Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18

Wątek: I kolejna....

  1. #11
    Puchatek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję clarice za tę "długą" pomoc

    Zastanawiam się tylko, co robić wtedy, gdy nie mam ochoty na jedzenie, a i tak jem? To się nazywa obżarstwo, prawda? Podobnie jest z podjadaniem... Nigdy nie potrafiłam tego pokonać. Miał ktoś podobny problem? Jeśli tak, to jakie może być rozwiązanie?

  2. #12
    kompleksiara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc,
    znam ten problem.
    Ja jem nie dlatego, ze jestem głodna, tylko dlatego, ze chce jesc.
    To lezy chyba w naszej psychice.
    Coz mozna zrobic?
    CHyba mozna , a nawet trzeba sie temu postawic.
    Wiem, ze to łatwo sie mowi, gorzej wykonuje, sama mam ten problem, ale co nam innego pozostało>?
    Zycze wytrwałosci

  3. #13
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Puchatek,mam ten sam problem co Ty. Dzieki mojemu obzarstwu dorobiłam się tylu kg ile mam A co do obzarstwa walcze z nim ( przegrywam zazwyczaj ze slodyczami) .

    Trzeba po prostu wmówić sobie do naszej główki, że nie mozna...albo opic sie duuuza iloscia wody. Na poczatku jest trudno ....ale pozniej coraz lepiej.

  4. #14
    clarice jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    najważniejsze, to nie poddać się! jednego dnia najesz się wafelków aż ci niedobrze, albo świeżego chleba (moja słabostka...) - trudno, ale następny dzień zacznij tak jak zaplanowałaś, czyli z powrotem dieta. nie dajcie się złapać w pułapkę "nigdy mi się nie uda, to już lepiej żyć radośnie z łakociami..." przecież każdy, ale to każdy miał wpadki - wygrywają ci, którzy nie dają się tym złamać.

    poza tym lepiej unikać pokusy niż ją zwalczać - nie trzymajcie w domu nic takiego do podjadania, ja nawet pieczywa nie kupuję z rana - bo na 80% je zjem, zwłaszcza, jeśli wcześniej jestem w domu po pracy. a czasem się tak miotam po domu, żeby coś zjeść - ale teraz już zwykle nic nie ma takiego, co najwyżej owoce - to sobie czasem zjem

    3mam kciuki

  5. #15
    Puchatek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najbardziej to bym chciała, żeby moja lodówka była zamykana na klucz poza godzinami posiłków... a już szczególnie w nocy!

    Denerwuje mnie w sobie także fakt, że gdy się najem to nadal mam ochotę na więcej i więcej...i tak do momentu aż nie padnę na fotel z niesamowitym poczuciem sytości, aż czuję posiłek w gardle... wstyd mi, że jestem tak słaba by z tym skończyć raz na zawsze

  6. #16
    bulek17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam kochana
    Nie pozwól czekać twojemu szczupłemu ja, nie daj czekać dalej samoakceptacji, poprostu bierz się do roboty!!
    Po pierwsze przy tej wadze, lepiej będzie jeśli twoja dietę skomponuje lekarz - dietetyk. I to nie sa zadne fanaberie, sama epiej nie bierz się za układanie diet bo możesz sobie tylko zdrowie poniszczyć i tylko się zniechęcić.
    Kochana każdą kondyche można poprawić, rzuć palenie, zacznij od spacerów, długie kilkugodzinne spacery to jest to co nasz organizm kocha najbardziej. Po drugie pływanie, tak pływanie i spacery to na początek najlepsze sposoby na zwiększenie swoejj aktywności fizycznej, a ile daja radości
    Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia - pamietaj wszystko da się zrobić, a więc uśmiech na twarz i bierz się do dzieła!

  7. #17
    Puchatek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    I nie mogę! jak to jest, że mimo pięknej pogody, wakacji, ruchu na basenie nie schudłam ani trochę? buuu...

  8. #18
    cytrynka17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć
    Mamy podobny problem z np. jedzeniem po 18 . Ja dietę zaczynam 31 lipca więc jeszcze jestem cwana ale to się szybko skonczy. Mam dietę 650 kcal dziennie i chcę ją zacząć...tak sobie myślałam ze moze zaczniemy ją razem?? Od rygorystycznej zaczynam by potem móc troszkę zwolnić tępa. Zapraszam do siebie :*

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •