-
u mnie dietkowanie woogle nie idzie 3 dni diety a napstene 3 dni objadania sie ash do bulu nie wiem co sie dzieje zero motywacji... ah a jush za rowno miesiac mam połmetek!! dziewcyzny zorganizujmy jakas diete zeby wytrzymac jak najdłuzej
bo chyab akzda z nas chce sie pozbyc tych zbednych kg.. ozywajcie sie
papap:*:*
-
Ps.. a zdjecie jest rewelacyjne
zazdroszcze bradzo bardzo mocno tamtego pobytu
ehh ja tehs chcem
-
Hejka
Dziewuszki bardzo przepraszam że przestałam pisac ale jakoś potrzebowałąm czasu żeby od tego wszystkiego odpocząc efekty tego też są bo przytłam 2 kg czyli teraz waże 80 kg ale to tez wynik pracy w której byłam teraz bo codziennie przez 8 godz tylko siedziałam i sie w ogóle nie ruszłam tylko mieśnie rak mi pracowały ale jutro znów zaczynam wakle z tłuszczykiem od jutro dietka pseudokopenhadzka i na aerobic zaczynam chodzic i na siłownie powracan :d juz sie nie mogę doczekac Buźka
-
A zdjecie jest śliczne Ale miałas martuska507 fajnie ze tam byłas
-
martuska507 nie ma co się zamartwiać bo im częsciej o diecie myslisz tym bardziej cię ona stresuje i efektów brak.
Ja się juz nie stresuję i waga nadal wskazuje 72 kg. Ale w dół nie chce iść
Pozdrawiam!!!
-
Dziewuszki zapomnialyscie o tym topicu. ja mam straszny problem bo nie mieszcze sie juz w dwie pary spodni, ktore w wakacje spadaly ze mnie, to wszystko przez ten moj wyjazd. jak sobie przypomne jak fajnie wygladalam w wakacje a jak wygladam teraz to az mi sie cos robi. wiem ze mnie stac ale jest ciezko, bo zmienilam tryb zycia. studiuje na pierwszym roku medycyny i moj dzien wyglada tak, ze wstaje rano jem sniadania, na uczelnie, w przerwie jakas bulka slodka albo cos bo nigdy nie mam czasu nic przygotowac. wracam do domu o 17 i pozeram co jest, ucze sie i jak tak koncze w nocy to znowu jestem glodna i znowu obzarstwo. jestem strasznie ale to strasznie zla na siebie.... nie moge patrzec w lustro i codziennie sobie mowie ze od jutra juz dieta ale jakos nie wychodzi mi to. a chcialabym zeby moi starzy znaojmi mowili ze korzystnie wygladam, ze te studia mi na dobre wychodza a nie :" oj przytylo sie chyba troche Martusiu" niby mile ale mnie to boli.... pomnozcie. teraz sie uda...
-
nikt mnie nie wesprze....
-
no pamietam pamietam Cie pszczola bylas tu juz kiedys ja obecnie mam chlopaka ale jest ode mnie troche nizszy. na szczescie ani mi ani jemu to nie przeszkadza
-
Hej!
Martusiu, ja Cię wspieram! Jestem też osobą wysoką- mam 178 cm wzrostu. No i przez wakacje znów trochę mi się przytyło i nie mogę się zmobilizować, by to zrzucić :/ Trzy dni ładnie dietkuję, potem dwa dni obżarstwa. Tylko to, że mam sporo ruchu ratuje mnie przed przybraniem na wadze.
Pozdrawiam i trzymam za nas kciuki
-
przynajmniej juz ktos ze mna jest | no u mnie tez te wakacje ....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki