Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 34

Wątek: Powitać piątkę na początku... :-)

  1. #11
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)

    Hihihi no i się uśmiałam ...
    Ja też dziś na wagarach , jakoś tak ponuro na dworze
    Niedobry ten aloes , że hej ! Ale wazne by zadziałał .
    Zaczełam też praktykować Lift Dynamic Yves Roches , bo pamiętam , że kiedyś mi pomógł wyszczuplić udzka .Psikam się dwa razy dziennie i czekam żeby tak ze dwa centymetry poszły w świat
    Buziaki
    Ka.

  2. #12
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)

    Witajcie kochane !
    Beby ! Ja kupowałam tam i brałam tabletki chyba o nazwie Alginat o ile dobrze pamiętam .Wtedy (wakacje) to była nowość i hit .Są to tabletki z algami regulujące trawienie i pomagające schudnąć .Działają .Świetny też jest Citrobiotic ale to i u nas jest .
    Magdalenkasz !
    Te tabletki są firmy Alsitan (Reducelle aqua) i są do nabycia w każdym supermarkecie a już na pewno w każdym Reformhausie .Zresztą to nie muszą być te .Oni mają duży wybór podobnych leków .Są też takie w żółtym opakowaniu (nie pamiętam nazwy chyba ) .Ogólnie to są tzw. entwasserung kapseln .Zazwyczaj opakowanie starcza na miesięczną kuracje i to jest tak akurat .Nie są drogie .A naprawde znakomicie działają .Ja zawsze miałam problem z zatrzymywaniem wody i przez to czułam się cieżko i brzuch szybko rósł po jedzeniu .Teraz jest ciągle płaski

    A tak w ogóle to wczoraj byłam w restauracji i zostałam namówiona na 2#colę i Tiramisu !!! No i jak to ja wpadłam w panikę ,że pewnie juz przytyłam 2kg i widziałam oczami wyobraźni przyrastający tłuszcz :-/ Psychoza no słowo daje .
    No i weszłam dziś na wagę a tu co 57.5 ))))) nic dodać nic ująć .
    Buziaczki
    Ka.



  3. #13
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku...

    Kasandra! wielkie dzieki za odpowiedz. No, masz racje, tych wszystkich "Entwässerungstabletten" jest tu do cholery i troche, kupilam kiedys, ale chyba nie mialam wrazenia, ze strasznie na mnie dzialaly. ale to moze dlatego, ze za malo pije (albo za malo pilam, bo teraz wmuszam w siebie wiecej wody)
    Co do Tiramisu to ci sie nie dziwie..trudno byloby odmowic...hmm..sama bym sobie zjadla..ale jeszcze nie czas..jeszcze nie czas
    Pozdrawiam
    Magda

  4. #14
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Uch... dzień 5 był be be i jeszcze raz be.

    Rano czokapiki z mlekiem, na uczelni kanapka... (350 kcal).

    Potem... aaaa uuuu wrrr i w ogóle MAKOWIEC!!! (600 kcal). I niecałe 3 kotleciki z kalafiora (200 kcal).

    Razem 1150.... nie wiem skąd mi się to słodkie znów bierze. Niedługo czekają mnie 'te' dni... no i M. nie widziałam długo.. może to z tego? i jeszcze stres związany z sesją...

    Jest już prawie północ a ja mam problem bo dotarłam z zadaniami do martwego punktu i nijak nie mogę zrozumieć jednej rzeczy.. a bez tego nie mam co się uczyć dalej. Chyba po prostu pójdę spać i wcześniej wstanę.. jak będę bardziej rześka to powinno mi łatwiej przyjść zrozumienie.....

    No nic, zobaczymy. Mam nadzieję, że jutro będzie dobry dzień, czego życzę i wam i sobie...

    Papa,
    Mi.

  5. #15
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    No tak najgorsze to jest zacząć podjadać , bo potem to trudno się zatrzymać ... ja muszę walczyć teraz bo dziś pełnia i łatwo się tyje a poza tym zaraz "te" dni więc apetyt mam mega na słodycze :-/ i się czuję pełna i gruba o fu !
    No ale za to od jutra księżyc maleje więc mam nadzieje , że my też
    A w ogóle to nic mi się nie chce , ani uczyć ani nigdzie wychodzić .No może z wyjątkiem imprezy potańczyła bym Sobie oj potańczyła )))
    Całusy dla Was i nie dajcie się !!!!
    Ka.

  6. #16
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Uch. U mnie wczoraj powiedzmy-że-znośnie:
    * czokapiki z mlekiem
    * średnie frytki w McDo
    * tyci kawałeczek makowca
    * 2 mandarynki
    * dużo kalafiora
    * (o 22!) mały kawałek małej hawajskiej (M. przyjechał i zachciało mu się jeść...:/ a ja jak na pasibrzucha przystało musiałam choć trochę potowarzyszyć)

    Za to nocą pospalałam kalorie w nader przyjemny sposób Dowartościowałam się trochu przy M. jak zawsze... i już jest ok, chandra trochę przeszła, jestem gotowa stawić czoła okresowi i jutrzejszemu egzaminowi )) A na wadze w końcu mniej - 62.1 kg

    Uciekam, zaraz brat przyjeżdża... buziaki
    Mi.

  7. #17
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    A dzisiaj:
    * czokapiki z mlekiem, piętka chleba
    * 3 mandarynki, kalafior z bułką tartą
    * 2 kromki ciemnego chlebka, 2 plasterki wędliny, pomidorek, cebulka, jogobella truskawkowa light

    Razem: 850 kcal.

  8. #18
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    hejka hejka !!!
    Jestem , wrocilam z bajecznego urlopu Bylam dwa tygodnie na Mauritiusie dlatego tu nie moglam pisac .
    Mi ???? Zagladasz tu jeszcze ?
    Ka.

  9. #19
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Za wcześnie podsumowałam dzień... jeszcz ok. 20 było kilkanaście (może 10, może i 15) faworków.....

    niestety.

    Magda

  10. #20
    Guest

    Domyślnie Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    ://// ACH TE KUSZĄCE PYSZNOŚCI (

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •