Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 56

Wątek: bulimia

  1. #1
    aniaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie bulimia

    Czy moge sama pokonac bulimie? Stwierdzono ja nie dawno u mnie, nie wymiotuje bo mieszkam w akademiku, mam tylko napady glodu kiedy mimo ze czuje sie najedzona jakis wewnetrzny glos kaze mi jesc gdy jem mam uczucie pustki, ktora przynosi mi chwilowa ulge, potem mam wyrzuty sumienia, nienawidze siebie, chce zwymiotowac, ale nie moge (zreszta kto by mogl w akademickiej ubikacji, gdzie nikt po sobie nie sprzata) To juz moja ostatnia szansa, za rok wychodze za maz nie chce wygladac jak wielka beza, nie chce czuc na sobie wzroku ludzi( teraz nienawidze wychodzic, bo wszyscy patzra na mnie jaka jestem tlusta) Wiem, ze moj facet mnie kocha, jedynie u niego nie czuje obrzydzenia do mojej osoby no i jeszce u mojej przyjaciolki, reszcie lacznie z moja matka robi sie niedobrze na moj wyglad jak teraz nie schudne to nie wiem co zrobie miotam sie chcialabym pojsc na operacje zoladka, znam diete 1000 kcl na pamiec, wiem jak racjonalnie sie odzywiac ale to wszystko na nic moze to dlatego ze nawet nie probuje juz z tym walczyc, kiedy poczuje pierwszy napad glodu poprostu zre nie walcze, a kiedys potrafilam schudlam 18 kg czulam sie super, czulam sie piekna... to moja ostatnia szansa od dzisiaj pomozcie zaczelam od sniadania 350 kcl moze ktos moze mi jakos pomoc czekam na wsparcie, rade, na wszsytko co pokaze ze nie jestem sama.....

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Cześć Aniu!!
    Ja mam na imię Ewa. Mam 22 lata i nadwagę 25kg!!!
    Mogłabym w zasadzie podpisać sie pod tym co ty napisałaś z wyjątkiem tego wymiotowania.
    Czy ja dobrze zrozumiałam że gdybyś miała możliwość to wymiotowałabyś? (ale ponieważ mieszkasz w akademiku to nie masz jak)
    Mój facet też non-stop mówi mi jakie to mam piękne ciało, jak mu się bardzo podobam, jaki to on jest zazdrosny o mnie gdy założę spódnicę (taką za kolanko) i widzi jak faceci się na mnie patrzą-to jest cholernie miłe ale co z tego skoro ja sama siebie nie akceptuję!
    wiesz że ja też kilka razy miałam taka akcję że nawpierdzielałam się jak głupia a potem doszłam do łazienki, włożyłam sobie palce do buzi i próbowałam zwymiotować-jakoś nigdy nie udało mi się to.
    Moja siostra cioteczna miałam bulimię a potem wpadła w anoreksję więc wiem na czym to wszystko polega.
    Gdy jej powiedziałam o moich próbach wymiotowania dostałam niezłą zjebkę (przepraszam za słowo ).
    Powiedziałam jej że ja chyba nie będę bulimiczką bo ja po prostu nie umiem wymiotować a ona na to:
    "Ja też kiedyś wkładałam palce, próbowałam wymiotować i nie udawało mi się. Też myślałam że nie umiem wymiotować na zawołanie. Aż pewnego razu udało mi się. Następne razy były już coraz łatwiejsze."
    Dało mi to do myślenia i teraz nie robię już tego bo boję się ze kiedyś mi się uda i ......
    Ania!!
    Nie jesteś sama!!!
    Ja jestem z Tobą!!!
    Możesz zawsze na mnie liczyć

  3. #3
    aniaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Kochana Ewciu

    Chcialabym miec 25 kg nadwagi, niestety ja mam 2 razy tyle, nie wymiotuje bo fakt nie mam jak, a moze poprostu tez wiem, ze to by oznaczalo ze naprawde jestem chora. Ja sama nie potrafie uwiezyc ze mam bulimie, ale bylam u psychiatry i u psycholpga mialam robione testy osobowosciowe i tak wyszlo. Nie jestem jakas rowrzeszczana malolata, ktora wazy 70 kg, a chcialaby 40. JA WAZE 125 kg myslalam ze bulimie maja tylko te osoby ktore wymiotuja lub zazywaja srodki przeczyszczajace, a okazalo sie, ze wystarczy miec napady glodu i wyrzuty sumienia. Nie wiem czemu jem, chyba czuje sie nie kochana i nieakceptowana przez matke i nie nadazam na studiach, bo ja naprawde nie cierpie tego co robie, ale studiuje, zeby mamusia byla ze mnie dumna no i popadam takie bledne kolo ach zjadlam obiad 390 kcl prawie same warzywa +mala rybka, najadlam sie nie czuje glodu fizycznie, tylko moj chory mozg krzyczy zjedz sobie batonika albo cos innego byle bylo ci w koncu nie dobrze od przejedzenia boze ja jestem psychiczna

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AniaJ
    myslalam ze bulimie maja tylko te osoby ktore wymiotuja lub zazywaja srodki przeczyszczajace, a okazalo sie, ze wystarczy miec napady glodu i wyrzuty sumienia.
    Z tego co piszesz wynika że i ja mam bulimię
    Ale ja nie czuję się jak bulimiczka
    Ja też miewam napady głodu (i to tego psychicznego o którym ty mówisz).
    Mam też potem wyrzuty sumienia jeżeli nie pohamuję się i rzucę na jedzenie
    Aniu! Skoro jesteś na studiach i kończysz za rok to wnioskuję że masz jakieś 23-4 lata.
    Ile masz wzrostu?
    Wiesz co? Rozmowa z tobą jakoś mi dzisiaj naprawdę pomogła.
    Miałam dzisiaj juz chęć rzucić sie na jedzenie ale zajęłam się pisaniem pierwszej odpowiedzi na Twojego posta i jakoś mi przeszło.
    Ponad to rozmowa z Tobą dodałam mi energii!
    Właśnie gotuję sobie kalafiora na obiad-MNIAM :P
    Widzę że dieta dzisiaj jak do tej pory Ci wychodzi, i strasznie mnie to cieszy!
    Oby tak dalej!
    Nie łam się. Tak dobrze zaczęłaś dzień
    Mam nadzieję że i mi dzisiaj wyjdzie (dzisiaj i nie tylko dzisiaj ale juz zawsze!)
    Doskonale rozumiem co napisałaś o tym głodzie psychicznym.
    Masz tak czasami że jesteś już tak pełna że naprawdę nie masz siły się ruszać a mimo to nadal w myślach krąży ci:
    “Co by tu jeszcze przegryźć?”
    To jest chore ale pamiętaj że nie tylko ty tak masz.
    Myślę że nie jesteśmy same, że ktoś na tym forum też coś takiego przeżywa.
    Jak widzisz nie jesteś psychiczna! Jesteś normalna!
    Ania!! Strasznie wierzę w Ciebie!
    I wiesz co jeszcze myślę? Że jak obie się mocno zaweźmiemy to uda nam sie (przy wsparciu oczywiście).
    Pozdrawiam serdecznie

  5. #5
    Elewina Guest

    Domyślnie

    AniaJ!!!!
    Lekarze, psychiatrzy maja racje. Wcale nie trzeba wymiotowac, zeby na nia chorowac...
    Bulimie mozna podzielic na dwa glowne typy:
    1) Po napadach obzarstwa [moga trwac jeden dzien, tydzien, miesiac... a moga byc jednorazowe] zmuszamy sie do wymiotow lub/i uzywamy srodkow przeczyszczajacych
    2) Po napadach obzarstwa stosujemy bardzo restrykcyjne diety, glodowki, zeby odpokutowac za grzechy

    Jednak drugi typ jest bardzo trudny do zdefiniowania czy u jakiejs osoby to juz bulimia czy jeszcze nie.... tak na dobra sprawe to 99% z nas tu obecnych miala napady obzarstwa a potem trzymala sie diety bo czula sie winna...

