Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 25

Wątek: Czy to normalne?

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    To nie jest męczące, ale niezdrowe. Mi w domu zawsze powtarzali patrz na siebie, a nie na innych. Oczywiście jak koleżanka dostała np. lepsza ocene to patrzyli na nią Ale zamist myślec, że ktoś by poćwiczył to pomysl, że ja poćwicze, bo ja chce miec ładny brzuch i chce go dla siebie, a nie dla jakiejs tam Kaśki, Baski czy Eli. Jak cos robisz rób tylko i wyłącznie dla siebie, dla swojej satysfakcji. Bo to mi sie dzis nic nie chce, ale mimo to zrobie te 50 brzuszków. No gorzej z tym słodkim, hehe ja własnie na odwyku


    Pozdrawiam


    P.S.
    Jakmiałam 16 lat to schudłam z 55 kg do 47 kg przy 1,66m, bo mi sie podobała pewnien chłopak.On oczywiście i tak mnie nie dostrzegł. A potem moja motywacja upadła i przytyłam. Więc było to mega bezsensu, ale cóz byłam młoda i głupia

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    a jeśli ktoś nie widzi w sobie plusów widzi tylko niedoskonałości, to czego jeszcze nie umie, to co mu nie wychodzi, z czym sobie nie daję rady
    tak jest w moim przypadku... co zrobic

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    Jesli jest tak jak mowisz, to proponuje terapie u psychologa. Zastanow sie nad tym, bo nie warto isc przez zycie z takim nastawieniem. Pozdrawiam serdeczmie.

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    Bucik jesli faktycznie tak o sobie myslisz to moze porozmawiaj z kimś Ci serdecznym?Nie uwierzysz ile ktos innym moze zobaczyc w Tobie zalet Ja tez jestem samokrytyczna wobec siebie, czasem nawet za bardzo, ale są rzeczy ktore sie mi samej we mnie podobają: dołeczki w policzkach gdy sie usmiecham, maly nos, uszy w sam raz, piegi ktorych kiedys nie znosilam a teraz bym sie ich w zyciu nie pozbyla, no i pare zalet mojego charakteru Moja wada to jak wspomnialam porównywanie sie z innymi, choc-jak nauczylam sie w tamtym połroczu na zajeciach z filozofii- nie należy patrzec na pojedynczego czlowieka przez pryzmat społeczeństwa Agalicht ma racje - to niezdrowe, cos trzeba z tym zrobic Trzymaj sie ciepło buziaki:*

  5. #15
    Joannee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wydaje mi sie, ze jednak wiekszosc osob odchudza sie...bo ma niska samoocene. Zdania typu: "jak schudne to moj los sie odmeni", "wreszcie ktos mnie zauwazy",albo "nie lubia mnie bo jestem gruba, jak schudne to mnie polubia i znajde sobie chlopaka" wskazuja na to. CZesto jest tak ze sobie wmawiamy niektore rzeczy, mimo ze nie sa prawda. Ja sie przyznaje , ze mam niska samoocene, ale im mniej mam kilogramow tym lepiej wygladam, kupuje sobie fajniejsze ubrania, przez to lepiej sie czuje a dzieki temu dostrzegam u siebie wiecej zalet, jestem odwazniejsza i weselsza Mimo wszystko uwazam, ze dieta w moim przypadku jest pomocna. Czesto mialam mysli, ze ktos mnie nie chce poznac albo ze mnie nie lubi bo jestem gruba. Przez to stalam sie niesmiala, zamknelam sie w sobie. Dzieki diecie i gubieniu kilgoramow nareszcie staje sie soba, zaczynam zyc i dostrzegac ze swiat i zycie wcale nie sa takie zle. Jedyne czego zaluje to to z tak pozno zaczelam. Stracilam pare lat ze swojego krotkiego zycia.
    Pozdrowienia i zycze sily i wytrwalosci w dazeniu do swoich celow

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    wiem, że potrzebny mi psycholog, ale boję się powidziec mamie, bo mój kuzyn miał depresje i był w szpitalu psychiatrycznym... teraz jest cały czas na prochach, ona to bardzo przeżywała a jakby się dowiedziała, że córeczka jest w nielepszym stanie, to już wolę siedziec po cichu. jak chciałam z nią rozmawiac na ten temat to powiedziała mi, że jestem głupia, przyjaciółka: "weź przestań, co ty gadasz" a chłopak się obraził bo powiedział, że on nie lubi jak tak o sobie mówię... oni nie rozumieją, a ja się ze sobą męczę. i chcę to zmienic ale mam zbyt słabą wolę. żałosne to jest

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Hmmmm.... wiem, ze to trudno zrobic pierwszy krok. Ale postaraj sie przez chwile nie myslec o innych tylko o sobie. To Ty jestes najwazniejsza i to jak sie ze soba czujesz. Ostatecznie mozesz isc do psychologa bez niczyjej wiedzy. Ile masz lat?

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    17... a co ma wiek do tego? myślisz, że to hormony ja też tak myślałam, ale 2 lata to już trwa, właściwie 3

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    Chodzilo mi raczej o to czy moglabys samodzielnie gdzies sie udac po porade. Mysle, ze powinnas.

  10. #20
    asioolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bucik, doskonale Cię rozumiem.. Przeżywam dokłądnie to samo co Ty.. Przyjaciółka stwoierdziła, ze jestem na skraju bulimii. Ale u psychologa nie byłam, muszę się z tym uporać sama.. We wtorek kończę maturę i zaczynam nowy etap w życiu. Może tym razem się uda..?

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •