-
-
chyba najlepiej nie rozpychać żołądka w ciągu dnia, to po pierwsze..no a po drugie trzeba sobie poprawić przemianę materii... mnie pomagają otręby..przy nich nie mam problemu z odwiedzaniem kibelka
-
Witaj raiqa,
"spotkałam Cie" na wątku kicimici
Pytałaś z jakiej jestem dzielnicy Sosnowca A wiec Pogoń A wcześniej Zagórze. A TY
Będę odwiedzała Two wąteczek i zapraszam do siebie, będziemy się wspierać, w końcu jedno miasto zobowiązuje
Przeczytalam Twoj caly wąteczek. Naczytałam sie o tej wodzie i odrazu lecę tez po wodę. Choć staram sie jej pić 2 litry co dzień + herbatki (zielona, Irish Cream, mięta).
Po wypiciu dużej ilości płynów czuję sie dużo lepiej i faktyczniebrzuszek jest bardziej płaski
Teraz widzę że walczysz dietkowo wiec możesz liczyć na moje wsparcie
Pozdrawiam
-
O rany jak blisko ja jestem z Sielca :P zaraz sobie poczytam Twój wątek
teraz to na pewno nam się uda :P
-
uhhh nie każ mi czytać WSZYSTKIEGO, plisssss :P
-
Hej, no to faktycznie bliziutko
Jak już osiągnemy wymarzoną wage to spotykamy sie na spacer w Parku Sieleckim
Co do czytania wątku to odradzam, żeby Ci sie oczka nie popsuly
Trochę juz tego jest.
6 marca bedzie 3 miesiące jak walcze i prawie codzien odiwedzam forum, poza tym mam wiele wspoltowarzyszek
Teraz bedzie nam raźniej i na pewno sie uda
A jak minal dzisiejszy dzien
Pozdrawiam
-
ja u Ciebie Ty u mnie widze :P jasne, że się spotkamy co do mojego dnia to troszke wspomniałam na Twoim topiku, ale tu może konkretniej otóż było ABS, był taniec, wcześniej śniadanie i obiad i na tym skończyłam, bo kolacja mi nie pozwala ruszyć z wagi..
Ja tutaj już kiedyś byłam..chyba ze dwa razy wtedy zakumplowałam się z Ktosiulą też ze Sosnowca, no ale obie chyba olałyśmy dietke teraz jednak czuję, że coś z tego mojego dietkowania będzie a jak Tobie idzie trzymanie dietki już mi się tu pochwal
-
Dobry wieczór,
ja dziś bardzo grzecznie Zresztą jak już wpadam w rytm odchudzania to jakoś idzie
Najgorszy byl ten "lutowy dół", ale teraz czuje że energia, zapał i optymizm wracają
Damy rade Cieszę że tak blisko mieszkasz Zawsze to raźniej
A to że bylas dwa razy, tzn. że do 3 razy sztuka i teraz Ci si e uda - PROSTE
Pozdrawiam
-
no dzisiaj już ostatni dzień lutego..oby kolejny miesiąc był lepszy marzy mi się pod koniec marca zobaczyć 65, co prawie graniczy z cudem :P ostatnio baedzo pilnuję się z kaloriamii bo raz ich mam za dużo a raz za mało..na dzisiaj grafik już jest ustalony
Ja również się cieszę, ze tak blisko jest, bo mimo, że w domu moja siora też "dietkuje", to nawet na głupi spacer nie chce jej się wyjść do tego jej dieta jest tylko w słowach, bo jak wcześniej jeszcze trzymała jakoś, tak teraz prawie dziennie leci puszka orzeszków solonych ze 2 kolacje a ćwiczeń w ogóle..ale przeczytałam 30 rad na dieta.pl i zastosuję się do nich, czyli bede robić swoje...
tylko to jej marudzenie potem, że jest gruba jest wkurzajace
troszke się wyładowałam, ale dobrze mi to zrobiło :P
-
Witaj,
wiesz z siostrami to różnie bywa. Moja jest szczupła. Laska i wogóle. Czasem potrafiła mi nieźle dokuczyć. Od prawie roku jest na Majorce i jak wyjeżdżała ważyła 50 kg. (przy wzroście 155). A teraz jak dzwoniła i mowilam jej że sie odchudzam to usłyszałam że ona waży 60 kg Przytyła na tym hiszpańskim żarełku I po raz pierwszy jest szansa że bedzie tak że ja bede szczuplejsza od niej Dla mnie to bardzo motywujące Nie zamierzam jej dokuczać, po prostu chcialabym sie przekonac jak to jest
Tobie na pewno sie uda. Gratujue ze ooparlas sie cebulce. Jak tak dalej pojdzie bedziesz super laska szybciej niż sie obejrzysz
Pozdrawiam i życze milego dzionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki