-
Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Hihihi no i się uśmiałam ...
Ja też dziś na wagarach , jakoś tak ponuro na dworze
Niedobry ten aloes , że hej ! Ale wazne by zadziałał .
Zaczełam też praktykować Lift Dynamic Yves Roches , bo pamiętam , że kiedyś mi pomógł wyszczuplić udzka .Psikam się dwa razy dziennie i czekam żeby tak ze dwa centymetry poszły w świat
Buziaki
Ka.
-
Re: Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Witajcie kochane !
Beby ! Ja kupowałam tam i brałam tabletki chyba o nazwie Alginat o ile dobrze pamiętam .Wtedy (wakacje) to była nowość i hit .Są to tabletki z algami regulujące trawienie i pomagające schudnąć .Działają .Świetny też jest Citrobiotic ale to i u nas jest .
Magdalenkasz !
Te tabletki są firmy Alsitan (Reducelle aqua) i są do nabycia w każdym supermarkecie a już na pewno w każdym Reformhausie .Zresztą to nie muszą być te .Oni mają duży wybór podobnych leków .Są też takie w żółtym opakowaniu (nie pamiętam nazwy chyba ) .Ogólnie to są tzw. entwasserung kapseln .Zazwyczaj opakowanie starcza na miesięczną kuracje i to jest tak akurat .Nie są drogie .A naprawde znakomicie działają .Ja zawsze miałam problem z zatrzymywaniem wody i przez to czułam się cieżko i brzuch szybko rósł po jedzeniu .Teraz jest ciągle płaski
A tak w ogóle to wczoraj byłam w restauracji i zostałam namówiona na 2#colę i Tiramisu !!! No i jak to ja wpadłam w panikę ,że pewnie juz przytyłam 2kg i widziałam oczami wyobraźni przyrastający tłuszcz :-/ Psychoza no słowo daje .
No i weszłam dziś na wagę a tu co 57.5 ))))) nic dodać nic ująć .
Buziaczki
Ka.
-
Re: Re: Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku...
Kasandra! wielkie dzieki za odpowiedz. No, masz racje, tych wszystkich "Entwässerungstabletten" jest tu do cholery i troche, kupilam kiedys, ale chyba nie mialam wrazenia, ze strasznie na mnie dzialaly. ale to moze dlatego, ze za malo pije (albo za malo pilam, bo teraz wmuszam w siebie wiecej wody)
Co do Tiramisu to ci sie nie dziwie..trudno byloby odmowic...hmm..sama bym sobie zjadla..ale jeszcze nie czas..jeszcze nie czas
Pozdrawiam
Magda
-
Re: Powitać piątkę na początku :-)
Uch... dzień 5 był be be i jeszcze raz be.
Rano czokapiki z mlekiem, na uczelni kanapka... (350 kcal).
Potem... aaaa uuuu wrrr i w ogóle MAKOWIEC!!! (600 kcal). I niecałe 3 kotleciki z kalafiora (200 kcal).
Razem 1150.... nie wiem skąd mi się to słodkie znów bierze. Niedługo czekają mnie 'te' dni... no i M. nie widziałam długo.. może to z tego? i jeszcze stres związany z sesją...
Jest już prawie północ a ja mam problem bo dotarłam z zadaniami do martwego punktu i nijak nie mogę zrozumieć jednej rzeczy.. a bez tego nie mam co się uczyć dalej. Chyba po prostu pójdę spać i wcześniej wstanę.. jak będę bardziej rześka to powinno mi łatwiej przyjść zrozumienie.....
No nic, zobaczymy. Mam nadzieję, że jutro będzie dobry dzień, czego życzę i wam i sobie...
Papa,
Mi.
-
Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)
No tak najgorsze to jest zacząć podjadać , bo potem to trudno się zatrzymać ... ja muszę walczyć teraz bo dziś pełnia i łatwo się tyje a poza tym zaraz "te" dni więc apetyt mam mega na słodycze :-/ i się czuję pełna i gruba o fu !
No ale za to od jutra księżyc maleje więc mam nadzieje , że my też
A w ogóle to nic mi się nie chce , ani uczyć ani nigdzie wychodzić .No może z wyjątkiem imprezy potańczyła bym Sobie oj potańczyła )))
Całusy dla Was i nie dajcie się !!!!
Ka.
-
Re: Powitać piątkę na początku :-)
Uch. U mnie wczoraj powiedzmy-że-znośnie:
* czokapiki z mlekiem
* średnie frytki w McDo
* tyci kawałeczek makowca
* 2 mandarynki
* dużo kalafiora
* (o 22!) mały kawałek małej hawajskiej (M. przyjechał i zachciało mu się jeść...:/ a ja jak na pasibrzucha przystało musiałam choć trochę potowarzyszyć)
Za to nocą pospalałam kalorie w nader przyjemny sposób Dowartościowałam się trochu przy M. jak zawsze... i już jest ok, chandra trochę przeszła, jestem gotowa stawić czoła okresowi i jutrzejszemu egzaminowi )) A na wadze w końcu mniej - 62.1 kg
Uciekam, zaraz brat przyjeżdża... buziaki
Mi.
-
Re: Powitać piątkę na początku :-)
A dzisiaj:
* czokapiki z mlekiem, piętka chleba
* 3 mandarynki, kalafior z bułką tartą
* 2 kromki ciemnego chlebka, 2 plasterki wędliny, pomidorek, cebulka, jogobella truskawkowa light
Razem: 850 kcal.
-
Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)
hejka hejka !!!
Jestem , wrocilam z bajecznego urlopu Bylam dwa tygodnie na Mauritiusie dlatego tu nie moglam pisac .
Mi ???? Zagladasz tu jeszcze ?
Ka.
-
Re: Powitać piątkę na początku :-)
Za wcześnie podsumowałam dzień... jeszcz ok. 20 było kilkanaście (może 10, może i 15) faworków.....
niestety.
Magda
-
Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)
://// ACH TE KUSZĄCE PYSZNOŚCI (
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki