-
Jak jesteśmy razem na SB to będziemy razem się wspierać.
-
Może byś mogła pisać co jesz.Ja jak nie mam pomysłu to zaglądam do innych dziewczyn i przeważnie coś znajdę.Tak mi sie wydaje jest łatwiej komponować posiłki.
-
renatko
szczerze mówiąc to nie mam konkretnego menu, bo SB jest dla mnie na tyle rewelacyjne, że robię posiłki dla rodzinki, a dla siebie zawszę coś z tego wyczaruję, nigdy nie robię dla siebie specjalnych zakupów. tak np. dziś:
śniad.- jajecznica z 2 jaj na dużym plasterku chudej szynki, kawka z mlekiem
IIśniad.- ogórek ziel.+pomidor+cebulka, czerw.herb
obiad- pieczona w folii pierś z kurczaka z ziołami i sałatka z IIśniad.(dziś był u mnie kurczak pieczony)
podwieczorek- jogurt 0%+ 10 orzeszków, kawusia z mlekiem
kolacja- pół wędzonej makreli, czerw. herb.
jadłospisy są moje zawsze podobne. jeśli mam mięso to wybieram chude kawałki i robię je w folii z ziołami prowensalskimi, ponadto jajka na twardo, jajecznice na śniadania często z pieczarkami, jakiś gotowany kalafior czy brokuły, fasola czy groszek z puszki, ryby, ale najczęściej jednak kurczak
-
Moniko ja tak chyba nie potrafię.Jakoś nie umiem skubnąć czegoś dla siebie z posiłków co robię dla rodziny.
Ale groszku w I fazie nie można.Bo to zależy jaki ma indeks jakiś tam.A on ma powyżej 60.A dozwolone są produkty co mają poniżej 60.Ja przed świętami jak byłam na SB to też napisałam że jadłam groszek i kukurydzę to dziewczyny od razu mi powiedziały że nie można.A potem znalazłam w internecie informacje na ten temat.
-
tak, chodzi tu o indeks glikeniczny. ale to nie jest dieta oparta o indeks glikeniczny, więc uważam, że groszek można / strączkowe są wskazane/, bo kukurydzy faktycznie nie można
ja z obiadków rodzinnych zawsze ,,wyczaruję,, coś dla siebie, dlatego nie jest ona dla mnie jakaś męcząca
-
Może i tak.Nie znam się na tym za dobrze ale jak pomyślę to muszę Ci przyznać rację.
Zawsze wyczarujesz coś dla siebie z obiadu.No to spróbuj z mojego coś wyczarować.Ja nie gotuję codziennie obiadu z dwóch dań.Często jest zupa na kościu i jakaś kiełbasa w lodówce.Dzieci jedzą obiady w szkole, mąż wraca 18 do domu.Więć dzisiaj zrobiłam zupę pomidorową.I włożyłam do niej żeberka, żeby razem się ugotowały.Dzieci po obiedzie to zjedzą zupę.Dla męża wystarczy zupa i żeberka.Najwyżej wieczorem zrobią sobie kanapki.I jak ja mam z tego wziąść coś dla siebie?
-
myslalam ze groszek mozna no bo strączkowe są wskazane..
osobiście nie wiem co wyczarowac z towojego obiadku ale moze u mnie na watku pomimo iż dopiero zaczełam znajdziesz coś co ci zasmakuje
ja uwielbiam salataki t o z tunczyka i fety light i ogorkow innym razem ogorki kiszone groszek i cebula
-
Z wielką p[rzyjemnością zajrzę do Ciebie.
-
trzymam kciuki
ja też od dzisiaj na SB
-
Coraz nas więcej.Super.
Codziennie jeżdżę na rowerku i to co jem chyba musi dać rezultaty.Z niecierpliwością czekam na wagę.Obawiam się tylko że ta którą teraz mam źle pokazuje i na elektronicznej pokaże że mam więcej do zrzucenia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki