-
Zaczelam biegac z kolezanka i... musze przyznac, ze nawet mi sie to podoba:P)
-
Chce nauczyc sie grac w tenisa.. hm ciekawe czy mi sie uda
-
Wracam jak ten Syn Marnotrawny.. i niestety jest mnie wiecej niz bylo.. mowia, ze "kochanego cialka nigdy za wiele".. mam niby kochac te zwaly tluszczu?! o nie.. chce zeby odeszly daleko daleko.. kolejna walka przede mna..cel pierwszy sylwester.. czas ok 2 miesiace.. trzeba zrzucic...waga upragniona po zakonczeniu odchudzania 55kg, teraz pewno jest ponad 70kg, daje sobie czas do lutego. Na wiosne bede zajebista.. bo komu ma sie udac jesli nie mi?
Zjedzone
jogurt bananowy
Strategia walki:
poniedzialek - silownia
sroda - pilates
piatek- BPU (brzuch,uda,posladki)
Nie przekraczac 1500 cal.
Nie jesc slodyczy.. - aj jaj jaj...
Nie jesc po 18.00
Dobrze czuć sie sama ze soba.. wygladac lepiej, pozbyc sie kompleksow.. juz nigdy nie prosic o wiekszy numer ubrania, chodzic z podniesiona glowa, dumnie prezentowac swoje cialao a nie martiwc sie, ze cos wystaje, wchodzic do kazdego sklepu - i nie myslec, ze do niego nie pasuje, cieszyc sie, zyciem, zyc dluzej, zdrowiej i ciekawiej..a na sylwestrze bawic sie zajefajnie
łatwo sie mowi..trudniej sie realizuje..ale trzeba walczyc o swoje, bo nikt tego nie zrobi za mnie..
a zatem WYTACZAM WOJE ZBEDNYM KG, WYSTAJACEMU BRZUCHOWI... UBRANIA "S" BADZCIE W GOTOWOSCI!
-
nie bede chyba pisac tutaj na bierzaco, bo nie mam czasu i dostepu do pc
-
Dzisiejszy dzien
jogurt, sok marchewkowy witaminka, biala herbata, bulka kajzerka() ser szybka maslo , 5 frytek, 3 wafelki smietankowe odchudzanie jak nic
za chwile ide na silownie.. a chce mi sie jak nic ..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki