-
Wiesz, czesto sie zdaza, ze kobietom puszystym brakuje zdrowego egoizmu. Nie potrafimy po prostu dbac o siebie bo dbamy o innych, wszystkich na okolo tylko nie o siebie! A dla nas co? A podjadanie, bo to takie przeprzyjemne i proste!
Niech nasza silna wola i chęć dbania o siebie zwycięży
-
No zmykam dziewczynki do domku, na wagę i do mierzenia! Po powrocie zdam Wam szczegółową relację z tego jakie skutki mają moje dotychczasowe działanie!!! Trzymajcie sie tu dzielnie!!!I skrobnijcie mi tu kilka słów, jak wrócę, chętnie poczytam!!!
-
oj czekam tu z niecierpliwością Zycze nie tylko utraty wagi ale i cm-bo te sa najwazniejsze
-
Aaolka faktycznie masz rację w tym co piszesz
postanowiłam rzucić dietę 1000kcal która u mnie powoduje napady głodu i obżarstwa i po prostu jeść mniej ale to co wszyscy
mam nadzieję że mi się uda
-
heeej co z Tobą???Mam umrzec z niepewnosci
-
Właśnie wrócilam z przydlugawej wizyty w domu i wiecie co? Są sukcesy i to jakie Niestety nie mogę teraz pisać, czas mnie nagli Ale juz jutro napiszę co osiągnęłam!
Do zobaczenia!
-
Dziewczynki moje drogie!!! Udało się!!!
Moja 4-tygodniowa batalia przyniosła efekty! Schudłam ok. 5-7kg, a na wymiary to się przedkłada tak:
(pierwsza wartość odnosi sie do 3.09, czyli juz w trakcie odchudzania; druga - 21.09)
biust - 85cm - nie mierzyłam ponownie, bo biust moze zostac, jaki jest
biodra - 97 - 94
talia - 69 - 66
pępek - 77 - 72o
brzuch (pod pępkiem, mniej wiecej na wysokości paska spodni - mój najgorszy punkt)
84,5 - 76 (WOW )
udo - 54 - 51,5
kolano - 37,5 - 36
łydka - 36 - 36 (jak było tak jest buuuu )
Strasznie mnie cieszy to moje zwycieztwo, wiec teraz muszę zrobić wszystko, by nie zaprzepaścić tych 4 tygodni ciężkiej pracy. Wklepuję kremik Eveline, mam zamiar od dzis zacząc ćwiczyc na dywanie, by ładnie uformowac cialko i jednak pilnowac jeszcze, co jem...
Jak wiecie, byłam od czwartku do piątku w domu, u rodziców. Mamuśka moja stwierdziła, że takiej chudej mnie jeszcze nie widziała i kategorycznie zażadała, żebym została tydzień w domu na...PODTUCZENIU! Wyobrażacie sobie? Kogo tylko nie spotkałam, wszyscy mówili, że schudłam. Starszemu pokoleniu sie nie podobam, bo juz nie wyglądam jak Jagna z Chlopów, wiec mama wszystkim mówi, że przyjechałam się podtuczyc. Ja na to "nic mi o tym nie wiadomo" Przyjaciółka stanęła, kochana, w mojej obronie, powiedziała mojej mamie, że schudłam i świetnie wyglądam. Fajna była reakcja kuzyna. Siedzę w kuchni, on wchodzi i "Rany ale schudłas!" zamiast czesc powiedziec
Poprosiłam mamę o małe wsparcie finansowe w postaci nowych jeansów. Powiedziała mi, że dostanę nowe spodnie jak przytyję, bo jak teraz kupimy, to juz niedlugo w nie nie wejdę Guzik prawda! Właśnie, że wejdę! Ha, ale wyobraźcie sobie, poszłyśmy kupić te spodnie i co? Wszystkie wystawione na wieszakach modele (czyli rozmiary standardowe, ktore wygladaja ładnie, tak jak buty - czym mniejszy rozmiar tym ładniej dany model wygląda, dlatego zwykle na pułce stoją buty 36) na mnie pasowały!!! W wszystkich wyglądałam wystrzałowo!!!
