-
Trzymam kciuki Agnieszko
-
na penwno się uda!!! Trzymam kciuki:**
-
-
gdzie Ty się podziewasz moja droga co??? kto ma mnie zagrzewać do walki i dzielić się swoimi spostrzezeniami co
-
Witaj kiniucha . Cieszę się, że o mnie pamiętasz. Musiałam sprzątać i nie miałam na nic czasu. Plusem jest to, że choinka już stoi dzielnie i Jula ma radochę . Natomiast ja czuję się coraz gorzej. Nie odczuwam już tak silnej rystrykcji jak w pierwszym tygodniu. Zjadam zupkę conajmniej raz dziennie, ale tracę wiarę. W diecie są dodatkowe elementy, które można dodawać do jadłospisu i to mnie gubi. Staram się nie zjadać, ale chwila nieuwagi i po mnie. Nie jem dużo, bo żołądek się skurczył, ale zawsze. Jednak mam postanowienie, że od jutra do piątku tylko zupka i jabłka. Mam nadzieję, że wytrwam i będę na bierząco informować. Powiem Ci, że cieszę się za wsparcie jakie tu dostaję. Siebie mogę okłamywać i mydlić oczy, ale jak wiem że jesteście ze mną to nie mam odwagi oszukiwać. Odczuwam wielką radość, że w ogóle można się wyżalić tak ..... ze zrozumieniem .
Zaczęłam pisać ten post z dużym dołem, ale chyba uśmiech mi wraca . Za długo mnie nie było.
WRÓCIŁAM
Dziękuję
-
no w końcu się pojawiłaś!!! SWIETNIE!!! ciesze sie je też dzisiaj zamierzam sprzątac...oj dużo pracy przede mną ale spale troche kalorii no nie....
na pewno sobie poradzisz z tą zupką a do kiedy w ogóle planujesz ją pić??
I kiedy wejdziesz na wage??
Bo ja w sobotke rano!!! hehe mam nadzieje, że mój potwór się przesunie w prawa stronke, choc troszke!!
-
Cześć kiniucha Z tą wagą mam problem bo w domu nie mam i dopiero w niedzielę będę miała okazję się zważyć. Staram się jak mogę, ale chyba w piątek lub w sobotę kończę z zupką. Nie mam przekonania co do wyników mojej diety, ale narazie się jeszcze nie martwię. W niedzielę będzie przełom. Najpierw Wigila i stoły uginające się od jedzenia (co bardzo by mi się podobało gdybym nie była na diecie), a później trzeba się zważyć.
-
oj.... własnie ta wigilijna kolacja, ale ja zważe sie w sobotke rano... ale wieczorkiem bede starała sie troche ograniczacc... ale czy mi się uda??
-
hej kochana co słychać???
u mnie nawet oki...jutro bede się wazyc... i napisze Ci ile mi spadła waga(mam nadzieje ze spadła)
-
dzisiaj waga pokazała 75,5kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki