Aaaa ....plan precyzyjny. Wiesz czego chcesz, a to juz duzo duuuzo! To teraz tylko DO DZIELA!
Dobrze w tutejszym "notatniku" zapisywac co zjadles, wtedy nie przekroczysz limitu. Planowanie wczesniej co bedziesz jadl, to doskonaly pomysl. I przede wszystkim nie katuj sie, bo tak mozna wytrwac tylko kilka tygodni Ja - podobnie jak Ty - spedzam pol zycia przed kompem (glownie zawodowo), ale wystarczy nastawic sobie budzik i co kilka godzin robic przerwe. Praca jest wtedy efektywniejsza, a i Ty poczujesz sie lepiej. Poza tym trzeba wygospodarowac sobie te "male " 20 minut na jakis ruch. 20 minut to pestka

Trzymam kciuki!