-
Uuu, kopenhaską?...nie boisz się jojo, po niej? Ja wiele słyszałam o wspanialych skutkach po jej stosowaniu, ale też o jojo wiele słyszałam...
Jeśli chodzi o dalsze plany to bardzo właściwe=).
A ile masz wzrostu?
Ja?...zaczynam się odchudzać od jutra. To moja 1237558392 próba, ale mam nadzieję, że ostatnia i dotrwam do końca=).
Mam 172-174cm i o wiele za dużo kilogramów=P. Mam w planach 1000kcal i duuużo ruchu. Ja się zmuszam do tej aktywności fizycznej, ale zmuszam się tylko za pierwszym razem, potem to już sama przyjemność=). Najważniejsze to przełamać lenistwo=).
-
Mam wlasnie taka nadzieje ze pozniej to juz z gorki a najgorsze sa poczatki. Jak cwiczysz, z jaka czestotliwoscia?
Wzrostu mam 1.66-1.67, chcialabym wazyc 58 ale ze wskazaniem na 56 zeby miec rezerwe na przytycie w razie grzeszkow
Obawiam sie jojo po kopenhaskiej ale wiem, ze jak pozniej stopniowo zwieksze dawke kalorii to nie powinnam przytyc. Oby tylko nie rzucic sie na jedzenie.. - co jest prawdopodobne :/
Jaka diete planujesz / co jesz?
U mnie to permanentny stan odchudzania od najmlodszych lat, zaczynam po raz n-ty
Powodzenia :*
-
Kogo ja widzę? Madziiiii??
Pięknie cieszę się że do nas wróciłaś i to jeszcze z nastawieniem poprawy gratuluje
Miłego dnia i udanego dietkowania
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
„Teraz będzie już tylko lepiej…”
-
Witam przy porannej kawie i zycze milego dnia
Dzis jestem zawzieta. Zaraz ide na paznokcie, po nauka, a potem stepperek!
-
Witam dziewczynki z rana=P.
Za mną już śniadanko: jajko na miękko, pomidorek, kromka chleba(pełnoziarnistego oczywiście=P)
O 12, umówiłam się już z koleżanką na...BASEN!=]. W końcu wprowadzam moje plany w życie=)
Contresse, dokładnie, najgorsze są początki. Jak się już zacznie i zacznie z czasem zauważać pierwsze efekty jest już o wiele łatwiej=).
Staram się ćwiczyć codziennie i codziennie co innego=P. Teraz mam ferie(tzn. zaczynają się od poniedziałku, ale ja nieoficjalnie zaczęłam od środy=P) więc będę miała bardzo dużo czasu żeby poćwiczyć. Mam w planach codzienny basen, no i w zależności od tego co mi się będzie chciało to: rowerek i filmiki z ćwiczeniami, ewentualnie łyżwy=P.
Jeśli chodzi o kopenhaską to chyba wszystko zależy od organizmu i przede wszystkim od tego czy się właśnie nie rzucisz potem na jedzenie.
Nie wolisz ominąć kopenhaską i od razu przejść na 1000kcal, albo inną "zdrową" dietkę?=).
Jeśli chodzi o mnie to planuje jeść zdrowo, do 1000kcal, chociaż już widzę, że będzie ciężko do nich dobijać. No i koniec z jedzeniem po 18, max 19.
zlota22, witam, witam=). No powróciłam z mocnym postanowieniem poprawy.
Mam nadzieję, że teraz naprawdę będzie już tylko lepiej=).
Cieszę się, że wpadłaś i mam nadzieję, że będziesz wpadać często=).
-
Majac ferie to mozna sobie zaplanowac duzo cwiczen i aktywnosci fizycznej
Powodzenia! Na basen tez bym poszla ale lenistwo bierze gore (i egzaminy).
Musze zrobic jakas ostra diete zeby byly efekty a pozniej juz powolutku. Chcialabym na pozycji wyjsciowej do 1000 lub nielaczenia wazyc 64 kg i spokojnie 6 kg sobie schudne na zdrowej diecie.
Pozdrawiam i ide sie uczyc.
-
Ech, dziewczynki, no to powtórka z rozrywki=|.
ZNOWU zawiodłam, bo...
Postanowiłam pójść na basen, poszłam i co? "Nie ma miejsc". Wrrr .
To normalnie jest jakieś fatum, za każdym razem jak już się przełamię i pójdę na ten basen to NIE MA MIEJSC.
W związku z powyższym zjadłam rogalika z czekoladą i poszłam na lody.
Jestem głupia!
Contresse, właśnie mam w planach wykorzystac ferie na nadrobienie strat i ostre ćwiczonka, ale jak tak dalej pójdzie to będę nadrabiała...ale kilogramy.
Rozumiem, że chcesz zrobić najpierw ostrą dietkę, osiągnac szybkie efekty, też tak kiedyś robiłam, ale zawsze zanim zdążyłam przejść na zdrową dietkę, nadrabiałam stracone kilogramy.
Teraz od początku stawiam na zdrowe odchudzanie, ale po raz kolejny "od jutra" .
-
Madzi, uda sie. Male upadki to tylko czesc drogi do wielkiego zwyciestwa A rogalik i lod wlicz sobie w dawke dzienna kalorii.
Nie wiem czy bede umiala nie nadrobic po kopenhaskiej i zaczac jesc normalnie, ale przeciez od teraz mam Was i pomozecie mi racjonalnie schudnac
-
Contresse to prawda, że małe upadki to tylko część drogi do wielkiego zwycięstwa, ale w moim przypadku tych wpadek jest zdecydowanie za dużo.
A co do wliczenia rogalików i lodów w dzienną dawke kalorii, to obawiam się, że...dzisiejszy dzień jest (jak zawsze ostatnio) stracony.
A co do Twojej kopenhaskiej, skoro się tak na nią upałlaś, to się jej podejmij, a ja obiecuję, że będę z Tobą i nic nie nadrobisz=P, bo ja ci na to nie pozwolę=P. Hehe...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki