-
dzięki dziewczyny!
dzięki dziewczyny za miłe słowa!
a psiapsióły Sessetki baardzo mi żal! pozdrów ją ode mnie!i powiedz że jej życie może naprawdę wyglądać inaczej. naprawde! ja tez juz nie mialam nadziei.
u mnie bulimia nie byla takze kwestia tylko odchudzania. tu chodzilo o moje problemy rodzinne, ale zwlaszcza o te zwiazane ze mna samą. nie wyobrażałam sobie, że jakiś facet może być mi kiedyś bliski, nie wyobrażałam sobie jak mu o tym wszystkim powiem, jak on to przyjmie - tak bardzo brzydziłam się siebie!
ale Miłość już pokonała śmierć. pokonała też moja chorobę. a właściwie - ciągle pokonuje!
-
witajcie ponownie
mam już cztery dni diety za sobą. samopoczucie bardzo dobre - znacznie lepsze niż przed odchudzaniem, a waga idzie w dół - ok. kg. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że na razie to schodzi ze mniw woda, ale i tak sie cieszę
a Wam jak idzie?
-
o to GRATULACJE
Ja dzisiaj w miare ok tzn jedzonko 1200kcal ale za to 45km rowerkiem do kolezanki i z powrotem wiec pospalene pieknie :P
Trzymam kciukim w dalszym ciagu i silnej motywavji zycze
-
mam 2 kg mniej To moj 13 dzien diety , wiec chudne 1 kg tygodniowo.
Dzis niestety zgrzesze- loty z polewami ....Moj mąż ma imieniny i sobie nie odmowie..Trudno - jutro to bede musiala odpracowac.
Bulimia dotyka calej masy kobiet. Wiem ,bo meczylam sie z nia 2 lata. Straszne.. jadlam tyle , ze czulam jakby zoladek mi rozrywalo... potem zwracanie i znow do lodowki..DO tego straszne problemy z wyproznianiem ( tu 15 tabletek senefolu) Ehhhh...
Teraz od roku nie wymiotuje. Mam nadzieje, ze tak zostanie..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki