Witam! 3 miesiące teu urodziłam dziecko, piękny ponad 4 kilowy chłopak. Brzuch miałam tak ogromny, że nawet mój lekarz się dziwił No cóż czekałam, aż brzuch się pięknie wciągnie, ale jakoś płaski nie jest. Postanowiłam wspomóc go dietą i ćwiczeniami. Dieta dla spadku wagi (marzy mi się 15 kg) a ćwiczenia właśnie dla moich oponek. Od 3 tygodni ćwiczę codziennie 40-60 min i trzymam dietę do 1200 kca, a do tego piję herbatkę na spalanie. Schudłam około 3 kg przez pierwsze 1,5 tygodnia, ale niestety trafiło się wtedy oblewanie urodzin mojego ukochanego i przez kolejne 3 dni zero ćwiczeń i liczenia kalori. Gdy weszłam na wagę o zgrozo wskazywała ona powrót moich 3 kg. Zawzięłam się w sobie i zaczęłam od początku. W ciągu 1 tyg. zgubiłam te 3 kg (przypuszczam, że głównie były to płyny dlatego tak szybko poszło). Teraz się trzymam i staram nie jeść. Niestety jestem strasznie niecierpliwa i ważę się codziennie, przez ostatnie 4 dni waga stoi w miejscu a ja czuję jak ogarnia mnie zniechęcenie. Podtrzymajcie mnie proszę na duchu, bo lodówka coraz bardziej mnie pociąga. Dodam, że mam 162 cm i ważę 68 kg , przed ciążą ważyłam 53-55 kg i znowu tak bym chciała.
Ps. Może znacie jakieś dobre sposoby na rozstępy. Smaruję się maściami i masuję a efektów nie widać.
Zakładki