    Natomiast nie wolno jeszcze zapomniec o cechach wspolnych bulimii 1 i 2 typu
    - obsesyjne myslenie o jedzeniu
    - w czasie napadu wszytskie problemy mijaja... czujesz sie jakby nic nie istnialo... liczy sie tylko ta chwila i smak tej kochanej buleczki lub innego jedzenia...
    - zazwyczaj jedzenie w samotnosci... ukrywanie ilosci jedzenia ze wstydu....

    "Osoby, u których napady żarłoczności występują co najwyżej dwa razy w miesiącu, nie są chore na bulimie. Mogą one jednak cierpieć na zaburzenia związane z objadaniem się, a prowokowanie przez nie wymiotów nie leży tyle w psychice, a w tym, iż są przejedzone i „pozbywają” się jedzenia, by sobie ulżyć" [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    No i przede wszytskim... bulimia to choroba psychiczna... u jej podloza lezy cos glebszego niz tylko chec ulzenia zoladkowi...

    elewina - bulimiczka [od 3 miesiecy bez napadu][/b]

  6. #6
    marcyssia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Ania, Ewa i Ewelina!!!

    Ja staram sie dietkowac od 26 kwietnia. Jedno, co zauwazylam to powtarzajace sie wlasnie z zadziwiajaca regularnoscia napady glodu i wielkie obzarstwo. Przydarza mi sie to raz w tygodniu. Co wtedy czuje? Czuje sie super, nic sie nie liczy, to jest jak narkotyk, potem przez pierwsze chwile czuje sie jak na haju, ale "zejscie" i uswiadomienie sobie, co wlasciwie zrobilam i jak duzym to bylo bledem jest po prostu straszne... wyrzuty, wyrzuty, wyrzuty... i ogromny zal do siebie.

    Postanowilam, na poczatek, ze do konca czerwca nie ulegne napadowi obzarstwa, chocby sie walilo!

    Wszystkie nasze problemy sa w naszej glowie!!!
    "Trudno walczyc z nieprzyjacielem, ktory okopal sie w twojej glowie" (Sally Kempton)

    Dziewczyny, trzymajcie sie, pamietajcie, ze mozna dokonac wszystkiego i pokonac wszystkie przeciwnosci! Jestem z wami calym sercem!!!

  7. #7
    aniaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    EWCIU DZIEKUJE CI ZA TE CIEPLE SLOWA, NAPRAWDE MODEL SIE ZEBY WYTRWAC W SUMIE JA TEZ ZAMISAT MYSLEC O JEDZENIU CIAGLE COS PISZE, ALBO CZYTAM NA TYM FORUM MOZE JAK BEDE TO ROBIC 24 H NA DOBE TO W OGOLE PRZESTANE JESC JA TEZ MAM NADZIEJE ZE BEDZIEMY SIE WSPIERAC CHYBA BEDE CODZIENNIE PISAC NA FORUM CO ZJADLAM, JAK MASZ OCHOTE TO ZAPRASZAM NA GG 3661320 CALUJE


    ELEWINIU GRATULUJE JA MAM NAPADY SREDNIO CO 2 DZIEN, ZWLASZCZA Z UTESKNIENIEM PLANUJE KAZDY WEEKEND I CO WTEDU ZROBIE DO JEDZIENIA TOTALNA PSYCHOZA, BIORE LEKI SERONIL PRZEZ PIERWWSZY MIESIAC BYLAM WOLNA OD TYCH NAPADÓW, SCHUDLAM, W OGOLE NIE MYSLALAM O JEDZONKU, NIESETY TO WROCILO MIALAM ISC NA 10 TYG NA TERAPIE 5 RAZY W TYG ALE JAKOSC NIE POSZLAM MUSZE POJSC DO PRCY NA WAKACJE BO MAMA MNIE NIE UTZRYMA, NO I WTEDY WSZELKI WYJAZD CHOCIAZ NA TYDZIEN NAD MORZE ODPADNIE...NO WIEC MUSZE SAMA ZACZAC WALCZYC

  8. #8
    kolez-anka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ten drugi "typ" bulimi (zamiast wymiotów poczucie winy itd) nazywa się po angielsku "binge eating" i nie jest to bulimia, przynajmniej za granicą rozróżnia się to. W Polsce mogą wrzucać wszystko do jednego wora, ale to nie jest bulimia. Amerykańscy lekarze od zaburzeń jedzenia rozróżniają trzy główne choroby: anoreksja, bulimia, i binge eating. tyko raz spotkałam sie z polskim odpowiednikiem tego okreslenia i to było "nałogowe jedzenie", ale tak to chyba wszyscy mówią na to bulimia, chociaż to jest coś innego. Dużo osób na to choruje. Nie jesteś sama, zapewniam cię! Nie jest to także aż tak poważna choroba jak bulimia, nie niszczy tak zdrowia..raczej psychikę. Nie radzę ci próbować wymiotować...bo będzie tylko gorzej jeśli to zrobisz. Na stronce [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] znalazłam coś dla ciebie kochana:

    Tips for binge eaters

    - Eat regularly. Don't let yourself get too hungry.
    - Allow yourself to eat foods that you really want, even if they have more fat and calories than you feel like you "should" eat.
    - Do things that give you pleasure. Spend time with friends. Develop your talents and interests. Take time to have fun. Go outside, play some music, watch a funny movie.
    - At several points during the day, stop what you are doing and ask yourself how you are feeling. If you are feeling stressed or angry or sad, talk with a friend or do something else that will keep you away from the kitchen.
    - Stay away from all-you-can-eat restaurants. If chocolate cake is one of your binge foods, try not to keep it in the house. Instead, when you really crave a piece of cake, go to a restaurant and order a single portion.
    - If you feel the urge to binge, wait 30 minutes. During that time, try to figure out what may be upsetting you. Make a list of things you could do instead of bingeing.
    - Remind yourself that you have a lot of choices and that you can take responsibility for your own life.

    "binge, bingeing" to jest właśnie ten napad, jedzenie w trakcie napadu
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] --> tu też trochę o binge eating.
    Pamiętaj, że nie jesteś sama! Zawsze możesz, chociażby wejść na to forum. 3maj się

  9. #9
    Alma_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczynki, to o czym piszecie to nie bulimia, bo ona wiąże się zawsze z usiłowaniem pozbycia się zjedzonego pożywienia (czy to przez wymioty, głodówki czy przez obsesyjna aktywność sportową) tylko kompulsywne jedzenie (eating disorders).

    Mam dla was złą wiadomość - nie poradzicie sobie z tym same. Nie ma takiej możliwości. To jest choroba, a nie wasza wola, nad która możecie starać się panować. Jak najszybciej zwróćcie się o pomoc do psychologa, istnieją specjalne grupy wsparcia, poszukajcie ich w waszych miastach! Musicie coś z tym zrobić, bo samo nie przejdzie, to nie grypa

    Ale ważne jest wierzyć, że się uda, bo musi się udac przecież Ludzie z tego wychodzą i żyją spokojnie i szcześliwie, ale leczyć sie trzeba!

    Powodzenia kochane

    Pozdrówki

  10. #10
    kolez-anka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Małe sprostowanie, ok? Alma, masz rację ale chciałabym tylko coś uściślić: eating disorders to określenie na zaburzenia związane z jedzeniem, z których to chorób wyróżnia się trzy główne: anoreksję, bulimię, i binge eating i to właśnie jest omawiana choroba.

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •