witam , doskonale Cie rozumim anetka -- zresztą chyba jak każda która jest na forum.
Napisz przede wszystkim ile masz wzrostu i ile ważysz --stwórz sobie trackerka.
Zrzucenie kilogramów to ciężka praca ale nie jest to rzecz niemozliwa do zrobienia.Dokładnie rozumim co czujesz względem swoich kolezanek , ja mam przyjaciółke która jest bardzo szczupła i zgrabna i życzliwa i dobra itp......nigdy mnie nie krytykowała i docinała mi , jednak jej gadanie o własnym wyglądzie czasem doprowadzaja mnie do szału.Ona nawet nie zdaje sobie sprawa sprawy jak mnie to boli i ile mi może sprawiac przykrości...
Teraz kilka rad :
po pierwsze --słodkości --- jestes niedawno po porodzie i pewnie to normalne , że cos ci się chce -- ja jak karmiłam córkę to mogłam zjeść tonę czekolady nadziewanej .Więc kup sobie ciasteczka zbożowe i jak Ci się cos zachce zjedz ciasteczko na pewno jest mniej ,,szkodliwe" niż batonik , a z czasem wyklucz całkowicie słodycze.
po drugie--gimnastyka-- brzuszki i troche jakiegos ruchu -- masz maleństwo więc z tym nie ma problemu możesz do woli chodzić na spacerki.Ruch to nie tylko siłownioa.
po trzecie--menu-- nie możesz sobie zafundować drastycznej dietki wiec polecam najpierw MŻ i odchudzone wersje , potem spróbuj 1000kcal.
po czwarte---jak najczęściej zagladaj na forum---to pomaga i to nie tylko na swój post.

rany ależ się rozpisałam .Pozdrówka