-
Re: Re: myślenie o żarciu-ZABRONIONE!
O nie, Ninja Ty też wyjeżdzasz??? Co ja tu sama pocznę??? Pewnie nic bez Was nie schudnę. No ale trudno, mam nadzieje, ze się przynajmniej dobrze bawicie.
U mnie dzis 995 kcal, więc super. Moja mam zrobiła pyszniutką szarlotkę, ale na szczęście nie skusiłam się na nią. Ćwiczyłam też aerobic z płytki, która była w Vicie.
Szczuek
-
Re: Re: Re: myślenie o żarciu-ZABRONIONE!
Ale tu puuuuuuusto. Zostałam całkiem sama. Ale dalej będę się wpisywać.
Takie drastyczne diety typu 13 to nie dla mnie, nie wytrzymałam nawet dwóch dni. A teraz jestem na diecie 1000 kcal, jem to co chcę ( oczywiście w ograniczonych ilościach), nie jestem głodna i co najważniejsze chudnę. Staram się jeść według Montiego, ale nie zawsze mi to wychodzi. Dzisiaj np moja mama zrobiła pyszniutką sałatkę ziemniaczną. I oczywiście nie potrafiłam się opanować. Przez cały dzień jadłam tylka ją i piłam kawę- moja druga słabostka. A ziemniaki jak wiadomo sa w Montim zabronione. Rozgrzesza mnie jedynie to, że to była sałatka raczej dietetyczna. Składała sie z ziemniaków, cebulki, oleju i przypraw.
Dzisiaj na liczniku wybiło mi 1010 kcal. Niestety w ogóle nie ćwiczyłam. Jeszcze tylko 5 dni i bęę miała ferie. Juz nie mogę się doczekać.
I jeszcze Ich Troje jedzie na Eurowizję, a ja tak trzymałam kciuki za Blue Cafe. No cóz...
Buziaki dla wszystkich (a nie ma ich za wielu)
Kasia
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Wpadłam pochwalić się radosną nowinką. Warzywka zrobiły swoje i zniknęło gdzieś 1,5 kilo. O rany, ale jazda. ) Jeszcze 2 kilo, a będzie już 7!!!
Pozdrowionka i miłego dnia życzę ))
-
????
Nie jestem pewna ale Kasi chodzi chyba o środek homeopatyczny:Fucus-Dagomed nosi on numer 17 i pisze na nim odchudzanie-kompleks homeopatyczny,taki w małym pojemniczku(plastikowa buteleczka).Cena podobna ok.9,-
PaPa renaciag
-
Re: ????
Co tu tak cicho???
U mnie dzień minął wspaniale, poza tym, że świerze pieczywo do domu przyszło. Ale tylko 3 kromki,
Wpisujcie się dziewczynki
Pozdrówki )))
-
Re: Re: ????
Nie wiem co robić!!!! Najlepiej mnie zastrzelcie. Oczywiście mama wróciła z Zakopca z oscypkami. Tak mnie apetyt wziął, że jeszcze zjadłam kanapkę i wypiłam kakao. Czy ja naprawdę muszę odbić to co przytyłam??!!
-
Re: Re: Re: ????
raczej to co schudłam.
-
Re: Re: ????
Hej!
U mnie dzisiaj dietka ok. myśle, że jakieś 900kcal. Ale tylko myśle, bo mi się dzisiaj nie chce liczyć, więc nie policzyłam kolacyjki. Ale i tak dobrze. A teraz przez pare dni robie ekperyment i kcal nie będe podliczać, tylko sprawdze po paru dniach dopiero- i kcal i efekty. Kiedyś nie wiedząc w ogóle ile co ma kcal schudłam sporo. teraz wiem, ale spróbuje podobnie.
Pozdrawiam,
Ewka
-
Re: Re: Re: ????
Właśnie o to mi chodziło Ranatko. Wiem, że ten środek nie zdziała cudów, ale może choć troche pomoże. A Ty go może używałaś?
Jejku jutro "tłusty" czwartek. W ogóle o nim zapomniałam (na szczescie Fitness mi przypomniała, inaczej dalej bym żyła w blogiej nieswiadomosci). I nie wiem co mam robić. Z reguły jest tak, że moja mama piecze sama pączki, takie mniejsze niz te normalne i ja nigdy nie koncze na 1. Wiec albo nie zjem żadnego, albo bardzo duzo. No zobaczymy jak to bedzie.
Dziś 960 kcal , wiec świetnie. Waze juz 56,6 kg!!! Nareszcie waga drgnęła.
Kasia
-
Re: Re: Re: Re: Re: ????
Hejka!
Dzisiaj zjadłam 4 pączusie. Objadłam się paluszkami i opiłam się tonikiem. Niestety szaleństwa się skończyły i już jutro wracam do dietkowej rzeczywistości.
Jeni, może więcej ruchu? Albo po prostu same gotowane warzywka??
Pozdrowionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki