Dziękuję Wam bardzo za wpisy, strasznie mnie to cieszy i motywuje

Wiecie co? Schudłam już 1 kg Teraz jest 60kg. Bardzo mnie to cieszy, bo jeszcze nie zaczęłam liczyc kalorii, tylko przestałam się obżerać. Myślę, że jeszcze ze 3 dni postaram się przyzwyczaiać organizm do nowego odżywiania się, a potem przejdę na dietkę.

Noviutka-55kg nie pogardziłabym , to na razie mój pierwszy cel.

Hysteria-to wszystko brzmi znajomo Ja od ok 5lat borykam się z zaburzeniami odżywiania, przechodziłam juz wszystkie fazy, głodzenie sie, wymiotowanie-wszystko...
Nigdy nie traktowałam tego poważnie, ale mysle, że jeśli w tym roku nie zmienie czegoś zgłoszę się chyba do lekarza...Ale na razie postaram się sama się kontrolować. Myśle że będzie dobrze-jestem jakas optymistką teraz Bardzo się cieszę, że chcesz się przyłączyć

Ja uwielbiam sport-trenuję intensywnie sztuki walki i tańczę, głownie balet Dlatego prawie każdy wieczór spędzam albo na macie albo w sali baletowej Ale nie traktuję tego jak sposób na schudnięcie, tylko pasje. Myśle, że to jest kluczem do polubienia wysiłku fizycznego, znalezienie czegoś dla siebie.

Pozdrawiam!