Ja to juz nie wiem czy jestem gruba czy juz nie. Tak dla orientacji podam że w talii mam 70 a w biodrach 97 wzrost 160. Nie wiem ile w tej chwili waże (ostatnio było 62) bo teraz jestem na kopenhaskiej diecie i postanowiłam ze nie waże sie aż jej nie skończe czyli do 9 lipca . Potem koniec z chudnięciem na jakiś czas bo juz ostatno i tak dużo schudłam, a potem sie zobaczy. Były czasy że w porywach ważyłam do ok 79kg (bynajmniej o tylu wiedziałam, a czy mogło byc więcej to nie wiem).
Wiele tu o tym mówicie, może nie dosłownie ale chyba o to mniej więcej chodzi. To czy jest sie grubym czy nie, ładnym czy nie to tkwi w nas, w naszej świadomości. Bo własnie można schudnąć i nadal sie czuc grubym. Ja np w tej chwili czuje sie troche zdezorientowana i juz nie wiem co o sobie myśleć. Tak czy inaczej po tej kopenhaskiej jak juz mówiłam robie sobie przerwe, bo mam już dość. Oczywiście nie zamierzam sie obżerac, ale raczej postawic na jakąś stabilizację.
hehe chyba troche offtopicowo tu napisałam
Zakładki