ho ho do takiego to strach iść! Jak po jego zaleceniach się tyje, zamiast chudnąć to ja dziękuję... a sama aż tak sie nie znam na lekarzach
ho ho do takiego to strach iść! Jak po jego zaleceniach się tyje, zamiast chudnąć to ja dziękuję... a sama aż tak sie nie znam na lekarzach
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
oj no właśnie co to za lekarz
Kaleidoscope:
Zapewniam cie ze a diecie 1000kcal mozna bardzo ladnie schudnac. Bledem jest myslenie, ze po tygodniu bedziesz piekna i szczupla. Musisz skrupulatnie liczyc kalorie, jesc piec posilkow dziennie conajmniej co 3h. Ja w ciagu pierwszego tygodnia schudlam dwa kilo. Na 1000 jestem od konca listopada i spadlo 7 kg. Dodatkowo kupilam sobie rowerek stacjonarny i pedalowalam codziennie po pol h w trakcie Faktów na TVN
Odradzam ci kopenhaska. Jest to dieta nie zaakceptowana przez zadne stowarzyszenie dietetykow, nikt nic o niej nie wie a kazdy lekarz sie jej wyprze. Po niej jo-jo murowane(ja schudlam 5 przytylam 10 kg!!!!). Poza tym to co jesz jest tragiczne, kreci ci sie w glowie i nie mozesz logicznie myslec- ja czulam sie jak żywy trup
Nie mniej jednak zycze ci sukcesow i wytrwalosci w dazeniu do celu. Pozdrawiam!
ja też wszystkim życzę na Nowy Rok zdrówka, szczęścia, milości i osiągnięcia celów (także tych dietkowych).
PS. Strasznie wieje za oknem. masakra...
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Zakładki