Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 17

Wątek: ataki obżarstwa

  1. #1
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie ataki obżarstwa

    jestem na tym forum nowa i chciałam zapytać czy Wam podczas odchudzania zdarzają się ataki obżarstwa takie że myślicie co by tu tylko zjeść. Ja tak czasem mam i wtedy jem co popadnie a potem mam okropne wyżuty sumienia. Nie wiem jak sobie z tym radzić żeby to się nie zdarzało. Wiem: mam okropnie słabą wolę ale co zrobić żeby ją umocnić. Jak mam się powstrzymać






  2. #2
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe na to chyba nie ma rady, ja po kazdym straconym 5 kg robie sobie dzien obzarstwa Tak ogolnie mowiac to silna wole umocnila mi ta strona i wzajemne wspieranie i zapewnianie ze bedzie ok. Pzdr i zapraszam na moj topik;*

  3. #3
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    ja też czuję się lepiej jak czytam co piszą inni to jest motywujące ale nie mogę cały czas siedzieć na forum i jak czytam o sukcesach innych to nawet głodu nie czuję ale potem........... Nikt mnie nie pilnuję a czasem ja nie pilnuję siebie i problem..






  4. #4
    sisi25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam "comiesięczne" ataki głównie na słodycze. wszedzie widze ciacha, czekolady i inne pyszności

  5. #5
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja jadłam bez opamiętania gdy przyszło mi się uczyć i podczas pisania mojej fucking magisterki.

  6. #6
    Awatar Tinka85
    Tinka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    362

    Domyślnie

    witam mam na imię Martyna.Jeśli chodzi o ataki obrzarstwa to jest to mój główny problem(właściwie to mam kilka głównych problemów )powiem Ci tak: do południa nie ma problemu-jest śniadanko i do obiadu trzymam ostro diete ale gdy przychodzi pora po obiednia poprostu pochłaniam wszystko i w każdej ilości.Zapraszam do wspólnego motywowania sie PRZECIWKO POPOłUDNIOWEMU OBżERANIU SIę!kto się przyłącza??

  7. #7
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    ja też rano mogę nie jeść prawie nic ale jak przychodzi wieczór to się zaczyna, to jest najgorsze ale ostatnio idzie mi całkiem dobrze (już 5 dni) wpradzie to mało ale jak na mnie to całkiem nieźle






  8. #8
    smerfetka0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej :* Do niedawna ataki obżarstwa były przeszkodą w uzyskaniu tej wymarzonej figury Teraz jakoś mi sie udaje sama siebie upilnować Do słodyczy mnie nie ciągnie, ale czasem mam ochote na np kromke chleba z czeko-dżemi To się chyba zdarza każdemu na diecie... Pozdrawiam

  9. #9
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    zdarza się zdarza ale ja też ostatnio jakoś się trzymam aż sama się sobie dziwię

    jest dobrze







  10. #10
    Awatar Tinka85
    Tinka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    362

    Domyślnie

    ja już dzisiaj 3 dzien próbuje zwalczyc wlasnie ataki obzarstwa,i nie wychodzi i to ojj ojjjoj bardzo nie wychodzi ubolewam nad swoja sabością i czuje sie taka beznadziejna,kurcze zachowuje sie jak zwierze,ciagle tylko jedzenie i jedzenie...kiedy ja sie w koncu opanuje??jak bede wazyc tone?!?

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •