hej 
Aywell , fajnie napisałaś:
"A ja się cieszę już teraz, codziennie coś się zmienia. I to mnie strasznie nakreca.''
Podobbało mi się to... a u Ciebei jest ten ''ktoś''? dla kogo miałabyś się też odchudzać?
A co do ćwiczen, to myśę, że b. ładnie Ci wczoraj poszło
Bardzo
tu rower, tu joga
Każdy ma swoje ''cele'', jedna większe, druga mneijsze. ja wole te drugie, bo wtedy bardziej mobiizują
prawda ?
A co do 40basenów, to nie myśl, że ja tak regularnie co dwa dni
Inezza, wygoń lenia ! a juz
tak jak pisałam o malych celach, sukcesach, trzeba się cieszyć, że np. wyszłas na spacer
dla jednej to malo, a dla drugiej duzo 
Camelko :* A się wczoraj najadłas
a tej gimnastyki było tak malo..
Kurcze no...
Kobitko, przesadzasz było dobrze
tylko tego jedz. za mało... 
buziaczki dla Was
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki