Czesc Koleżanki!!!

Wpadłam szybko do domku, zjadłam troszkę kapusty kwaszonej i pysznego grapefruita, miałam nie jeść po południu owoców, ale po pierwsze grapefriut pomaga w walce z tłuszczem a po drugie zaczęłam mieć zły nastró j - to efekt niedostarczenia orgaizmowi węglowodanów więc zjadłam pyszny owoc

Za około 40 minutek zjem kolejny telerz zupki, wiesz EDITH wydaje mi sie, ze za mało jej jesz....spróbuj jeść co 2 - 2,5 godziny małą miseczkę, na śniadanie duży talerz a po południu to nie wiem... ja jadłam zupe o 7.40, pozniej około 9.30, kolejna porcja to goddzina 12.30, 15 i czeka mnie około 17.40

Nie wiem, może się myle, ale czytałam na różnych forum, że im więcej się je tej zupy tym lepiej.
Zabieram się do gotowania, ależ nie mogę się doczekać jutrzejszych bananów - a swoją drogą zastanawiam się, dlaczego akurat banany - może chodzi o to, że mało potasu dostarczamy organizmowi w trakcie tej "kapuchy" .. nie wiem..może...

Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie, pewnie jeszcze wieczorkiem wpadnę na wątek nasze EDITH