Tak wiec jestem szczęśliwą posiadaczka nowych MNIEJSZYCH spodni! Ubrałam do tego skórzany pasek, żeby przyciągnąć wzrok na moje WĘŻSZE biodra i pas, no i oczywiscie obcisłą bluzeczkę Mój mężczyzna, który w sobote do mnie przyjechał (pracuje i mieszka ze mna w krakowie, wiec widzi mnie codziennie) zapiał z wrażenia, bo ta zmiana ciuszków pozwoliła mu zauważyć mój sukces
Ale wyobraźcie sobie jaka wtopa: Mój ukochany w rozmowie z moją mama, pod moja nieobecnosc powiedzial jej, że narzucilam sobie scisła diete i ze pewnie dlatego sie pochorowalam Wszystko slyszalam, wszystkie "rany boskie!" Mojej mamy... W niedzielę dostałam oczywisie o****** jak mała dziewczynka, która nie ma prawa decydowac o swoim ciele. Byłam za to pilnowana przy jedzeniu ze zdwojoną siłą. I niestety papusialam duzo przez te kilka dni...
Mam nadzieje, ze jesli teraz zacznę sie pilnowac, to nie jest jeszcze za pozno...Jak myslicie, 1500-1600 kcal bedzie odpowiednio? Jadłam na diecie jakieś 1100-1200...
PS. Strasznie mnie irytuje podejscie mamusiek, ktore pilnują dziecka, żeby nie dostalo anemii przy odchudzaniu, a nie zastanowią się, że dziecko moze w przyszlosci miec inne zdrowotne klopoty spowodowane nadwagą. Otyłość brzuszna zwieksza ryzyko raka macicy i tych spraw np. Nie wspominajac juz o chorej duszy... Przeciez kompleksy bolą...
-
O ile mozna zwiekszyc limit kalorii po odchudzaniu, żeby nie przytyc w blyskawicznym tempie?
-
Przy okazji porannej wycieczki po zapałki (konieczne do podpalenia mleka ) kupiłam sobie moją ulubioną babską gazetkę "Olivię" a tam:
PPM (podstawowa przemiana materii):
PPM=(8,7 x waga) +829
dla mnie to 1264kcal (potrzebne zeby przezyc)
PPM x wspólczynnik aktywności (np 1,3 dla pracy biurowej, 1,7 dla trenujących 3 razy w tygodniu)= calkowite zapotrzebowanie na energie
dla mnie 1643,2
A ja słyszałam, że moje zapotrzebowanie to 2200kcal...
Druga, bardziej pocieszająca informacja - rozdzielnik kalorii (1800kcal dziennie)
śniadanie 450 (25%wszystkiego)
2. śniadanie 270 (15%)
obiad 630 (35%)
podwieczorek 180 (10%)
kolacja 270 (15%)
-
Trzymania linii ciąg dalszy!
Wczoraj w ramach spalania kalorii poszłam pieszo na krakowski rynek (na piechotę to dosc daleko - tramwajem 12min), pochodziłam po sklepach, wypróbowałam w Galerii Centrum różne perfumy, zorientowałam sie w modnych kolorach... Bo teraz, skoro juz jestem szczupła, mogę sobie pozwolic na nieco bardziej przykuwające wzrok kolory ciuszków Nie tylko ten czarny non-stop... Tylko czy mogę sobie na to pozwolic pod wzgledem finansowym?
O 16.00 spotkałam sie na miescie z moim lubym. Razem przemierzylismy kolejne kilometry w poszukiwaniu....klatki dla koszatniczki Kupilismy sobie wczoraj takiego malego Felka Teraz zamiast myslec co by tu zjesc mysle co by tu Felkowi dac jesc. Bo to bardzo delikatne zwierzątka! Nie mogą jesc cukru ani tluszczu bo latwo zapadają na cukrzyce..
Co do mojego schudniecia to kolejne osoby ZAUWAŻYŁY!!! Ach, przyjemne jest to, że ciągle ktos zauważa Moj luby spotkal sie wczoraj z kolegami, wypili troche, bo dawno sie nie widzieli (skoro uwazaja, ze to dobry powód... ) i jeden do mnie tak: czym cie ten Twoj mąż karmi? Warzywkami samymi? Czy to ten wyjazd tak świetnie Ci zrobił? (pijany był...) Ach, pijany nie pijany! Ważne, że wszerz dobrze widzial!!
A u Was dziewczynki jak idą zmagania?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki