wczoraj: wypite 3 litry czerwonej herbaty, troche cwiczonek ala : brzuszki, sklony na bok, i wymachy nogami w tyl... poza tym, spacerek maly godzinny... a zjedzone... hm..
- rano 2 kromki [bialego ; / ]pieczywa z pokrojonym jajkiem ugotowanym na twardo [2 sztuki]
- pozniej zupa chinska, super ostra, ze nie wiedzialam gdzie mam gardlo [ :P ]
no i... wieczorkiem 2 plasrty bagietki z szynka z buraczkami z chrzanem..
w miedzy czasie [ czyli w ciagu calego dnia ] podjadalam mandarynki i 1 pomaranczke , i miod
rano o 4 - kawalek piernika, activie i troche miodu ..
wiem, ze z jedzeniem u mnie nie najciekawiej, ale nie chce mi sie jakos specjalnie wszystkiego rozpisywac... liczyc chociazby kalorii.... po prostu nie chce mi sie... chce byc juz szczupla...
dzisiaj na sniadanie troche platkow fitness i mleczko.. - a teraz nic az do 15 - potem moze cos z obiadku - a jak nie to cos wymysle, wieczorem jakis jogurt i znowu finito..
cos nie tak z moja dieta![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
AHA ! 1 KILO W DÓŁ !
Zakładki