Witam powiem wam cos czego sie nauczylam i zrozumialam to
a wiec postarajcie sie zaakceptowac swoje cialo inaczej bedzie ciezko ja chodze w obcislych spodniach spodniczkach mini itd (nie mam grubych ud,ale to niewazne ) ale tez zakladam krotkie bluzeczki odkrywajace pępek (chociaz mam rozstepy na brzuszku takie troszke jeszcze widoczne ,mam je po ciąży ) dlugo nie moglam zaakceptowac swojego ciala nie wazylam duzo bo 52 kg ale moj wzrost to 158 wiec czulam sie zle ,i dopiero niedawno zaakceptowalam swoje cialo,dietką tez za bardzo sie nie przejmowalam bylam radosna i to mi pomoglo i powiem wam ze chociaz mam troszke boczkow to zbytnio sie tym nie przejmuje ,z dietka probuje jem codzinnie activie i zielone warzywa Winiary dziewczyny bedzie dobrze dopuki zaczniecie sie smiac ze swoich kiloskow a jesli chodzi o chlopow to moj mezus te do mnie mowil moj grubasku czy inaczej ,kiedys sie przejmowalam ale jak mi powiedzial ze nie lubi spac na kosciach odrazu mi humorek wrocil i juz sie nie przejmuje :P :P :P
Pozdrawiam
Zakładki