Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 134

Wątek: teraz kurna ja:)

  1. #101
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasztana, nic się nie przejmuj, jutro też jest dzien, poćwiczysz troche i po serniku nie bedie śladu.
    Ja włśnie swój sernik chyba spaliłam godzina ćwiczeń, koszulka mokrusienka, ide na papieroska, kąpanko i ide spać.

  2. #102
    milenium jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no wreszcie kilo mniej
    jak tam dziwczyny?, u was tez troche chłodniej? u mnie nawet w miare przyzwoicie wypije wiec kawke i zabieram sie za cwiczenia zanim ten stan sie zmieni
    miłego dnia

  3. #103
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam za sobą już 10minut marszu, 20-25 biegu i 10-15 spaceru + szklanka otręb z mlekiem, plaster szynki kawałek kiełbasy i pół kęsa ciasta z karmelem

    basik dziękuję za wsparcie, dziś mi trochę lepiej po tym serniku, tylko trochę boczki wyszły ;(

  4. #104
    milenium jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiejszy dziem musze niestety zaliczyc do nieudanych mam jakies napady, na wszystko mam ochote. masakra!!!
    i jeszcze dzis kolacja u rodziców(

  5. #105
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    milenium witam w klubie okropności dzisiaj... tylko że ja na przemian jem i morduję się sportem :/

  6. #106
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cze, ja dzisiaj jestem znowu wkurw... na maksa na meża, ah szkoda móiwć, matko my dopiero rok po ślubie, a ja mam już go dosyc.Jak kiedyś bede mówić o drugim dziecku, to walnijcie mnie w głowe.A mnie z tego wszystkiego nie chce sie jesć a i cwiczyłam dzis bardzo dużo, to chyba,zeby wyładowac nerwy, ale i tak nie pomogło.Co tam dziewczyny, nie przejmujcie się, raz jeden dzin lepszy, drugi gorsz, przeciez nie jesteśmy cyborgami.Pozdrawiam i do jutra.

  7. #107
    Mania08 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    basik25
    nie przejmuj sie ;*
    Tak czasami bywa
    Ja podziwiam moja siostre ona jest ze swoim mężem 9 lat!
    i nie zawsze było kolorowo!
    Mieli sie chyba ze 2 razy nawet rozchodzić
    i co?
    i nadal zyją razme i sie kochają

  8. #108
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzis milcze z moim m. byłam na ciuchach, na tanich ciuchach, super rzeczy kupiłam, z resztą ja zawsze tam świetne rzeczy kupuje, rece mnie bolą od przerzucania.W ramach odgrywania się na mężu, poszłam spac po południu razem z Majunią.No i powiem Wam, że takie odgrywanie mi sie podoba. Po wczorajszych ćwiczeniach zakwasy mam straszne, dlatego robie sobie dzien wolny od cwiczeń, no chyba,ze do ćwiczeń można zaliczyć mycie okien, bo taki mam zamiar.Pozdrawiam, co tam dziewczyny sie nie odzywacie

  9. #109
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hihi też mam zakwasy :P Ale jeszcze dziś pobiegałam, i zrobiłam ABS 15min na brzuch i 15min na pośladki(chociaż bardziej zmęczyły mi się od tego nogi:/:/) Huhu fajnie. Leciutki obiadek i będzie git, może trochę zmaleje problem z wczorajszymi ciastami. Na rower bym poszła ale nie mam dziś z kim :P

  10. #110
    milenium jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj zadnych grzechów nie bylo ale zwazylam sie dzis u siostry na wadze i troche załamka bo u siebie waze 66 a u niej 68 i tak mi troche smutno.
    ja pocwiczylam rano i pocwicze jeszcze wieczorkiem jak sie chłodniej zrobi bo to goraco mnie zabija i boli mnie głowa.
    a co do chłopów to mój zapytał mnie ostatnio czy jesli urodze mu dziecko i sie rozwiedziemy(zaznaczam my NIE jestesmy małżenstwem!!!) to czy zostawie mu dziecko. heh swietna przyszlosc nam planuje. poczulam sie troche jak.. krowa rozpłodowa no ale nic


    pozdrawiam

Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •