-
być szczupłą, piękną , pożądaną
Witajcie
Postanowiłam schudnąć- muszę w tym postanowieniu wytrwać. Będę silna. Mam 160 cm i 55 kg- o 4 kg za dużo mój cel to 51- zważę się za miesiąc. Od jutra będę grzecznie dietkować.
Gruba nie jestem ale cieżo się czuję z tą wagą, przy 51 jest super.
Zapraszam wszystkie odchudzające się towarzyszki na mój pościk.
Najgorsze będą pierwsze 3 dni bez kolacji i słodyczy, ale warto dla efektu końcowego.
Nie mam okreslonej diety- mniej jeść.
Będe też ćwiczyć
Fajnie być szczuplutką laska- to co dziewczyny- damy radę
Już kiedyś schudłam do 51 ale zarzuciłam dietkę wstyd mi
Fajnie jest schudnąc- najfajniejsze jest jek ciuszki robią się zbyt duże i można wskoczyć w mowy mniejszy rozmiar , koleżanki z podziwem spogladają na naszą szczuplutką figurę , no i najlepsze- podobać się facetom- ja nie mam chlopaka
-
-
Witaj czarodziejkoZksiężyca
a Tobie jek idzie
-
hej dziewczyny, sluchajcie bierzemy sie za siebie, powiem wam szczerze ze nigdy nei bylam chuda, a jesli chodzi o chlopakow mozesz sie im podobac nawet jesli masz troche tluszczyku tu i tam, ja teraz nie mam chclopaka i nei czuje sie na silach zeby jakiegos poderwac, bo prezraza mnie mysl ze taki moglby mnie wysmiac, ze taka gruba dziewczyna mysli ze ma szanse u takiego fajnego chlopaka... wy tez macie takei mysli??
-
-
witam was dziewczyny czy moge sie do was przylaczyc??
-
Grubaska21
pewnie, to super że jesteś z nami napisz coś o sobie- ile chcesz cshudnąć itp.
czarodziejkaZksiężyca
ja też jestem na początku, początki są trudne , ale uda się :P
Edyta
ja mam takie same myśli
-
-
elo :)
chcę do Was dołączyć, można? :)
ze mną jest tak, od jakiegoś roku na przemian chudnę i wracam w granicach ok 4-5 kg. Skutki to cellulit i rozstępy na udach :((( nie wiem juz co ze sobą począć.. mam w domu babcie i mamusię które jak zrobią obiadek to poprostu koniec.. albo upieką ciasto.. :( i najgorsze jest też to ze sama uwielbiam gotować i piec a zatem próbować :P staram sie nie objadac i wgl, ale ehh nie wiem.. moze by to inaczej wygladalo gdybym sie ruszala wiecej.. ale nie mam motywacji i sily na cwiczenia.. jedzenie mnie czasem poprostu osacza nie chce mi sie jesc a jem;/ a dobra, koniec z mędzeniem :)
do konca sierpnia chcę schudnąć, tak na serio nie wiem dokładnie ile waże ok 60. Postanowienie do konca sierpnia to brak tluszcyku na brzuszku, potem bedziemy pracowac dalej :) bo mam dosyc moich grubasnych nog i pupy.. :(
Moj plan 3 lub 4 posilki, a jak bede glodna to woda, pomidory i ogorki :D w sumie w granicach 1200kcal
do tego rower i bede starala sie wiecej cwiczyc,ale ostatnio kompletnie nie mam na nic sily nie wiem zupelnie czemu.. :/ chce cwiczyc ale czuje sie totalnie slaba :( mam nadzieje ze szybko mi to minie.. :)
to co dziewczyny, zaczynamy? :D:D motywujcie mnie, prosze motywujcie.. bo ja sama nie potrafie :(
-
mam na imie Basia i jestem kasjerka w markecie i chce schudnac tak jak straznik pokazuje czyli wazylam 75kg waze 71kg a chce wazyc 52kg nie mam okreslonego czasu w jakim chce schudnac choc wolala bym jak najszybciej a na diecie jestem od nie spelna miesiaca
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki