Witam!

U mnie narazie ok. Waga ruszyła, bardzo powoli, ale jednak zawsze coś. Udało mi się nawet w stare spodnie wepchać, oponka solidnie wystaje... ale może już niedługo. Obiecałam sobie, że do moich urodzin w sierpniu jeszcze 4-5 kg musi mnie znikną i narazie walczę dzielnie, zobaczymy jak będzie później, mam nadzieję, żę wytrwam.

Pozdrawiam