-
zdjęcia z wakacji..ujrzałam tragedię:(
Właśnie wrociliśmy z moich wymarzonych wakacji na Helu..było super...moje dzieci uzyły powietrza i zabawy..Maja(3 lata i 8 mies) była w siódmym niebie, Jasio(3,5mies) szczesliwy bo całe dnie na dworzu..bylismy pod namiotem ze spora ekipą...mamy mnóstwo fotek...i własnie je obejrzałam....
mam doła...
jak ja wygladam?????????????????????
załamałam sie...pod koniec ciazy z Majką ważyłam 79 kg, spadło ale potem skończyłam karmić i sporo przybrałam....w drugiej ciazy startowałam od 74kg..skończyłam na 89!!!!
przez pierwsze 7 tyg szło ładnie, zrzucilam 11kg..i stop...ani kg mniej
mam ochote zaszyć sie w ciemnym miejscu!!!
marze by zrzucić jeszcze choć z 8 kg, wtedy wreszcie sie dobrze poczuję..bo ta oponka na brzuchy i biodrach dobiły mnie na fotkach...
próbowałam ćwiczyć, ale wszelkie ćwiczenia typu brzuszki odpadają ze wzgledu na kręgosłup który siadł po drugiej ciaży...diety drastyczne odpadają bo karmię...
raaatunku!!!!!
-
może spróbuj dietę 1400-1500 kcal i basen np 2 razy w tygodniu? nie powinno to obciążyć kręgosłupa powodzenia pamiętaj,ze kazdy ma wzloty i upadki jak w każdej diecie
JESZCZE 6 KG!! KONIEC ERY GRUBEJ MARY!! STRZEŻCIE SIĘ LASKI,BO NADCHODZĘ ROBIĆ WAM KONKURENCJĘ
-
Witam Cie !!!
wiesz moim zdaniem powinnac ograniczyc slodkie i tluste rzeczy ,jesc wiecej warzyw i owocow i oczywiscie chude miesko tylu wieprzowinka lub nawet lepszy bylby filet z kurczaka nie przesadzaj z niska iloscia kalorii bo wiadomo ze dziecku by to zaszkodzilo poprostu jedz to co zdrowe i nie tuczace ,a jesli chodzi o cwiczenia moze rowerek?
-
hej , hej!!!
nie przejmuj sie na pewno Ci się uda, zacznij jeżdzić na rowerze chodzic na długie spacery nie jedz po 18 i ograniczaj słodycze
Na pewno sie uda!!!
-
Ale juz w nastepne wakacje wszystko wroci do normy i bedziesz laseczką dumną ze swoich osiagniec ktore bedzie widac na zdjeciach
-
Zamieszczone przez
kiniucha
nie jedz po 18
można jeść po godzinie osiemnastej pod warunkiem że do pójścia spać zostało jeszcze ok 3 godzin.wtedy można zjesc też później nawet o 21 jeśli się idzie spać o 24
p.s
moja kuzynka po urodzeniu dziecka gdy karmiła bardzo ładnie schudła.z tego co wiem nie mogła jeść bardzo wielu rzeczy ponieważ jej tak mówili.ale miała figurkę!!!niestety 3 lata po porodzie nie jest już szczupła ale to nie z powodu karmieinia ani ciąży poprostu słodyyyyycze!!!!!!!!!!!!
-
Witaj xenamusic!!!!!!
Nie panikuj! tylko bierz sie do roboty. Wszystko jest mozliwe! Karmiac mozesz przejsc na diete 1800 kalorii nie szkodzac tym dziecku. Wychodz na dluzsze spacery z dziecmi a zobaczysz , ze podziala. Zajmujac sie domem i maluchami masz tez niezla gimnastyke ! Wiem to , bo sama jestem mama siedmiolatka i pieciomiesieczniaka !.Ja tez zmagam sie z pozostalosciami po ciazy. Jest ciezko, no ale..... chce schudnac. Teraz nie jest tak zle, ale w pierwszej ciazy przytylam 32 kg!, do porodu mialam 87 kg (wiecej niz moj maz hihihihi) Potem bylam tak zajeta dzieckiem, ze ocknelam sie dopiero jak maly mial trzy miesiace. Przyszla do mnie kolezanka ( najlepsza do dzis) i zaczela na mnie krzyczec! Powiedziala, ze jestem gruba i wygladam jak stara baba, ze chodze w zdeptanych kapciach i napewno w rozciagnietych wielkich majtkach i ze jak tak dalej pojdzie to moj maz zacznie sie ogladac za innymi kobietami itp. itd. Miala racje. Poplakalam sie wtedy i od zaraz wzielam sie za siebie. w kilka miesiecy mialam znow swoje 55 kg. Bylo ciezko oczywiscie zaliczylam kilka dolkow, i kilka lub kilkanascie jedzeniowych- slodyczowych wpadek, Ciagle mialam przed oczami swoj obraz w wielkich rozciagnietych gaciach ( dzis to smieszne hihihi) i wzrok meza wodzacy za zgrabnymi tyleczkami. Chociaz to chyba ja bardziej ogladalam sie za figurnymi kobietkami- z zazdroscia oczywiscie.
Dlatego powiem jeszcze raz nie panikuj! bierz sie w garsc! wszystko da sie zrobic !! Pozdrowionka
-
babolki, biore sie za siebie, zmotywowałyście mnie(mąz sie do tego absolutnie nie nadaja bo twierdzi ze wsio ok)
Na początek mam cel jeszcze minus 4-5 kg i to będzie waga sprzed drugiej ciąży.
a etap drugi to następne 5-6 kg i będę najszczesliwsza!!!
teraz Maja pójdzie do przedszkola wiec z Jasiulkiem będziemy chodzili na długie spacerki(z 2 dzieci to nie łatwe...wrrr....)
do tego raz dziennie min.20 min gimnastyki(w czasie gdy mała w przedszkolu dam radę!!)
co do jedzenia po 18...w ciągu sezonu czyli maj-październik raz w tygodniu jem i w nocy, bo gram na weselaach, a tam przez cała noc spiewając-spalam sporo....
mam nadzieje ze za rok na zdjęcia bedę patrzyla już bez zalamania
-
xenamusic nie przejmuj sie tak kochana. Spokojnie. Nie możesz szaleć. Spróbuj nie jeść po 19 albo 20 (jesli akurat nie pracujesz ), na początek nawet spacer jest dobry. Ktoś pisał o basenie. Jak tylko będziesz mogła, to zacznij pływać. Bardzo przyjemna forma chudnięcia. Powolutku i stopniowo, żeby skóra Ci nie sflaczała i żeby nie było jojo. Trzymam kciuki
-
no wiec postanowione
ograniczyłam słodycze do minimum(tzn np jak byłam u teściów w weekend zjadłam tylko 1 mały kawałek szarlotki a po za tym słodycze sio)
zaczęłam od 1 września swój maraton...
co po za tym???
spacery(min 2 godz. dziennie- o ile jest pogoda, bo nie mam z kim smerfa zostawić)
trochę więcej ruchu w domu...
pilnuję się by nie obrzerac się wieczorem i nie wcinac w nocy(jak np pod czas karmienia..)
no, dziś moje dziecię starsze zaciągneło mnie do Mc donalda, a więc musiałam po niej potem podojadać...ale powoli, powoli...próbuję się pilnować..ale to trudne
poniewaz moja starsza pociecha jest w godz 8-13 w przedszkolu, w parku mam taką mini-siłownię, spróbuję w miarę mozliwości zagladac tam choćby2 razy w tyg choć na pół godzinki(w trakcie spaceruu z Jasiem, ale to juz jak pogoda pozwoli...)
co jeszcze mogę robić( po za pilnowaniem by nie kusiły słodkosci)??????????????
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki