-
No ja na 1 maja tramwajem mam 15 min więc nic nie rozumiem, ale nic tam :P, do biegania pogoda niezbyt jest przychylna znów pada deszcz a ja i tak nie chce biegać ;(, może coś innego będe robić?
-
A ja zaczynam miec kryzysik. Od kilku dni w ogole nie moge sie zmusic do cwiczen i zaczynam sobie pozwalac na coraz wiecej przekasek typu zupka z torebki, zamiast wasy grahamka Ale dzis odparlam atak trufli podstawionych mi pod sam nosek Tak pieknie pachnialy czekoladka i nadzieniem mmmmmm. Poza tym od paru dni chodze senna i ciagle mi zimno, dlatego nie chce mi sie cwiczyc. Moze zjadam za malo kalorii?
-
Moze naprawde zjadasz za malo kalorii? A moze poprostu niedosypiasz? Na wypadek niepogosy tymczasem, dobrze jest miec w domu kasete z cwiczeniami fittness, albo chociaz powycinac z gazet rubryki z cwiczeniami i cwiczyc przy muzyce.
Glowa do gory jutro tez jest dzien...dla mnie tez bo zjadalam dzis wiecej niz zaplanowalam i pewnie bedzie tego minimum 1500kcal, wiec az mi sie wymieniac nie chce.
EEEE tam wyspimy sie i rano z nowa energia wezmieny sie do diety!
Buziaki!
-
Jak ktoś chudnie to mu zimno bo tłuszczyk w końcu ogrzewa ciałko, więc to zdrowy objaw chudnięcia
-
Dzis jest sobie z dieta nienajgorzej ale tez i bez rewaelacji. Ale co tam teraz w glowie mam co innego bo za 3 godziny mam RANDKE i czuje sie jak nastolatka dostajaca gesiej skorki na sama mysl Bede sie dobrze bawic czy nie?!! Ojej lepiej sie do pracy wezme!!!
No i mam kolejna motywacje do odchudzania, na zlosc mojemu bylemu facetowi, zeby mu pokazac, ze bez niego lepiej mi siem powodzi...no a dzis mam randke
Jutro Wam opowiem
-
Teraz to juz nie zarty. Wizelam sie garsc i wkrotce bede efektyy. Ide pocwiczys aerobik!
...choc tak naprawde to spac mi sie chce, ale sie nie poddam!
-
hmm...a jak randka?
tak sobie czytam Wasze poczynania, apetyt mam na tortille brzmi smacznie. poki co zajadam sie ceresniami i wisniami z dzialki! trzymajcie sie twardzielki!
-
Zeby moja dieta szla mi tak gladko jak moja randka to mialabym juz dawno talie osy
A wiec najpierw bylismy w armenskiej restauracji na wysmienitym lunchu, potem poszlismy nad ocean na dlugi romantyczny spacer, nastepnie wrocilismy na Manhattan i wybralismy sie do kina. Po kinie pokrecilismy sie jeszcze po nigdy nie spiacym Nowym Jorku...i ledwo zdazylam na przedostatni pociag do domu
Nie wiem jak dlugo to potrwa i az sie boje o tym myslec, tymczasem staram sie zyc chwila.
Korzystny efekt to to, ze nie mam apetytu
Moj wczorajszy dzien:
sniadanie: owsianka: 230kcal
lunch: armenskie jedzonko: 400kcal
kolacja: jogurt i pol kromki chleba: 140kcal
poza tym: bezcukrowe cukierki: 150kcal
slodkie buziaki: 0kcal
Razem:920kcal
Spalonych: pol dnia przechodzone na moich wlasnych tlustych nozkach
A jak Wam idzie wakacyjna dieta?
-
A co to jest ta tortilla? To się kupuje, czy robi?? I ile ma kalorii :P
-
Dieta urodzinowa-moje urodziny sa za miesiac i jeden dzien
Wchodzimy wiec w ostateczna faze odchudzania zwana potocznie:" Teraz to juz nie przelewki" i "Pora ruszyc ten tlusty tylek z kanapy."
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki