-
Minęłyśmy się
Wiesz popijam i to nałogowo A tak pozatym to chyba jednak zostane przy 3posiłkach:śniadanko,obiad i kolacja.Bo fakt faktem często jesc jest fajnie,ale na uczelni nie mam takiej możliwości.A jak przyzwyczaje brzusio,że co 2godzinki coś szamię -to da o sobie znać i będzie wstyd na cały rok
-
Ekonomia Nie jest to mój szczyt marzeń...ale trudno.A Ty prawo tak?Jesli dobrze doczytałam
Ja tez mam kolosa w poniedziałek i wtorek i w piątek Zamecza nas
-
tak prawo zawsze o tym marzyłam i jakoś sie udało, ale dobra zmykam sie uczyc
-
A jednak Gratuluje
Powodzenia.Ja też zmykam,bo chcąc znalesć czas na ćwiczonka to trzeba go jakoś zagospodarowa c.
-
Hello
Oj życie studenckie niesie wiele niespodzianek, wiem coś o tym
Evelinqa ja radziłabym jednak jeść częściej. Ja jem co 3 godziny i to nie są wcale duże posiłki. Na zajęcia zabieram np. kanapkę, banana, jogurt do picia, jabłko. Nie są to rzeczy wymyślne albo takie, które głupio jeść. Nie mogę się odważyć wziąć np. sałatki w pojemniku. A banana możesz wszamać bez problemu a nieźle zapycha Więc warto jeść na uczelni, żeby później w domu nie rzucić się na jedzenie. Kiedyś jak nie zabierałam ze sobą nic do szkoły to później zjadałam podwójną porcję obiadu Teraz zmądrzałam i jem regularnie.
Powodzenia
-
OJ Newa dziękuję za odwiedzinki i mądre rady.Postaram się stopniowo zwiększać ilosc posiłków.Zreszta teraz 3 tygodnie-niespełna do świąt szybko miną.A jak będe w domku to ładnie będę zajadała 5 posiłków, zgoda?
Dziś wstałam o 7,30-i na 8.00 do Kościółka.Juz jestem po Zjadłam sobie sniadanko-jogurt naturalny Zott z otrębami ateraz jadę z Mamą na zakupki-chcę kupić taki wiklinowy kufer na posciel
Rano waga pokazała 60,4kg-wiec przyjmuję że jest 60,5 Jejciu-nie pamietam,zebym kiedykolwiek tyle wazyła.
No i się pomierzyłam, oto i rezulataty.Następne warzenie i mierzenie za tydzień
Oficjalnie
1.DZIEŃ DIETKI:
3.GRUDNIA 2006r.
NIEDZIELA
WAGA:60,5kg
TALIA:73cm
BRZUCH:87cm
KOSCI BIODROWE(tu gdzie powinny być ):87cm
PUPA:96cm
UDO:55cm
ŁYDKA:36,5cm
NAD KOLANEM:43cm
BIUST:85cm
POD BIUSTEM:73cm
RAMIĘ:25cm
NADGARSTEK:15,5cm
Zrobiłabym zdjęcia,żeby totalnioe sie zmotywować ale nie mam zainstalowanego kabelka do komórki-aparatu nie mam A sama nie potrafie.Jak brat przyjedzie to go poprosze i bede zamieszczała dodatkowo zdjatka heheh pełna mobilizacja.
Wczoraj kułam do 24.Na 2 kolosy juz umie-został osatni-najtrudniejszy,ale to na piątek.Dobra zmykam bo mnie gonią
A jak u Was?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
PS.Chciałabym żeby swieta były białe..
-
Zgoda, zgoda. To trzymam mocno kciuki za pierwszy dzień dietki. Na pewno będzie dobrze
Ja jak do domu przyjeżdżam to zamiast 5 posiłków zjadam z 10 Gdzie ja to wszystko mieszczę? Trochę boję się świąt ze względu na dietę. Nie chcę przytyć. Chciałabym, żeby waga mi się zatrzymała. Mój cel to do świąt ważyć 60kg i zatrzymać do sylwestra tą wagę. Na szczęście blisko domku mam basen to będę chodziła, żeby spalać nadmiar kalorii pochłonięty z ciasta
Miłej niedzielki
-
witajcie studentki i maturzystki-czyli przyszłe studentki
ja tez studiuję-informatykę i kończę w lutym, właśnie męczę pracę inżynierksą, pomału to idzie
a jesli chodzi o dietę, to też męczę
mam 60 kg przy 160cm, też nieciekawie, było więcej ale w lecie trochę się pozbyłam, gdybym nie zawaliła diety to juz by z tego nie było ani śladu, ale niestety są ślady mojego obżarstwa i lenistwa, zwłaszcza na nogach i biodrach, ale nie tylko
Evelinqa plan ćwiczeń masz niezły, jeśli będziesz się tego trzymać to szybciutko polecą kilogramki ale wydaje mi się że przy tylu ćwiczeniach dieta 1000 kcal jest zbyt restrykcyjna to jest moje zdanie i zrobisz jak zechcesz
ja osobiśce nie daję rady na 1000, choć kiedyś na niej chudłam teraz to za mało, też zaczęłam ćwiczyć, dopiero tydzień ale zawsze to już jakiś krok naprzód
w lecie kręciłam hula hop i powiem ci że ładnie modeluje talię i dość szybko leciały cm, w okolicach bioder po miesiącu-codzinnie 30 minut spadło mi jakieś 10cm ale potem to zmarnowałam
i Newa ma rację jedz 5 posiłków albo chociaż 4, rozłożone w miarę równo na cały dzień, sama pisałaś że z twoją przemianą materii jest nie najlepiej chyba nie chcesz tego popsuć jeszcze bardziej, jak organizm dostaje jedzenie o stałych porach, to nie boi się głodówki i wie że nie musi odkładać nic na zapas i spala to,
dużo przez lato czytałam na temat diet i odchudzania, troszkę się nauczyłam
nie chodzi mi o to żeby się wymądrzać, tylko nie chcę żebyś zrobiła sobie krzywdę odchudzaniem, lepiej chudnąć wolniej a na długo, a jeśli tylko będziesz ćwiczyć tak jak masz w planie, to schudniesz superowo, cało wyrzeźbisz pięknie
serio
i naprawdę przy codzinnych ćwiczeniach, prawie 2-godzinnych 1000kcal to za mało każdy dietetyk Ci to powie, jeśli mi nie wierzysz napisz do dietetyka, tu na stronie dieta.pl jest taka możliwość, napisz jaki masz plan, ile wazysz ile chcesz ważyć. Wprawdzie na odpowiedź czeka się czasem długo ale myślę że warto
pomyśl o tym
ale nazaleznie co zrobisz, pamiętaj że chciałam Ci dobrze doradzić a Ty z tą wiedzą zrobisz co chcesz
i pamiętaj jeszcze, że potrzeba cierpliwości i czasu, bo chudnie się niestety o wiele wolniej niż tyje i tej cierpliwości i sukcesów z całego serca Ci życzę
miłego dnia
-
[b]Wchodzę a tu tak gwarno Dziękuję Wam jesteście kochane, a gdzie Niebieskooka???
Nie miałam czasu nawet tu wejsc.Rano jak wrociałm to zjadałm na szybko kanapki z razowca a potem fruuuu z wizyta Do Dziadzia.Tam wypiłam tylko kawkę z mleczkem bo zajadali się delicjami a ja an dietce-no to nie skusiałm sie.Zreszta i tak byłam po obiadku.
Jak wrociłam to zjadłam jogurt i jestem pełna
Przy okazji zaliczyłąm kilka sklepów i nabyłam słodzik za 5,99zł-1200szt Zapas na pół roku Acha a w lidlu jeszcze jogurty z musli,ktore w 150g mają tylko 72kcal Wybrałam o smaku pomaranczowym i jutro wypróbuję bo dzis konczyłam jogobelle Panna Cotta-uwielbiam ten smak no i jeszcze ten z jabłkami i cynamonem.
A teraz zamiast się uczyć to maluje sobie witrażyki(no bo kupiłam farbki heheheh).
Tak wiec dzis było ładnie z jedzonkem:
Ś:jogurt naturalny z otrębami,
O:kawa z mlekiem i kanapki z razowca z masełkiem,pomidorkiem i polędwiczką,
P?iers z kurczaka
K:jogurt jogobella, i troszke piersi z kapusta pekińska.
No i nic jeszcze nie cwiczyłam Bo nie było kiedy.Chyba zaraz sie za to zabiore bo wstyd spalić plan jeszcze przed jego rozpoczęciem...
-
Evelinqa juz jestem wczoraj cały dzien poza domem nawet nie miałam jak napisac
widze ze tak samo jak ja na snadanie jogurcik
te jogurty z lidla są pyszne o tak
aaaa Evelinqa trzymam kciuki za dzisiejsze i jutrzejsze koła!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki