-
witamy witamy Aniu..
myśle ze już możesz się pochwalić duzym sukcesem a wyjazd nad morze to też pływanie,bieganie po plaży i dyskoteki->czyli ruch..ja też sie niedługo wybieram i mam nadzieję zrzucic jeszcze ze dwa kilo do tego czasu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witaj Zrazka
Tak naprawde moja walka zaczyna sie dopiero teraz Te 15 kilo to nie byl az taki klopot, w sensie do zrzucenia bo ja bardzo lubie sport, praktycznie kazdy tylko ja jestem straszny lakomczuch i gdy dochodze do obecnej wagi i cwicze, z malenkimi wahaniami moge ja raczej utrzymac. a ja tak bardzo chce schudnac i wazyc tyle zeby moj chlopak mogl mnie nosic na rekach(ps. jemu strasznie przeszkadza to ze jestem gruba i ciagle sie o to klocimy, w sumie to te klotnie zaczely sie jakies 4 lata temu , a jestesmy razem 5 lat, sama sie dziwie ze jeszcze to znosze i w sumie on tez bo ma naprawde obsesje na punkcie szczuplego jedrnego ciala - on nie potrafi zrozumiec jak nie moglam schudnac przez 4 lata tych kilkunastu kilogramow a w miedzyczasie jeszcze przytyc. Sam cwiczy na silowni i jest bardzo ladnie zbudowany a osiagnal to ciezka praca. Boze jak ja mu tego zazdroszce. Dlaczego ja tak nie potrafilam? Naprawde 4 lata to kawal czasu Ale postanowilam ze tym razem dam rade, bo mam was i to cudowne forum
-
hm też się dziwie czemu to znosisz.. :/ nie wiem czy czytałaś cały topic ale pisałam ze założyłam go jako SweetCookie niestety cos mi sie zepsuło z profilem i pisze teraz jako zrazka
wyjasniałam że np mój gość rzucił mnie po 3 latach bo stwierdził ze jestem za gruba chociaż zawsze wcześniej utrzymywał że jestem w sam raz i mu się bardzo podobam
moim zdaniemten facet Cie nie szanuje skoro robi ci z tego powodu wyrzuty, zamist ci jakos pomóc i wspierać..no ale cóż sama wiesz najlepiej
a chudnij dla siebie a nie dla zadnego faceta
razem damy rade
-
Dzień dobry
Zrazka czytalam caly ten topic, i co do mojego faceta to z jednej strony ja tez to tak odbieram ze on mnie nie szanuje i tak naprawde wcale mnie nie kocha.Ale z drugiej strony to czy bylby ze mna przez 4 lata gdyby mnie nie kochal, bo to wlasnie cztery lata temu zaczely sie problemy miedzy nami z powodu mojej wagi. I ja tez do konca nie moge obwiniac tylko jego za to wszystko, bo podejrzewam ze moze to by sie nie zaczelo, gdyby nie moje kompleksy na punkcie wagi , ciała i ciagle mowienie o tym Zawsze mi sie wydawalo ze kazda szczupla laska mu sie podoba i ze gdyby nadarzyla sie okazja to wlasnie dla takiej lali by mnie zostawi. Ja jestem chodzaca kupa kompleksow i to wcale nie jest tak ze tworze cos z niczego - niestety mam 26 lat i moje ciagle proby chudniecia, ciagle ataki jojo no i chyba tez troche geetyka doprowadzily do tego ze mam cialo jka 40-latka po kilku ciazach Chociaz pewnie niektore z nich maja ladniejsze ciala ode mnie. Mam okropne rozstepy prawie na calym ciele a moje piersi wygladaj strasznie i naprawde nie przesadzam Calemu cialu brakiuje jedrnosci i to naprawde jest dziwne bo ja uprawiam raczej regularnie sport, przewaznie jest to bieganie bo naprawde lubie biegac. Wiem ze w ubraniu wygladam raczej dobrze mimo tego ze waze sporo za duzo, to moja sylwetka jest otluszczona w miare proporcjonalnie i nie rzuca sie az tak w oczy, ale jak sie rozbiore to istna rozpacz
I tu tez pojawia sie taki maly paradoks bo ja baaaaaaaaardzo chce schudnac ale tez jeszce baaaardziej sie tego boje. Boje sie ze moje cialo bedzie w jeszce gorszym stanie Boje sie ze moja skora sie nie sciagnie i pojawia sie gorsze rozstepy. Niestey nie stac mnie na masaze i chodzenie na silownie i nawet na specjalne kosmetyki w chwili obesnej Szukam teraz pracy i jedyne co mi zostaje to praca nad soba w domku. Boze tak bardzo chcialabym widziec pozyttywne efekty tego calego chudniecia
Ufff ale sie rospisalam, chyba teraz juz wiecie wszystko o moich obawach
-
ups znowu dubel
-
BenFit i tak osiągnełamś wielki sukces tracąć 15 kg Moje gratulacje - co do twojego faceta - hmmm... to sie nie wypowiek bo poprostu nie powinien ci robić jakichkolwiek wyrzutów na temat twojej wagi. Jeśli takim gadaniem ma cię zmobilizować...to niech cię raczej weźmie ze sobą na siłownię i pokaże co i jak masz ćwiczyć na które partie ciała A co do jędrności to spokojnie nie masz jeszcze 40 lat więc przy schudnięciu skóra powinna ci się "skórczyć" a jak będziesz to robiła racjonalnie to z pewnością nie dorobisz się większej ilości rozstępów.
