mikamaly

ja mam dokladnie to samo niestety
zaczelam pod koniec lipca po 3 tygodniach waga nie ruszyla w dol wiec przyszla impreza i sobie juz nie pofolgowalam :/
i diete zaprzestalam do dzisiaj..... poniewaz pozniej byla choroba itp i nie bylo mozliwosci.... od dzisiaj walcze od nowa zobaczymy co bedzie dalej jestem w miare dobrej mysli..... ja mam jednak problem ze moj chlopak jest w Polsce i niestety on mnie ciagle do slodkosci namawia :/ ale moze w przyszlym tygodniu wyjedzie do pracy to ja z zalu zamiast wcinac slodycze zaczne walczyc ze soba
z tym wstretnym tluszczem tu i tam