12 to juz niedlugo, ale co tam jak bedziesz uparcie dazyc do celu to napewno wyladniejesz ze achhhh.....
12 to juz niedlugo, ale co tam jak bedziesz uparcie dazyc do celu to napewno wyladniejesz ze achhhh.....
Skad ja to znam... Ja to nazywam "dniem żarłoka", masakra. Tyle sie męczysz, wychodzi Ci, a tu nagle wyskakuje dzień żarłoka i kompletna klapa. Ale teraz sie bardzo pilnuję i nie ma już dni żarłoka.
czurek masz jeszcze dwa tygodnie, myslę, ze spokojnie dasz radę wyładnieć na tyle, że będzie to zauważalne, zwłaszcza dla kogoś, kto Cie dawno nie widział.
No tak, to troche zmienia sytuację, bo Cie widzi Ale potem przestanie, wiec po powrocie efekt murowanyZamieszczone przez czurek
no widzieszefekty juz widac a do 12 to laska bedziesz
Witajcie.
Ja już jestem na nóżkach byłamz mamuską na zakupach i kupiłam sobie kotleciki sojowe. Dobre to jest?:P Od dzisiaj ruszma pełną parą moją dietke. Zjadlam skromne sniadanko ale jestem bardzo syta po nim, wygimnastykowałam sie A pozniej moze pojde kupic hula hop:P czego sie nie robi dla urody. By być taką sexi mrr szczuplutka:P Jak sobie tak mysle to w samozachwyt popadne:P
heheheheh ja tez sie biore tak na maxa za siebie bo inaczej to nic z tego dietkowanie nie bedzie
"Kobieta, która poświęca chwilę na piękno.. świeci jak gwiazda, ta która jest najpiękniejsza traci te chwile, traci też swój blask... "
Zakładki