to na co mam ochotę tylko w małych ilościach. Zrezydnowałam całkowicie z fast foodów i słodyczy. Ja akurat makaronu nie jem bo i tak nie lubię ( ), ale przestałam używać masła ( nawet nie zauważam różnicy) i nie jem (przynajmniej staram się) białego pieczywa. ponadto, nie jem ziemniaków, tylko np. do obiadu więcej warzyw. Gratuluje zrzuconych kg Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Pandolina w zupełności wystarczy ci jeden talerz rosołu, nie przesadzaj, w końcu zmieniasz nawyki żywieniowe. ja ostatnio też jadłam makaron , dość tłuste mi to wyszło, ale zjadłam jedną niezbyt dużą porcję (kiedyś to byloby wszystko co przyrządziłam minus mała porcja dla męża). Ja juz zauważam zmianę swoich nawykow żywieniowych , chociaz bardzo ciężko mi czasami powstrzymać się i nie zjeść na raz wszystkiego co ugotowałam. Kiedyś potrafiłam zjeść obiad na raz (a ugotowałam na trzy dni).
A z fast foodami pożegnałam się na długo, bo przyrzekłam sobie ze zjem jednego cholernego kebaba dopiero kiedy będe ważyć 55 kg. czyli może nigdy.
A cholera, jak zaczęłam sie odchudzać to mi otwarli budke z kebabem pod samym nosem. I jeszcze ani razu nie zjadłam tam
pozdrawiam
pooooooolska gooooola !!! poooolskaaa gooolaaaaaa !!!
no wiec czeka mnie kolejny kaloryczny wieczor z serii tegorocznego mundialu... ale co tam, taka okazja nie zdarza sie czesto. poooooolskaaa goooolaaaaa !!!
Witaj chciałam serdecznie podziękować za odwiedzinki u mnie.Chyba masz racje moze lepiej jesc wszystko w malych ilosciach bo wlasnie dopadl mnie straaaszznnnyyyy głód a na mysl o tej zupie jest mi nie dobrze.Obiecalam sobie tez ze od jutra(a wlasciwie to juz od dzisiaj)bede cwiczyla regularnie.w grupie razniej wiec na pewno damy rade co nas nie zabije to nas wzmocni :P POZDRAWIAM
Witaj
Postanowiłam tu zajrzeć i jestem mile zaskoczona ładnie dietkujesz i fast mówisz NIE Super.
Ja jestem na diecie od zawsze i chudne i tyje na zmianę ale odkąd jestem na forum to już na zawsze schudnę i nigdy już nie pozwolę wrócić kilogramom które zgubiłam - 5 ale jeszcze zostało 5
Też próbowałam różnych diet z różnymi skutkami ale zostaje wierna diecie 1000 kcal :P
I życzę Ci powodzenia w walce z kilosami :P buziaczki pa
Zakładki