mam racje na 100 %. Ja kiedys zjadlam pizze. Wazylam wtedy 65. Na drugi dzien weszlam na wage a tu 67, ale to dlatego ze sie calkowicie nie strawila. Ja sie juz moge chwalic 65Daze narazie do 63, a ciezko jest ciezko, zwiekszylam cwiczenia, bo na zarcie cos mam ochote. Poki co wszystko pod kontrola
![]()
Zakładki