-
Aginyguz dziekuje Miło móc się wyżalić i wiedzieć że ktoś naprawdę rozumie o co w tym wszystkim chodzi
Co do ćwiczeń na siłowni to jestem w stanie z tym tematem sobie sama poradzić. Sport to moja pasja. Ups kolejny paradoks Grubasek jest niezły w sporcie Co prawda sporty siłowe zaczęły mnie interesować dopiero jakies 6 miesięcy temu i dopóki miałam pieniążki chodziłam przez 3 miesiące na siłownie i bardzo mi się to spodobało a co najważniejsze widziałam rezultaty w postaci poprawy jędrności skóry, pomimo tego że chodziłam na siłownie tylko 2 razy w tygodniu. niestey jak już wcześniej pisałam nie stać mnie na siłownie w chwili obecnej, więć zostaje mi tylko moja dobra wola i ćwiczenia na świezym powietrzu bo do tych domowych ciężko mi się samej w domu mobilizować bo poprostu mnie nudzą. Ja lubię ćwiczyć w grupie, lubię biegać bo ciągle inne otoczenie a ćwiczenie w domku samej jakoś nie za bardzo mi wychodzi
A tak wogóle to skończyłam AWF w Wawie, co prawda Turystyke i Rekreacje ale zdążyli mi wpoić miłość do sportu. Chcę schudnąć i ślicznie wyglądać dlatego, że w przyszłym roku, a raczej do połowy przyszłego roku zamierzam skończyć kurs na instruktora Fitness a może pózniej z czasem jak zdobęde odpowiednią wiedzę i umiejętności Instruktora Kulturystyki
-
Musze sie pochwalic Juz 4 dzien z rzedu waga pokazuje 68 kilo, wiec chyba moge uznac ze tak jest Najgorsze jest to ze jakos tak naprawde ne potrafie sie cieszyc z tak duzego spadku wagi, bo ciagle widze na sobie te ogromne poklady tluszczu i chociaz jest go duzo mniej to i tak jest go strasznie duzo 26 sierpnia mam wesele w rodzinie mojego chlopaka, bardzo chcialabym wszystkich zaskoczyc i szczuplo wygladac Pozniej mam nastepne wesele w pazdziernku , w polowie. Tylko, ze na tym to juz obowiazkowo musze byc szczuplutka bo to wesele jego brata. Kurcze jego narzeczona jest taka chudziutka a ja nie che zeby pozniej mowiono ze zona Grzesia to taka chudzinka a Ania Krzysia to taak dobrze zbudowana dziewczyna
A tak wogole to chora jestem juz kilka ladnych dni i nie moge cwiczy, bo mnie kaszel meczy Jejku jak chcialabym wyjsc pobiegac albo poplywac
A co u was kochane siedemdziesiatki?
-
Przepraszam za dubel
-
mam podobny problem z figurą jest nawet dobrze ale bez ubrania tragedia..ale mozna walczyc z tym niewielkim kosztem
prysznic zimno-gorący jest świetny ja po ok 4 dniach zauważyłam ze skóra jest gładziutka
pozatym polskie kosmetyki do skóry... ja używam pilingu czekoladowo-cukrowego Bielendy ok 11 zł a jest świetny i wspaniale pachnie do tego coś z serii 3D (jakiś krem do masażu) też ok 12 zł i taka plastikowa szczotka do masażu z plastikowymi wypustkami (ok 7 zł) i to wszystko...a efekty szybko widać zwłaszcza jak sie to robi codziennie
powodzenia
mi narazie waga utkneła na 70 kg i się niechce ruszyc :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki