Wątek: chce i nic............

Camelka o mnie zapomniala
Znowu dopadl mnie ten okropny okres oczekiwania na "czerwony mercedes" nie lubie tego bo wtedy trace kontrole nad jedzeniem i moja dieta idzie w zapomnienie
pozdrawiam

mikamaly wcale nie zapomianalam... podaj mi linka do Twojhego watku bo poprostu jestem tak zamotana po tych wczasazh ze sama nei wiem na ktorym watku pisze :/ przepraszam Cie za to... ale nie moge ostatnio sie z czasem wyrobic

a u mnie dzisiaj wszystko k tylko ze brzuch mnie strasznie boli... narazie zjadlam sniadanko skladajace sie z grahamki salaty szynki i pomidorka mam ochote na czekolade ale moze jakos to przezyje :/

Mikamaly wiem co czujesz... Bo sama mam teraz okres i mam taka ochote na czekoladke i nie tylko...

Mam ochote cosik zjesc zjem chyba zalatke albo co...

heh ja dzisiaj znowu grzane piwko pije... i dzisiaj juz nie pocwicze bo sie okropnie czuje mam ndzieje ze juz jutro bedzie ok szkoda ze mnie tu juz nikt za bardzo nie wspiera poza nielicznymi ktorym bardzo dziekuje

oj Camelciu trudno mi cię wspierać bo mnie znów dopadł dołek bo zawaliłam i się obżarłam czuję się gruba, wstrętna, po prostu koszmar

mam się dość

jest mi ciężko bo znów sobie nie poradziłam

łatwiej mi idzie wspieranie innych niż pilnowanie siebie

Camelka a gdzie twoja silna wola wiesz ile piwo ma kalorii od niego robia sie te okropne faldy pod piersiami
wypij lepiej kieliszek czerwonego wina,jest dobre na trawienie
Spokojnej nocy :P

mikamaly ale nie rozgrzewa i nie pomaga na grype :/ wiec nie bede pic wina... ile ma kcal wiem, ale nie chce chorowac bo wtedy zamiast jednego piwa bede musiala wszystko jesc co mi mama podstawi, bo jak jestem chora to ona mi wmusza wszystko i mnie pilnuje... wiec wole wypic to piwo dla swoetego spokoju zeby tylko nie chorowac... a poniewaz mi to pomaga to pije

Inezza nie poddawaj sie moja droga, nie ma mowy, napisalam u Ciebie na watku co o tym mysle

A co u mnie, wiec hm mmmm ....
Moja mama pojechala dzisiaj o 5 rano na szkolenie na 3 dni i musze zostac sama w domku a ja tak tego nie znosze ze hohoho dzisiaj moze wezme corke kuzynki na noc, bo samej to jest mi tu na prawde nie za przyjemnie, ale jutro juz niestety bede musiala zostac sama
Jesli chodzi o diete to jest ok, tylko ja sie wlasnie tak zastanawiam czy ja w ogole na niej schudne, jak ja normalnie nie jem tez duz. Od kad zaczelam ta diete oduczylam sie jesc bialego pieczywa i ziemniakow calkowicie, nie pje nic gazowanego chyba ze czasem red bulla no ale on ma 45 kcal tylko
ja mysle ze moja otylosc jest przyczyna czegos innego i podejrzewam ze jednak sa to tabletki antyko... nie zaprzestalam ich brac, tylko zmienilam je na inne, ktore podobno nie zatrzymuja wody w orgznizmie ciekawe, od soboety zaczne je brac to zobaczymy

tak sobie mysle ze moze wrzuce pare aktualnych zdjec znad morza... ale morze pozniej

Camelko to Ty tez sobie chorujesz? Biedactwo! A jak na dzis?
Ja tez strasznie nie lubie zostawac sama w domu..W krakowie wszyscy szukaja pokoi jednoosobowych, biją sie o "jedynki" w akademiku a mi jest tak dobrze jak ktos ze mna mieszka
Co do tabletek wiadomo ktorych to tez je biorę, mialam marvelon teraz pierwszy tydzien jem logest (pani doktor na pogotowiu wysnula hipoteze, ze moje zatrucie to moze reakcja na logest, ale nie zbadala tego twierdzenia )

Camelko to ja czekam na zdjecia

no cos mnie strasznie chce wziasc, jakies grypsko, juz nie wiem ktory raz w tym roku! to pewnie tez jest spowodowane tym odchudzaniem bo organizowi moze brakowac pewnie jakis witamin :/ no ale coz... juz dzisiaj czuje sietroszke lepiej ale jeszcze ten okres no nie mam slow no a ztymi tabletkami to tez roznie bywa... a dlugo beirzesz ten
logest??