-
Nie no plywanie jest super!
-
Jutro ide na basenik, a jak nie będzie pogody, to na kryty, musze!!!!!!
Bo nie wytrzymam
-
I bardzo dobrze nontosvelta!
Ja tymczasem ide spac...
...a potem pobiegac
-
Byłam na basenie. Prawie, że padłam na pys..twarz :].
-
Ja za to mam urodzinki za niecały miesiąc i też mam zamiar zrobić sobie prezent typu: kupić sobie jakiś fajny ciuszek, albo poprostu czuć się wyjątkowo, sexi, kobieco.. 3 dzień mojego odchudzania, strasznie gnębią mnie moje myśli o tym co chciałabym zjeść:> Zaczęłam dietę kopenhaską i wiem że była to największa głupota bo ona jest tragiczna i do 15 chodzę zła jak osa.. Ale nie mogę teraz przerwać bo wiele osób czeka tylko na to żebym się poddała, więc postaram sie wytrwać, proszę dziewczyny pomóżcie! Jeszcze 10 dni, a potem już będę sobie kalorie liczyła (ta 1000 jest naprawdę tak skuteczna?). Trzymajcie za mnie kciuki! Pozdrawiam
-
Siliveren! (piękny nick ;P ) ja byłam na kopenhaskiej, i czytając wasze wypowiedzi teraz wiem- jednym podchodzi drugim nie, poprostu to zależy od organizmu, mój niestety nie przyjął i zaczął się buntować , teraz jestem na 1000cal, i uważam, że jest najlepszą dietą jaką można wymyślić
-
Świetny pomysł z tym prezentem urodzinowym
Sama powinnam zrobic sobie podobny, więc jeśli się nie obrazisz R. , to ściągnę pomysł prezentu. Moze to mnei jakoś zmotywuje
Pozdr
-
R., śledzę Twój wątek i od razu mi cieplej na serduchu... Dzięki za pogodę ducha, jaką mnie zaraziłaś, chociaż się nie znamy
W maju, a właściwie pod koniec kwietnia przeszłam na 1000. Trzymałam się dzielnie, i to z przyjemnością, bo zaczęłam odkrywać, jak świetnie smakują warzywka i jedzonko bez tłuszczu.. i jak świetnie się czuję, jak się nie obeżrę... Schudłam z 72 kg na 62 w ciągu dwóch miesięcy. Ale potem.. potem pojechałam na praktyki studenckie. Starałam się nie dotrzymywać kroku kumplom w piciu piwa i jedzeniu chipsów, ale różnie to bywało... no i po powrocie okazało się, że ważę 66 kg. Rozpacz czarna mnie ogarnęła. Co prawda sądzę, że część z tego, to mięśnie, bo ubrania nie są aż tak bardzo za ciasne, ale brzuszek mi znowu wystaje i w bioderkach coś się nieprzyjemnie przelewa...
Chciałabym przyłaczyć się do gremialnego robienia sobie prezentów, jeśli mnie kochana R. ze swojego wątku nie wyrzucisz.
Co prawda urodziny miałam już jakiś miesiąc temu, ale teraz mam inny deadline: początek września, kiedy to czeka mnie poważna rozmowa i chciałabym na niej skoncentrować się na tym, co mówię, a nie na tym, jak wyglądam...
Czy zrzucenie 4 kg (do stanu wyjściowego, czyli 62 kg sprzed praktyk) w ciągu 13 dni jest możliwe? Bez żadnego piłeczkowania anemii i napadów głodu?
Tymczasem idę wklepać w siebie krem na ten paskudny celulit.. może to placebo, ale od razu mi się nastrój od tego poprawia....
Pozdrawiam Cię R i Was wszystkie bardzo serdecznie.
kra kra
-
Hej dziewczyny,
4 kilo w 13 dni, jest mozliwe, ale wtedy z reguly w nastepne 13 przybywa 6
Popatrz na to tak; jakby nie bylo juz schudlas 6, przez te 13 schudnij 2, a bedziesz sie czula dobrze jako, ze bedziesz na dobrej drodze a i spodnie stana sie luzniejsze. Zreszta jak utrzymasz 1000kcal i godzina sportu dziennie to moze wyniki Cie zaskocza!
Juz teraz wiem, ze moja dieta urodzinowa, przeciagnie sie poza urodziny. Jej plusem jest, ze zrzucilam 3 kilo, z jednej strony tylko 3 jako,ze moje zycie no i dieta bylo raz up raz down. Ostatnie kilka dni bylo wlasnie down i waga poszla w gore.
Z drugiej strony wyrobilam sobie kondycje ( potrafie przebiec 5 kilometrow), wiec jestem na dobrej drodze. Juz wkrotce zaczne diete pourodzinowa
Zazwyczaj wiekszosc rzeczy w naszym zyciu zabiera nam wiecej czasu niz zakladamy. Lacznie od tamtego roku zrzucilam 20 kilogramow i to jest wielka radosc i sukces.
Teraz jestem w tej fazie "prawie" wygladam prawie tak jakbym chciala, rzeczy ktore chce nosic leza prawie dobrze...
Widocznie dieta stala sie w pewnym sensie moim sposobem na zycie. Sport zas stal sie definitywnie integralna czescia mojego zycia i z reka na sercu mowie KOCHAM BIEGANIE!
Ja jeszcze zdobede swoje cele...i Was za mna pociagne, a moze to Wy mnie pociagnicie
( choc na mnie to lepiej chyba by kop w tylek zadzialal
-
R.- ja zakładałam, że skończe dietę przed wakacjami a tu widze, że jeszcze dwa miesiace pociągne podczas szkoły :/.
Takie życie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki